ciarki przechodzą, bo troszkę gitar w swoim życiu zajeździłem, w przypadku defila, to on zajeździł mnie. Z defilem jest jak z małym fiatem. Dopóki nie przejedziemy się innym samochodem, to nawet możemy być zadowoleni. Dopiero jak wsiądziemy w jakis inny, to odkrywamy, jaki maluch to złom :o)
ciarki przechodzą, bo troszkę gitar w swoim życiu zajeździłem, w przypadku defila, to on zajeździł mnie. Z defilem jest jak z małym fiatem. Dopóki nie przejedziemy się innym samochodem, to nawet możemy być zadowoleni. Dopiero jak wsiądziemy w jakis inny, to odkrywamy, jaki maluch to złom :o)
na slowo Defil przechodza mnie ciarki ;o) zdjęcie jest kompletnie nieciekawe. może najwyżej dla technologów struktury drewna :o)