„Namiętne fotografowanie - to zaklinanie. Chęć przywołania drogich nieobecnych. Ba! Chęć zatrzymania rzeki z drogi. Nasze najczulsze fotografie, to są małe czarownice. (...)”
— 1.12.2007, 00:32:27
„Namiętne fotografowanie - to zaklinanie. Chęć przywołania drogich nieobecnych. Ba! Chęć zatrzymania rzeki z drogi. Nasze najczulsze fotografie, to są małe czarownice. (...)”
— 1.12.2007, 00:32:27
Szkoda,że takich nocy nie da się zabić. wymazać z pamięci. albo wziąć stos piksów nasennych i och, poddać się stężonemu powietrzu w pokoju. Na ścianach robią się zacieki od farby, ja drapię poduszkę w czerwone łatki i wiercę się w ciemności. Telefon dzwoni, to Bozia dzwoni i mowi,zebym się nie martwiła. No,ale ja wiem,że przecież wszystko będzie dobrze. Zobacz co ja wytrzymałam,zobacz z czyją pomocą. Ja tych ludzi za rączki łapie i paluszki im całuje.
— 8.08.2007, 03:11:28
bez łez i bez wspomnień już. zaintereswani-->digart
— 30.04.2007, 22:08:07
bez łez i bez wspomnień już. zaintereswani-->digart
— 30.04.2007, 22:08:07
dziekowac, dziekowac ;)
ładnie tu u Ciebie... :)
wrócę. fajnie. tu. :)
dość dobry start !
ciekawe pomysły :))
ŁADNE FOTKI