Fotografia zafascynowała mnie niedawno, na jednej z moich licznych wycieczek rowerowych. Zobaczyłam wtedy piękną, starą wierzbę na leśnej polanie i tak chciałam ją sfotografować... niestety, nie miałam przy sobie aparatu.
Od tamtej chwili na każdą wycieczkę zabieram moją skromną cyfrówkę. Niestety 90% zdjęć trafia do kosza, bo to tzw. "aparat-zabawka" :)