Przygotowuję się do pracy misyjnej w Angoli. Ogólnie fotografuję Lizbonę, Portugalię. Mam oczywiście wybrane swoje tematy (np. latarnia, ławka, okno, schody...itp) dla których noszę ze sobą aparat, ale to jest tylko zewnętrzna oprawa tego co chciałbym pprzekazać. Dlatego fotografuję czasem coś wiele razy, z różnych aspektów. Po jakimś czasie wracam do tych zdjęć i widzę jak moje "patrzenie" zmieniło się... ciągła zmiana, rozwój, poszukiwanie wyrazu... Pomaga mi to w medytacji przyrody i całego stworzenia!