Nie przechodź obojętnie."Obojętność jest jak lód polarny na biegunach,zabija wszystko"Balzac
lubię pić kawę rano z czerwonego kubka, moknąć na deszczu,wychodzić o 3:30 z moim psem,czytać coraz to nowe książki,całować króliczka w oczko,pichcić,siedzieć w ogródku za domem nocą i patrzeć na gwiazdy,melancholię,zamyślenie,rozmowę,płakać gdy coś mnie wzrusza,śmiać się gdy coś mnie śmieszy,kłaść się gdy padam z nóg,spać w koronkowej koszulce,rosę na trawie,spacer po plaży gdy woda obmywa moje stopy a wiatr rozwiewa moje włosy,jechać samochodem na siedzeniu obok kierowcy pędzić z ponad setką na liczniku przy otwartym oknie gdy wiatr szarpie moje włosy,uczucie dzikiej wolności,wierzyć że mogę wszystko,zmagać się z wodą,mrużyć oczy,kołysać biodrami,japonki,wodzić na pokuszenie,pomagać innym,służyć radą,strumień gorącej wody pod prysznicem,kąpiel w świetle świec,zapamiętywać cytaty,celną ripostę,znać odpowiedź na każde pytanie,empatię,mieć własne zdanie,wszystko z kokosem,sok bananowo-porzeczkowy,uśmiech dziecka,czekoladę,miłość,zapach skóry,wrażliwość,spać,spacerować,myśleć o niebieskich migdałach,pisać wiersze,felietony,iść boso przez miasto,głaskać mojego kota pod włos,rozmawiać przez całą noc,czytać,słuchać,mówić,oddychać samodzielnie,spokój święty,wolność,ludzi
\"Nie można oddawać serca dzikim stworzeniom: im bardziej się je kocha, tym silniejsze się stają. A wreszcie wzlatują pod niebo. I tak właśnie się to kończy. Jeżeli pokocha pan dzikie stworzenie, już zawsze będzie się pan wpatrywał w niebo.\" (T.Capote \"Śniadanie u Tiffany\'ego\") za Sis
— 7.10.2006, 18:00:57
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze
Wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że cię kocham
Kiedy myślę, że cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów
Niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z twoimi oczami
Pidżama Porno
— 6.10.2006, 15:28:51
...
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze
Wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że cię kocham
Kiedy myślę, że cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów
Niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z twoimi oczami
Pidżama Porno
— 6.10.2006, 15:28:51
i znów zmiany i te cholerne wybory
— 28.09.2006, 17:22:09
...
i znów zmiany i te cholerne wybory
— 28.09.2006, 17:22:09
Mowiles:/
Slonce i wiatr wszedzie sa takie same//
Nie miales racji/
Tu wiatr wieje znad oceanu/
A slonce jest mi obce/
Tu nawet ja jestem obca sobie/
Nie znam tej kobiety idacej ulica/
Ktora skrywa w sobie mnaole dziecko/
Zachlysniete wolnoscia/
Fanatasmagoria wielkiego swiata/
Upojone smrodem/
Ciezko zarobionych pieniedzy/
— 12.09.2006, 18:05:03
...
Mowiles:/
Slonce i wiatr wszedzie sa takie same//
Nie miales racji/
Tu wiatr wieje znad oceanu/
A slonce jest mi obce/
Tu nawet ja jestem obca sobie/
Nie znam tej kobiety idacej ulica/
Ktora skrywa w sobie mnaole dziecko/
Zachlysniete wolnoscia/
Fanatasmagoria wielkiego swiata/
Upojone smrodem/
Ciezko zarobionych pieniedzy/
— 12.09.2006, 18:05:03
...
gorac praca kocham
— 28.07.2006, 18:10:35
gorac praca kocham
— 28.07.2006, 18:10:35
jako tako leci.kocham.jestem Polka
— 27.06.2006, 16:41:29
...
jako tako leci.kocham.jestem Polka
— 27.06.2006, 16:41:29
wyjechałam na trzy miesiące długie... nienawidzę zmian... wrócę we wrześniu...
— 22.06.2006, 11:59:29
...
wyjechałam na trzy miesiące długie... nienawidzę zmian... wrócę we wrześniu...
— 22.06.2006, 11:59:29
smutek jest szarego koloru i nie pytaj mnie dlaczego
— 17.06.2006, 13:33:35
...
smutek jest szarego koloru i nie pytaj mnie dlaczego
— 17.06.2006, 13:33:35
nie ubarwię tej chwili, bo była ciemna dyszel wielkiego wozu wbity w ziemię...
— 16.06.2006, 12:19:46
...
nie ubarwię tej chwili, bo była ciemna dyszel wielkiego wozu wbity w ziemię...
— 16.06.2006, 12:19:46
...
ja chyba jednak będę pisać, bo są ludzie tysiąckrotnie lepiej posługujący się obrazem by pokazać emocje
— 15.06.2006, 21:27:55
ja chyba jednak będę pisać, bo są ludzie tysiąckrotnie lepiej posługujący się obrazem by pokazać emocje
— 15.06.2006, 21:27:55
kocham.
— 15.06.2006, 02:30:22
...
kocham.
— 15.06.2006, 02:30:22
...
myśli płyną,ale nie tonę w nich, gdy łapią obślizgłą ręką z wodorostów za gardło i szarpią w dół wymykam się im.. tylko... one są niezniszczalne, a ja nie mam skrzeli...
— 14.06.2006, 01:43:53
myśli płyną,ale nie tonę w nich, gdy łapią obślizgłą ręką z wodorostów za gardło i szarpią w dół wymykam się im.. tylko... one są niezniszczalne, a ja nie mam skrzeli...
— 14.06.2006, 01:43:53
...
Tak łatwo z rąk wymyka się
Ucieka wciąż, znika we mgle
A Ty je chcesz na własność mieć
Chcesz zamknąć na klucz
Przed światem schować
Skryć - jak skarb swój
Prywatny skarb... niemożliwe
Bo szczęście to przelotny gość
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni
Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak, tak zachłannie brak
Otwórz oczy...
Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew, to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody
Więc nie patrz w dal,
Bo szczęście jest tuż obok w nas
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu
Wśród chmur, w ciszy traw
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak...
Bo szczęście to przelotny gość
Przebłysk słonecznej pogody
I dużo wie, kto pojął, że
Szczęście to garść pełna wody
Szczęście to ta chwila co trwa
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni
Anna Maria Jopek
— 11.06.2006, 19:28:31
Tak łatwo z rąk wymyka się
Ucieka wciąż, znika we mgle
A Ty je chcesz na własność mieć
Chcesz zamknąć na klucz
Przed światem schować
Skryć - jak skarb swój
Prywatny skarb... niemożliwe
Bo szczęście to przelotny gość
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni
Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak, tak zachłannie brak
Otwórz oczy...
Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew, to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody
Więc nie patrz w dal,
Bo szczęście jest tuż obok w nas
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu
Wśród chmur, w ciszy traw
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak...
Bo szczęście to przelotny gość
Przebłysk słonecznej pogody
I dużo wie, kto pojął, że
Szczęście to garść pełna wody
Szczęście to ta chwila co trwa
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni
Anna Maria Jopek
— 11.06.2006, 19:28:31
...
"Twoje serce ma kolor Naszej miłości, gdyż ono jest jej ostoją"
— 10.06.2006, 02:00:55
"Twoje serce ma kolor Naszej miłości, gdyż ono jest jej ostoją"
\"Nie można oddawać serca dzikim stworzeniom: im bardziej się je kocha, tym silniejsze się stają. A wreszcie wzlatują pod niebo. I tak właśnie się to kończy. Jeżeli pokocha pan dzikie stworzenie, już zawsze będzie się pan wpatrywał w niebo.\" (T.Capote \"Śniadanie u Tiffany\'ego\") za Sis
— 7.10.2006, 18:00:57
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Choć kto inny śpi przy tobie, Nie ty mnie rano budzisz Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Czasem nawet jest z tym dobrze Wstyd o tym głośno mówić Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Kiedy myślę, że cię kocham Kiedy myślę, że cię chcę Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg Przy nadpalonych mostach Gdzieś pomiędzy wierszami Na skrzyżowaniu słów Niewypowiedzianych Gdzieś pomiędzy wierszami Wybucha w nas permanentne siódme niebo Już nie panuję nad zmysłami Moje oczy są oczami wariata Kiedy spotykają się z twoimi oczami Pidżama Porno
— 6.10.2006, 15:28:51
...
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Choć kto inny śpi przy tobie, Nie ty mnie rano budzisz Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Czasem nawet jest z tym dobrze Wstyd o tym głośno mówić Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie Kiedy myślę, że cię kocham Kiedy myślę, że cię chcę Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg Przy nadpalonych mostach Gdzieś pomiędzy wierszami Na skrzyżowaniu słów Niewypowiedzianych Gdzieś pomiędzy wierszami Wybucha w nas permanentne siódme niebo Już nie panuję nad zmysłami Moje oczy są oczami wariata Kiedy spotykają się z twoimi oczami Pidżama Porno
— 6.10.2006, 15:28:51
i znów zmiany i te cholerne wybory
— 28.09.2006, 17:22:09
...
i znów zmiany i te cholerne wybory
— 28.09.2006, 17:22:09
Mowiles:/ Slonce i wiatr wszedzie sa takie same// Nie miales racji/ Tu wiatr wieje znad oceanu/ A slonce jest mi obce/ Tu nawet ja jestem obca sobie/ Nie znam tej kobiety idacej ulica/ Ktora skrywa w sobie mnaole dziecko/ Zachlysniete wolnoscia/ Fanatasmagoria wielkiego swiata/ Upojone smrodem/ Ciezko zarobionych pieniedzy/
— 12.09.2006, 18:05:03
...
Mowiles:/ Slonce i wiatr wszedzie sa takie same// Nie miales racji/ Tu wiatr wieje znad oceanu/ A slonce jest mi obce/ Tu nawet ja jestem obca sobie/ Nie znam tej kobiety idacej ulica/ Ktora skrywa w sobie mnaole dziecko/ Zachlysniete wolnoscia/ Fanatasmagoria wielkiego swiata/ Upojone smrodem/ Ciezko zarobionych pieniedzy/
— 12.09.2006, 18:05:03
...
gorac praca kocham
— 28.07.2006, 18:10:35
gorac praca kocham
— 28.07.2006, 18:10:35
jako tako leci.kocham.jestem Polka
— 27.06.2006, 16:41:29
...
jako tako leci.kocham.jestem Polka
— 27.06.2006, 16:41:29
wyjechałam na trzy miesiące długie... nienawidzę zmian... wrócę we wrześniu...
— 22.06.2006, 11:59:29
...
wyjechałam na trzy miesiące długie... nienawidzę zmian... wrócę we wrześniu...
— 22.06.2006, 11:59:29
smutek jest szarego koloru i nie pytaj mnie dlaczego
— 17.06.2006, 13:33:35
...
smutek jest szarego koloru i nie pytaj mnie dlaczego
— 17.06.2006, 13:33:35
nie ubarwię tej chwili, bo była ciemna dyszel wielkiego wozu wbity w ziemię...
— 16.06.2006, 12:19:46
...
nie ubarwię tej chwili, bo była ciemna dyszel wielkiego wozu wbity w ziemię...
— 16.06.2006, 12:19:46
...
ja chyba jednak będę pisać, bo są ludzie tysiąckrotnie lepiej posługujący się obrazem by pokazać emocje
— 15.06.2006, 21:27:55
ja chyba jednak będę pisać, bo są ludzie tysiąckrotnie lepiej posługujący się obrazem by pokazać emocje
— 15.06.2006, 21:27:55
kocham.
— 15.06.2006, 02:30:22
...
kocham.
— 15.06.2006, 02:30:22
...
myśli płyną,ale nie tonę w nich, gdy łapią obślizgłą ręką z wodorostów za gardło i szarpią w dół wymykam się im.. tylko... one są niezniszczalne, a ja nie mam skrzeli...
— 14.06.2006, 01:43:53
myśli płyną,ale nie tonę w nich, gdy łapią obślizgłą ręką z wodorostów za gardło i szarpią w dół wymykam się im.. tylko... one są niezniszczalne, a ja nie mam skrzeli...
— 14.06.2006, 01:43:53
...
Tak łatwo z rąk wymyka się Ucieka wciąż, znika we mgle A Ty je chcesz na własność mieć Chcesz zamknąć na klucz Przed światem schować Skryć - jak skarb swój Prywatny skarb... niemożliwe Bo szczęście to przelotny gość Szczęście to piórko na dłoni Co zjawia się, gdy samo chce I gdy się za nim nie goni Tym więcej chcesz im więcej masz Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd Lecz to nie to, nie - to nie tak I ciągle czegoś nam brak do szczęścia Wciąż nam brak, tak zachłannie brak Otwórz oczy... Szczęście to ta chwila co trwa Niepewna swojej urody To zieleń drzew, to dzieci śmiech Słońca zachody i wschody Więc nie patrz w dal, Bo szczęście jest tuż obok w nas W zwyczajnym dniu, w zapachu domu Wśród chmur, w ciszy traw Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak... Bo szczęście to przelotny gość Przebłysk słonecznej pogody I dużo wie, kto pojął, że Szczęście to garść pełna wody Szczęście to ta chwila co trwa Szczęście to piórko na dłoni Co zjawia się, gdy samo chce I gdy się za nim nie goni Anna Maria Jopek
— 11.06.2006, 19:28:31
Tak łatwo z rąk wymyka się Ucieka wciąż, znika we mgle A Ty je chcesz na własność mieć Chcesz zamknąć na klucz Przed światem schować Skryć - jak skarb swój Prywatny skarb... niemożliwe Bo szczęście to przelotny gość Szczęście to piórko na dłoni Co zjawia się, gdy samo chce I gdy się za nim nie goni Tym więcej chcesz im więcej masz Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd Lecz to nie to, nie - to nie tak I ciągle czegoś nam brak do szczęścia Wciąż nam brak, tak zachłannie brak Otwórz oczy... Szczęście to ta chwila co trwa Niepewna swojej urody To zieleń drzew, to dzieci śmiech Słońca zachody i wschody Więc nie patrz w dal, Bo szczęście jest tuż obok w nas W zwyczajnym dniu, w zapachu domu Wśród chmur, w ciszy traw Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak... Bo szczęście to przelotny gość Przebłysk słonecznej pogody I dużo wie, kto pojął, że Szczęście to garść pełna wody Szczęście to ta chwila co trwa Szczęście to piórko na dłoni Co zjawia się, gdy samo chce I gdy się za nim nie goni Anna Maria Jopek
— 11.06.2006, 19:28:31
...
"Twoje serce ma kolor Naszej miłości, gdyż ono jest jej ostoją"
— 10.06.2006, 02:00:55
"Twoje serce ma kolor Naszej miłości, gdyż ono jest jej ostoją"
— 10.06.2006, 02:00:55
...
A jaki kolor ma moje serce?
— 10.06.2006, 02:00:15
A jaki kolor ma moje serce?
— 10.06.2006, 02:00:15
...
"Jest koloru Twojego serca, bo ono nią owładnęło"
— 10.06.2006, 01:58:58