Te 15 min. 98.00 FM, wyciągam notatki, książkę, pamiętnik. Mam świetne miejsce, jak zawsze w te dni, bo wsiadam co najmniej druga. Patrzę za szybę. Patrzę na ptaki, w których tyle tej muzyki. Zwracam uwagę na swój zły oddech. Zostawiam go takim jaki jest, ładnie pasuje. Delektuję się wspomnieniami. Wspomnieniami dwóch rozpiętych guzików, rozpinania guzików, pomazanych rąk, podniesionych kącików ust i kurtyną z warg, męskiego damsko skrojonego swetra, nieścisłości i gwałtowności.
— 6.06.2009, 19:03:52
Ten autor nie ma jeszcze komentarzy.