Żaba znów sfrunęła na DNO, dziękujemy :))

— 28.12.2013, 20:29:20

niespodzianki chadzają tu parami, Anatol spadł na DNO, dziękuję w imieniu swoim i Anatola :)

— 20.12.2013, 23:14:18

moja bajka o tęsknocie, zawiedzionych nadziejach, samotności i nadziei została dziś wyróżniona jako Zdjęcie Dnia, dziękuję :)

— 20.12.2013, 22:36:13

dziś wrzucono na DNO Franię :)) bardzo ładnie wszystkim dziękujemy za wyróżnienie, rzadko trafiają tam pieski czy kotki, tym bardziej miło :) Franiu, kariera modelki stoi przed tobą otworem ;)

— 18.11.2013, 20:36:31

spadków Żaby ciąg dalszy, tym razem czwarte DNO :)) Żaba, dzięki, bo coś mi się wydaje, że bez Ciebie mogłabym najwyżej statyw komuś ponosić, albo blendę potrzymać... ;) dziękujemy pięknie za wyróżnienie :)

— 11.11.2013, 23:44:07

Żaba osiągnęła trzecie DNO, dziękujemy :)

— 31.10.2013, 12:25:12

Jest tylko jedna istota na świecie, której krytykę tak naprawdę wzięłabym sobie do serca, mój pies.

— 29.10.2013, 17:38:48

dzień niespodzianek, spadłam na DNO, dziękuję :)

— 23.10.2013, 02:52:34

dziś niespodzianka, polecany autor, dziękuję :))

— 22.10.2013, 09:48:28

"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie" - Rejs

— 18.09.2013, 15:58:07

3000! :)

— 8.09.2013, 12:40:32

2999 :)

— 8.09.2013, 12:40:10

tysiąc szans straconych, na jedną wykorzystaną - fotografia w zazielonej wydaniu...

— 12.08.2013, 10:47:37

dziś dobry dzień, kotlet też poleciał, może nowe idzie?

— 5.07.2013, 15:52:13

kotleta postanowiłam na razie zostawić, dla zająca

— 2.07.2013, 00:47:19

porządki, wietrzenie, wymiatanie, w końcu to moja specjalność

— 2.07.2013, 00:36:17

“The longer I live, the more I realize the impact of attitude on life. Attitude, to me, is more important than facts. It is more important than the past, the education, the money, than circumstances, than failure, than successes, than what other people think or say or do. It is more important than appearance, giftedness or skill. It will make or break a company... a church... a home. The remarkable thing is we have a choice everyday regarding the attitude we will embrace for that day. We cannot change our past... we cannot change the fact that people will act in a certain way. We cannot change the inevitable. The only thing we can do is play on the one string we have, and that is our attitude. I am convinced that life is 10% what happens to me and 90% of how I react to it. And so it is with you... we are in charge of our Attitudes.” ― Charles R. Swindoll

— 27.06.2013, 23:53:34

http://youtu.be/OvhDjWBu1nE

— 21.06.2013, 11:05:07

Pamiętam ten dzień, w którym ktoś się nade mną pochylił, dotknął, zajrzał w oczy, zrozumiał, pomógł. Dowiedziałem się, co oznacza pełna miska, suchy kąt do spania, słodka pieszczota, którą bardzo polubiłem, tak bardzo, że czasem nie umiałem przestać o nią prosić. Dni stały się radosne, bezpieczne, płynęły beztrosko u boku mych wybawicieli. Nawet wtedy, gdy ciemna zasłona odgrodziła mnie od świata, nie straciłem pogody ducha i radości życia. Nauczyłem się z tym żyć i mimo mej ułomności życie sprawiało mi radość, zawsze byłem niepoprawnym optymistą bez cienia agresji. Pomimo wcześniejszych złych przeżyć moje JA było naznaczone łagodnościa i ufnościa, która wypływała wprost z serca. Lata mijały, z czasem poczułem w kościach pewien zastój, jakby coś powolutku rdzewiało, słuch zaczął płatać mi figle, mój przewód pokarmowy coraz częściej szwankował, sił ubywało. Nie wpływało to jednak na moje naiwne i zawsze radosne podejście do życia i otaczającego świata... Ten dzień... był podobny do innych... ale gdy zalożono mi obróżkę i smyczkę i zapakowano do samochodu coś zawisło w powietrzu... Jazda samochodem zawsze była dla mnie bardzo ekscytującym i podniecającym przeżyciem, najczęściej, oprócz rzadkich wizyt u doktora, zapowiadała długi spacer. Tym razem jednak było inaczej... Siedziałem cichutko jak trusia, czekając na nieuniknione... Nadeszło... Obce miejsce, jakieś schody, drzwi, stół, obcy człowiek, ucisk, panika, ukłucie, dlaczego???? ..... ciemność.... Zdrada czy wybawienie?

— 20.06.2013, 11:09:38

dystans, duży popyt, mała podaż :)

— 18.06.2013, 20:44:36

pynkło mi jajo... :/

— 16.06.2013, 11:32:21

pajęczyna zarosłam, czas się odkurzyć ;)

— 11.06.2013, 22:47:49

Życie jest piękne, ja nic nie muszę, ja chcę :)

— 11.06.2013, 18:45:43

http://www.youtube.com/watch?v=lQ1clvo4fnI

— 11.06.2013, 00:07:34

Nawet świnka potrafi wejść na drzewo, kiedy jest chwalona! Dziękuję za DNO :))

— 2.06.2013, 17:37:00

Możliwość wystawiania ocen mam zablokowaną. Decyzja oddolna.

— 6.04.2013, 23:05:18

700 wejść? a kiedy to się stało??

— 1.04.2013, 01:13:13

http://www.youtube.com/watch?v=JHrOsaDgXbI

— 20.03.2013, 22:13:09

"Jeżeli coś dotyka cię, znaczy: dotyczy cię. Jeżeliby nie dotyczyło cię - nie dotykałoby cię, nie zrażało, nie obrażało, nie drażniło, nie kłuło, nie raniło. Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze." Edward Stachura

— 8.03.2013, 23:41:23

http://www.youtube.com/watch?v=PA97WPmdJZY

— 3.02.2013, 21:45:36