Piotrze - co do poprzeczki masz racje ;) Co do lecenia w prawo - to tylko perspektywa - z tego punktu ciezko jest wskazac element, ktory powininien byc poziomy - patrz na piony. Minimalna odchylka jest, ale z obu stron - w lewo i w prawo - obiektyw minimalnie byl w gore. Zreszta - nie jest to architektura, wiec zadarcie nie jest istotne - choc rzeczywiscie, gdyby lecial horyzont nalezaloby go wyprostowac. Co do uchwycenia momentu - w biegu uchwycic latwiej - przewidywalny ciag wydarzen. Ale tak naprawde sekretem jest aparat ktory reaguje dokladnie w tym samym momencie (ok, zawsze jest minimalne opoznienie, ale chodzi o to, zeby bylo pomijalne), w ktorym wciskasz spust. Niby latwiej, bo slyszysz strzal startera, ale zawodnik podrywa sie po (krotkiej wprawdzie) chwili - wiec i tak musisz reagowac nie na strzal, a na obserwowana postac zawodnika. Z samego biegu tez mam, moze pokaze kiedys...
I nie zaprosisz do siebie? ;p
Piotrze - co do poprzeczki masz racje ;) Co do lecenia w prawo - to tylko perspektywa - z tego punktu ciezko jest wskazac element, ktory powininien byc poziomy - patrz na piony. Minimalna odchylka jest, ale z obu stron - w lewo i w prawo - obiektyw minimalnie byl w gore. Zreszta - nie jest to architektura, wiec zadarcie nie jest istotne - choc rzeczywiscie, gdyby lecial horyzont nalezaloby go wyprostowac. Co do uchwycenia momentu - w biegu uchwycic latwiej - przewidywalny ciag wydarzen. Ale tak naprawde sekretem jest aparat ktory reaguje dokladnie w tym samym momencie (ok, zawsze jest minimalne opoznienie, ale chodzi o to, zeby bylo pomijalne), w ktorym wciskasz spust. Niby latwiej, bo slyszysz strzal startera, ale zawodnik podrywa sie po (krotkiej wprawdzie) chwili - wiec i tak musisz reagowac nie na strzal, a na obserwowana postac zawodnika. Z samego biegu tez mam, moze pokaze kiedys...