zauważyłem, że Twój statystyczny widz nie ocenia zdjęć, pomysłu na kadry, czy techniki... ocenia dziewczyny. A to poważny błąd. Nie gniewaj się ale moim zdaniem nie bardzo umiesz fotografować. Umiesz dodawać flarę w programie graficznym i stosować rozwiązania, które w postprodukcji stylizują ujęcia na coś innego niż są. Faktycznych umiejętności, kreatywności, tworzenia, niestety, ja, nie dostrzegam. Nie mniej widzów i odbiorców masz. Znaczy- nie jest źle
Tak sobie myślę że ocena fotografii jest w gruncie rzeczy przedmiotowa i podmiotowa - ocena przedmiotowa stanowi o pierwotnej istocie fotografii czyli rejestracji rzeczywistości. Im ciekawszy, rzadszy i piękniejszy aspekt naszego świata fotograf uchwyci tym lepsze będzie to zdjęcie. Oczywiście z drugiej strony istotne jest to jak to uchwyci. Może on wspomnianą rzeczywistość przedstawić w różny sposób wykorzystując światło, elementy scenografii, photoshopa etc. Można dyskutować który aspekt jest ważniejszy ale pewnym jest to że oba istnieją i oba są wyznacznikiem wartości fotografii. Czy nie każdy z nas marzy o zrobieniu fotografii super rzadkiej sytuacji? Pytanie retoryczne. I wcale nie musi ona mieć wyrazu artystycznego aby ludzie wpadli w zachwyt ją właśnie wyróżniając. Z drugiej strony uwielbiamy pejzażyki rodem z obrazów impesjonistów.
...
I dlatego mówcie co chcecie ale zdjęcie pięknej nagiej dziewczyny będzie zawsze lepsze od takiego samego brzydkiej ubranej kobiety bo jej uroda jest wartością samą w sobie i tylko ignorant podchodzi do tego pejoratywnie gdyż tego nie rozumie (abstrahuję tutaj od jego problemów seksualnych) Ocenianie zdjęcia poprzez patrzenie na nie także poprzez pryzmat urody przedstawionej na nich ciał kobiety, w szczególności nagiego "cycka" nie jest zatem niczym nagannym a wręcz przeciwnie co należało udowodnić a co niektórzy mi tutaj wypominają- howg :)
bardzo ciekawe PF będę śledził dalsze realizacje )))) pozdrawiam i życzę powodzenia
przesycone tak, jak lubię, fajne pomysły, garatulacje serii w owalu!
podzięki i u ciebie coraz zacniej, styl się kształtuje, tak trzymać !!!:)
Gniewam się tylko o to GK, że nie przeczytałeś tego co napisałem na dole ;) pozdr.
zauważyłem, że Twój statystyczny widz nie ocenia zdjęć, pomysłu na kadry, czy techniki... ocenia dziewczyny. A to poważny błąd. Nie gniewaj się ale moim zdaniem nie bardzo umiesz fotografować. Umiesz dodawać flarę w programie graficznym i stosować rozwiązania, które w postprodukcji stylizują ujęcia na coś innego niż są. Faktycznych umiejętności, kreatywności, tworzenia, niestety, ja, nie dostrzegam. Nie mniej widzów i odbiorców masz. Znaczy- nie jest źle
jest dobrze bo nie wydziwiasz z szukaniem na siłę sztuki , pozdrawiam :)
fotografia, sztuka holistyczna
b. przyjemne dla podmiotu folio...
luzik :)
rób swoje i miej radoche z tego. proste?
Tak sobie myślę że ocena fotografii jest w gruncie rzeczy przedmiotowa i podmiotowa - ocena przedmiotowa stanowi o pierwotnej istocie fotografii czyli rejestracji rzeczywistości. Im ciekawszy, rzadszy i piękniejszy aspekt naszego świata fotograf uchwyci tym lepsze będzie to zdjęcie. Oczywiście z drugiej strony istotne jest to jak to uchwyci. Może on wspomnianą rzeczywistość przedstawić w różny sposób wykorzystując światło, elementy scenografii, photoshopa etc. Można dyskutować który aspekt jest ważniejszy ale pewnym jest to że oba istnieją i oba są wyznacznikiem wartości fotografii. Czy nie każdy z nas marzy o zrobieniu fotografii super rzadkiej sytuacji? Pytanie retoryczne. I wcale nie musi ona mieć wyrazu artystycznego aby ludzie wpadli w zachwyt ją właśnie wyróżniając. Z drugiej strony uwielbiamy pejzażyki rodem z obrazów impesjonistów. ... I dlatego mówcie co chcecie ale zdjęcie pięknej nagiej dziewczyny będzie zawsze lepsze od takiego samego brzydkiej ubranej kobiety bo jej uroda jest wartością samą w sobie i tylko ignorant podchodzi do tego pejoratywnie gdyż tego nie rozumie (abstrahuję tutaj od jego problemów seksualnych) Ocenianie zdjęcia poprzez patrzenie na nie także poprzez pryzmat urody przedstawionej na nich ciał kobiety, w szczególności nagiego "cycka" nie jest zatem niczym nagannym a wręcz przeciwnie co należało udowodnić a co niektórzy mi tutaj wypominają- howg :)