tak bardzo pozostalas sama / tak bardzo bez slowa / lkania / tak bardzo w ciszy / smutku / bez ksztaltu, glosu, odpowiedzi / bez spojrzenia, zrozumienia, bez bliskosci / samotnosci echa / obijajac sie o sciany / pustych slow / niewykrzyczanych /
martwiejacych gdzies w przestrzeni / bez ksztaltu / celne liryki / w celi smierci drapane / na scianie /
jakby obecnosc dala sie wydrapac / sila pragnienia / placzu / krzyku /
czy chocby mowienia / w szepcie /
co zbliza / tak bardzo zostalam sama / faceci tacy sa / sa / tacy sa /
sa / byc musza / sa / mozna ich przeciez dotknac / sa / mozna ich wydrapac / sa / mozna ich pragnac / w kazdym oddechu / echo
— 20.12.2006, 18:13:37
...
tak bardzo pozostalas sama / tak bardzo bez slowa / lkania / tak bardzo w ciszy / smutku / bez ksztaltu, glosu, odpowiedzi / bez spojrzenia, zrozumienia, bez bliskosci / samotnosci echa / obijajac sie o sciany / pustych slow / niewykrzyczanych /
martwiejacych gdzies w przestrzeni / bez ksztaltu / celne liryki / w celi smierci drapane / na scianie /
jakby obecnosc dala sie wydrapac / sila pragnienia / placzu / krzyku /
czy chocby mowienia / w szepcie /
co zbliza / tak bardzo zostalam sama / faceci tacy sa / sa / tacy sa /
sa / byc musza / sa / mozna ich przeciez dotknac / sa / mozna ich wydrapac / sa / mozna ich pragnac / w kazdym oddechu / echo
— 20.12.2006, 18:13:37
- >
— 9.12.2006, 12:57:55
...
- >
— 9.12.2006, 12:57:55
...
ja zdycham / ty zdychasz / on zdycha - koncowka zerowa / ten czasownik sie koniuguje / liczba mnoga, zdychamy / zdychac, bezokolicznik / bez znieczulenia / zdechne, zdechniesz / bezzwrotny / i jakby dokonany
— 3.12.2006, 05:24:14
...
nie mam nic do powiedzenia
nie mam nic do powiedzenia
nie mam nic do powiedzenia
pisze to tak
od niechcenia
— 3.12.2006, 05:12:43
ja-lowienie.
— 3.12.2006, 05:09:15
...
ja-lowienie.
— 3.12.2006, 05:09:15
krok / w ciemnosc i mrok / skok / i obrot przez bok / w cisze / powoli cialo kolysze / sie / nie widze cie / wiec nie ma i mnie / znikam niechcacy / zamglony, milczacy / tak stope przesune / a potem rune / w pustke tej nocy / zamykam oczy...
— 3.12.2006, 05:08:31
...
krok / w ciemnosc i mrok / skok / i obrot przez bok / w cisze / powoli cialo kolysze / sie / nie widze cie / wiec nie ma i mnie / znikam niechcacy / zamglony, milczacy / tak stope przesune / a potem rune / w pustke tej nocy / zamykam oczy...
mruzy sie pani doskonale / odziana w moich niedopatrzen / teatrze...
— 29.10.2006, 21:04:47
ciekawe sa migracje slow /
wedrowki ktore odbywaja /
w czasie i uzyciach /
od ust do ust /
czasem oddalaja sie od tego, co mogloby byc ich domem, /
czasem zataczaja pewne kolo. /
jedne wedruja jak abraham /
bez horyzontu oczekiwan, /
inne jak odyseusz, wracaja tam, gdzie czuja sie najlepiej, /
pozostajac wciaz w kregu o jednym centrum. /
tak slowo, rzesisty. /
rzesiste krople deszszczu - /
kiedy to strumienie wody /
maluja na horyzoncie pejzarz, /
w ktorym z kranca chmury, jak z powieki /
deszcz tworzy rzesy muskajace, szorujace ziemie /
rzesiste krople deszczu zamieniaja sie /
niechcacy, niezauwazenie, po cichu /
w lzy splywajace po twarzy /
jak po powierzchni ziemi. /
rzesiste lzy sa deszczem nieba /
i sa oczyszczajacymi twarz ziemi strumieniami /
rzesiste lzy mowia i o twarzy i o ziemi, /
pozwalajac patrzec w oczy i widziec w twarzy czlowieka swiat /
i pozwalaja czuc sie dobrze na ziemi, udomowionej, lagodnej jak twarz placzacego. /
polaly sie lzy me czyste, rzesiste /
z deszczem oczyszczajacym moje cialo jak ziemie /
urzyzniajac ja, oddajac ja ponownie zyciu. /
rzesiste lzy sa tajemnica zycia /
jego narodzinami i kresem. /
deszcz jest ozywcza tesknota za sloncem, /
rzesiscie sciele sie przed nim, jak nad powierzchnia oka, /
w ktorym spojrzenie jest swiatlem, wiedza i zrozumieniem. /
lzy rzesiste to zapis wedrowki, /
jaka odbywa slowo pomiedzy czlowiekiem
a swiatem. (scani)
— 24.07.2006, 22:57:59
...
ciekawe sa migracje slow /
wedrowki ktore odbywaja /
w czasie i uzyciach /
od ust do ust /
czasem oddalaja sie od tego, co mogloby byc ich domem, /
czasem zataczaja pewne kolo. /
jedne wedruja jak abraham /
bez horyzontu oczekiwan, /
inne jak odyseusz, wracaja tam, gdzie czuja sie najlepiej, /
pozostajac wciaz w kregu o jednym centrum. /
tak slowo, rzesisty. /
rzesiste krople deszszczu - /
kiedy to strumienie wody /
maluja na horyzoncie pejzarz, /
w ktorym z kranca chmury, jak z powieki /
deszcz tworzy rzesy muskajace, szorujace ziemie /
rzesiste krople deszczu zamieniaja sie /
niechcacy, niezauwazenie, po cichu /
w lzy splywajace po twarzy /
jak po powierzchni ziemi. /
rzesiste lzy sa deszczem nieba /
i sa oczyszczajacymi twarz ziemi strumieniami /
rzesiste lzy mowia i o twarzy i o ziemi, /
pozwalajac patrzec w oczy i widziec w twarzy czlowieka swiat /
i pozwalaja czuc sie dobrze na ziemi, udomowionej, lagodnej jak twarz placzacego. /
polaly sie lzy me czyste, rzesiste /
z deszczem oczyszczajacym moje cialo jak ziemie /
urzyzniajac ja, oddajac ja ponownie zyciu. /
rzesiste lzy sa tajemnica zycia /
jego narodzinami i kresem. /
deszcz jest ozywcza tesknota za sloncem, /
rzesiscie sciele sie przed nim, jak nad powierzchnia oka, /
w ktorym spojrzenie jest swiatlem, wiedza i zrozumieniem. /
lzy rzesiste to zapis wedrowki, /
jaka odbywa slowo pomiedzy czlowiekiem
a swiatem. (scani)
— 24.07.2006, 22:57:59
...
Chętka, jak wiadomo, ma charakter sofistyczny...
— 22.07.2006, 17:27:19
Chętka, jak wiadomo, ma charakter sofistyczny...
— 22.07.2006, 17:27:19
Czasem wiec jak cesarz Domicjan zamykalem sie w pokoju, by zbrojny w packe, scigac kazda rewolucyjna muche.
— 25.05.2006, 04:39:06
...
Czasem wiec jak cesarz Domicjan zamykalem sie w pokoju, by zbrojny w packe, scigac kazda rewolucyjna muche.
— 25.05.2006, 04:39:06
...
Wszystko, co nie potrafilo sie poruszac, stanelo w okreslonym miejscu, a co nie stalo, poruszalo sie w zaplanowany sposob: zegar stojacy, sluga oraz ja, wyliczonymi krokami tam i z powrotem przemierzajacy podloge.
— 25.05.2006, 04:38:44
Wszystko, co nie potrafilo sie poruszac, stanelo w okreslonym miejscu, a co nie stalo, poruszalo sie w zaplanowany sposob: zegar stojacy, sluga oraz ja, wyliczonymi krokami tam i z powrotem przemierzajacy podloge.
— 25.05.2006, 04:38:44
...
glupiec. (to sie powtarza)
— 23.05.2006, 19:48:19
glupiec. (to sie powtarza)
— 23.05.2006, 19:48:19
Wiem: straciłem tyle, że nie mógłbym zliczyć, i te wszystkie utraty są teraz czymś, co jest moje. Wiem: straciłem żółcie i czernie i myślę tylko o tych kolorach niemożliwych, jak nie potrafią myśleć ludzie, którzy widzą. Mój ojciec umarł i zawsze jest przy mnie. Ilekroć chcą recytować wiersze Swinburne'a, odzywam się, jak mówią, jego głosem. Jedynie ten, co umarł, naprawdę jest nasz i nasze jest tylko to, co utracone. Troja była kiedyś, ale Troja trwa nadal w heksametrach, które ją opłakują. Izrael istniał, kiedy był zadawnioną nostalgią. Każdy wiersz z czasem staje się
elegią. Do nas należą kobiety, te, co nas opuściły, wyzwolonych odtąd od życia wciąż w przededniu, które jest udręką, od lęków i terroru nadziei. Nie ma rajów innych, niż raje
utracone.
(borges)
tak bardzo pozostalas sama / tak bardzo bez slowa / lkania / tak bardzo w ciszy / smutku / bez ksztaltu, glosu, odpowiedzi / bez spojrzenia, zrozumienia, bez bliskosci / samotnosci echa / obijajac sie o sciany / pustych slow / niewykrzyczanych / martwiejacych gdzies w przestrzeni / bez ksztaltu / celne liryki / w celi smierci drapane / na scianie / jakby obecnosc dala sie wydrapac / sila pragnienia / placzu / krzyku / czy chocby mowienia / w szepcie / co zbliza / tak bardzo zostalam sama / faceci tacy sa / sa / tacy sa / sa / byc musza / sa / mozna ich przeciez dotknac / sa / mozna ich wydrapac / sa / mozna ich pragnac / w kazdym oddechu / echo
— 20.12.2006, 18:13:37
...
tak bardzo pozostalas sama / tak bardzo bez slowa / lkania / tak bardzo w ciszy / smutku / bez ksztaltu, glosu, odpowiedzi / bez spojrzenia, zrozumienia, bez bliskosci / samotnosci echa / obijajac sie o sciany / pustych slow / niewykrzyczanych / martwiejacych gdzies w przestrzeni / bez ksztaltu / celne liryki / w celi smierci drapane / na scianie / jakby obecnosc dala sie wydrapac / sila pragnienia / placzu / krzyku / czy chocby mowienia / w szepcie / co zbliza / tak bardzo zostalam sama / faceci tacy sa / sa / tacy sa / sa / byc musza / sa / mozna ich przeciez dotknac / sa / mozna ich wydrapac / sa / mozna ich pragnac / w kazdym oddechu / echo
— 20.12.2006, 18:13:37
- >
— 9.12.2006, 12:57:55
...
- >
— 9.12.2006, 12:57:55
...
ja zdycham / ty zdychasz / on zdycha - koncowka zerowa / ten czasownik sie koniuguje / liczba mnoga, zdychamy / zdychac, bezokolicznik / bez znieczulenia / zdechne, zdechniesz / bezzwrotny / i jakby dokonany
— 3.12.2006, 05:24:14
...
nie mam nic do powiedzenia nie mam nic do powiedzenia nie mam nic do powiedzenia pisze to tak od niechcenia
— 3.12.2006, 05:12:43
ja-lowienie.
— 3.12.2006, 05:09:15
...
ja-lowienie.
— 3.12.2006, 05:09:15
krok / w ciemnosc i mrok / skok / i obrot przez bok / w cisze / powoli cialo kolysze / sie / nie widze cie / wiec nie ma i mnie / znikam niechcacy / zamglony, milczacy / tak stope przesune / a potem rune / w pustke tej nocy / zamykam oczy...
— 3.12.2006, 05:08:31
...
krok / w ciemnosc i mrok / skok / i obrot przez bok / w cisze / powoli cialo kolysze / sie / nie widze cie / wiec nie ma i mnie / znikam niechcacy / zamglony, milczacy / tak stope przesune / a potem rune / w pustke tej nocy / zamykam oczy...
— 3.12.2006, 05:08:31
klask klask / bije blask / od zebow twych / usmiechow / zlych
— 28.11.2006, 17:20:29
...
klask klask / bije blask / od zebow twych / usmiechow / zlych
— 28.11.2006, 17:20:29
klaustrofobia / wykrzyczana / glowa umysl sciana umysl sciana / wirowanie / dlonie / ucisk skronie ucisk w skronie ucisk w skronie /...
— 24.11.2006, 12:30:53
...
klaustrofobia / wykrzyczana / glowa umysl sciana umysl sciana / wirowanie / dlonie / ucisk skronie ucisk w skronie ucisk w skronie /...
— 24.11.2006, 12:30:53
...
plastik
— 21.11.2006, 14:37:26
plastik
— 21.11.2006, 14:37:26
...
- >
— 4.11.2006, 13:06:57
...
mruzy sie pani doskonale / odziana w moich niedopatrzen / teatrze...
— 29.10.2006, 21:04:47
ciekawe sa migracje slow / wedrowki ktore odbywaja / w czasie i uzyciach / od ust do ust / czasem oddalaja sie od tego, co mogloby byc ich domem, / czasem zataczaja pewne kolo. / jedne wedruja jak abraham / bez horyzontu oczekiwan, / inne jak odyseusz, wracaja tam, gdzie czuja sie najlepiej, / pozostajac wciaz w kregu o jednym centrum. / tak slowo, rzesisty. / rzesiste krople deszszczu - / kiedy to strumienie wody / maluja na horyzoncie pejzarz, / w ktorym z kranca chmury, jak z powieki / deszcz tworzy rzesy muskajace, szorujace ziemie / rzesiste krople deszczu zamieniaja sie / niechcacy, niezauwazenie, po cichu / w lzy splywajace po twarzy / jak po powierzchni ziemi. / rzesiste lzy sa deszczem nieba / i sa oczyszczajacymi twarz ziemi strumieniami / rzesiste lzy mowia i o twarzy i o ziemi, / pozwalajac patrzec w oczy i widziec w twarzy czlowieka swiat / i pozwalaja czuc sie dobrze na ziemi, udomowionej, lagodnej jak twarz placzacego. / polaly sie lzy me czyste, rzesiste / z deszczem oczyszczajacym moje cialo jak ziemie / urzyzniajac ja, oddajac ja ponownie zyciu. / rzesiste lzy sa tajemnica zycia / jego narodzinami i kresem. / deszcz jest ozywcza tesknota za sloncem, / rzesiscie sciele sie przed nim, jak nad powierzchnia oka, / w ktorym spojrzenie jest swiatlem, wiedza i zrozumieniem. / lzy rzesiste to zapis wedrowki, / jaka odbywa slowo pomiedzy czlowiekiem a swiatem. (scani)
— 24.07.2006, 22:57:59
...
ciekawe sa migracje slow / wedrowki ktore odbywaja / w czasie i uzyciach / od ust do ust / czasem oddalaja sie od tego, co mogloby byc ich domem, / czasem zataczaja pewne kolo. / jedne wedruja jak abraham / bez horyzontu oczekiwan, / inne jak odyseusz, wracaja tam, gdzie czuja sie najlepiej, / pozostajac wciaz w kregu o jednym centrum. / tak slowo, rzesisty. / rzesiste krople deszszczu - / kiedy to strumienie wody / maluja na horyzoncie pejzarz, / w ktorym z kranca chmury, jak z powieki / deszcz tworzy rzesy muskajace, szorujace ziemie / rzesiste krople deszczu zamieniaja sie / niechcacy, niezauwazenie, po cichu / w lzy splywajace po twarzy / jak po powierzchni ziemi. / rzesiste lzy sa deszczem nieba / i sa oczyszczajacymi twarz ziemi strumieniami / rzesiste lzy mowia i o twarzy i o ziemi, / pozwalajac patrzec w oczy i widziec w twarzy czlowieka swiat / i pozwalaja czuc sie dobrze na ziemi, udomowionej, lagodnej jak twarz placzacego. / polaly sie lzy me czyste, rzesiste / z deszczem oczyszczajacym moje cialo jak ziemie / urzyzniajac ja, oddajac ja ponownie zyciu. / rzesiste lzy sa tajemnica zycia / jego narodzinami i kresem. / deszcz jest ozywcza tesknota za sloncem, / rzesiscie sciele sie przed nim, jak nad powierzchnia oka, / w ktorym spojrzenie jest swiatlem, wiedza i zrozumieniem. / lzy rzesiste to zapis wedrowki, / jaka odbywa slowo pomiedzy czlowiekiem a swiatem. (scani)
— 24.07.2006, 22:57:59
...
Chętka, jak wiadomo, ma charakter sofistyczny...
— 22.07.2006, 17:27:19
Chętka, jak wiadomo, ma charakter sofistyczny...
— 22.07.2006, 17:27:19
Czasem wiec jak cesarz Domicjan zamykalem sie w pokoju, by zbrojny w packe, scigac kazda rewolucyjna muche.
— 25.05.2006, 04:39:06
...
Czasem wiec jak cesarz Domicjan zamykalem sie w pokoju, by zbrojny w packe, scigac kazda rewolucyjna muche.
— 25.05.2006, 04:39:06
...
Wszystko, co nie potrafilo sie poruszac, stanelo w okreslonym miejscu, a co nie stalo, poruszalo sie w zaplanowany sposob: zegar stojacy, sluga oraz ja, wyliczonymi krokami tam i z powrotem przemierzajacy podloge.
— 25.05.2006, 04:38:44
Wszystko, co nie potrafilo sie poruszac, stanelo w okreslonym miejscu, a co nie stalo, poruszalo sie w zaplanowany sposob: zegar stojacy, sluga oraz ja, wyliczonymi krokami tam i z powrotem przemierzajacy podloge.
— 25.05.2006, 04:38:44
...
glupiec. (to sie powtarza)
— 23.05.2006, 19:48:19
glupiec. (to sie powtarza)
— 23.05.2006, 19:48:19
Wiem: straciłem tyle, że nie mógłbym zliczyć, i te wszystkie utraty są teraz czymś, co jest moje. Wiem: straciłem żółcie i czernie i myślę tylko o tych kolorach niemożliwych, jak nie potrafią myśleć ludzie, którzy widzą. Mój ojciec umarł i zawsze jest przy mnie. Ilekroć chcą recytować wiersze Swinburne'a, odzywam się, jak mówią, jego głosem. Jedynie ten, co umarł, naprawdę jest nasz i nasze jest tylko to, co utracone. Troja była kiedyś, ale Troja trwa nadal w heksametrach, które ją opłakują. Izrael istniał, kiedy był zadawnioną nostalgią. Każdy wiersz z czasem staje się elegią. Do nas należą kobiety, te, co nas opuściły, wyzwolonych odtąd od życia wciąż w przededniu, które jest udręką, od lęków i terroru nadziei. Nie ma rajów innych, niż raje utracone. (borges)
— 9.05.2006, 05:41:14
nie ma nas
— 24.02.2006, 02:46:30