Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Hanower zwany Dziadkiem. Jedna z moich pierwszych fotek Rubinarem 500/5.6 (na eleganckie kółeczka w dużej ilości chyba muszę sobie jeszcze zapracować ;-) ). Do tego Praktica MTL5B i monopod, skan z odbitki.
Tak..wpada w roz i u siebie tez to zauwazylam-wina skanera.Za ciemne troche jak na Rubinar 5.6..Ja na Twoim miejscu przykrecilabym Rubinara do Praktici.
Z Nikonem jest tylko ten problem, że z obiektywami M42 nie daje się wyostrzyć na nieskończoność przy standardowej przejściówce. Ale... Rubinar ma tą cechę, że bardzo łatwo jest go przerobić, żeby ostrzył poza nieskończoność, i wtedy nie ma problemu. Mój jest tak właśnie przerobiony, bo muszę go do mojego 30D podpinać przez pierścień makro. Więc i do Nikona bardziej będzie pasował jak każdy inny obiektyw na M42.
Rubinara kupiłem w ubiegłym tygodniu, po krótkich bojach dzięki pomocy na forum udało mi się go dopasować do lustrzanki cyfrowej. Ale i tak najlepsze fotki wychodzą na starej Praktice - Z klinem i pryzmatem jest łatwiej ostrzyć. Ale szkiełko rządzi ;-)
Jak pisałem, na ładne rubinarowe kółeczka muszę sobie jeszcze zapracować :-D Póki co - zadowolony jestem, że cokolwiek mi nim wychodzi (udało się nie popsuć ani jednej klatki - jak na pierwszy film).
Jak dla mnie malo Rubinarowe i troche ciemne, przy Rubinarze 500/5.6 mozna uzyskac zupelnie inne swiatlo niz przy 500/8, ostrosc ladna, obiektyw lustrzany nadaje klimat nawet zwyklemu zdjeciu, a tu jednak troche tego zabraklo, pozd:))) Moje Rubinarowe sa wszystkie robione z reki:))))
Ładne stonowane światło. Trochę wpada jecnak w róż. Pewnie kwestia skanu. Konik fotogeniczny, szkoda, że taki poszarpany kantar... Rubinar na pewno jeszcze świetnie się przysłuży!
Tak..wpada w roz i u siebie tez to zauwazylam-wina skanera.Za ciemne troche jak na Rubinar 5.6..Ja na Twoim miejscu przykrecilabym Rubinara do Praktici.
Przyjemne foto, bardzo dobra jakość, jeżeli faktycznie robione po kolei tak jak w opisie
Z Nikonem jest tylko ten problem, że z obiektywami M42 nie daje się wyostrzyć na nieskończoność przy standardowej przejściówce. Ale... Rubinar ma tą cechę, że bardzo łatwo jest go przerobić, żeby ostrzył poza nieskończoność, i wtedy nie ma problemu. Mój jest tak właśnie przerobiony, bo muszę go do mojego 30D podpinać przez pierścień makro. Więc i do Nikona bardziej będzie pasował jak każdy inny obiektyw na M42.
uroczy portret, do pełni szczęścia brakuje mi całego ciemnego tła, czy te cudeńka działają z Nikonami? :)
świetne pozdor.
no no :)) ładny portrecik :))) czekam na kółeczka ;)))) pozdrowienia :)
ładny prosty portrecik :)
Rubinara kupiłem w ubiegłym tygodniu, po krótkich bojach dzięki pomocy na forum udało mi się go dopasować do lustrzanki cyfrowej. Ale i tak najlepsze fotki wychodzą na starej Praktice - Z klinem i pryzmatem jest łatwiej ostrzyć. Ale szkiełko rządzi ;-)
bardzo sympatyczne:)
Bardzo ładne, cieszę się, że są jeszcze ludzie korzystający z lustrzanek :-) Łączmy się :-D
Jak pisałem, na ładne rubinarowe kółeczka muszę sobie jeszcze zapracować :-D Póki co - zadowolony jestem, że cokolwiek mi nim wychodzi (udało się nie popsuć ani jednej klatki - jak na pierwszy film).
Jak dla mnie malo Rubinarowe i troche ciemne, przy Rubinarze 500/5.6 mozna uzyskac zupelnie inne swiatlo niz przy 500/8, ostrosc ladna, obiektyw lustrzany nadaje klimat nawet zwyklemu zdjeciu, a tu jednak troche tego zabraklo, pozd:))) Moje Rubinarowe sa wszystkie robione z reki:))))
Ładne stonowane światło. Trochę wpada jecnak w róż. Pewnie kwestia skanu. Konik fotogeniczny, szkoda, że taki poszarpany kantar... Rubinar na pewno jeszcze świetnie się przysłuży!