Maciej Dakowicz
MD

Maciej Dakowicz

poza Polską, Londyn

Mieszkajacy w Londynie fotograf, podroznik, doktor informatyki, współwłaściciel galerii fotograficznej Third Floor Gallery w Cardiff. Wyjechał z Polski do Hong Kongu w 2000 roku tuż po ukończeniu studiów informatycznych na Politechnice Białostockiej. W 2004 przeprowadził się do stolicy Walii, Cardiff, by doktoryzować się i pracować na uczelni. Przygodę z informatyką zakończył w 2009 i od tego czasu pracuje jako fotograf. Od prawie dziesięciu lat podróżuje i fotografuje odległe kraje, często wracając do Indii. Przez cały swój pobyt w Cardiff fotografowal tamtejsze życie nocne, co przyniosło mu rozgłos po publikacji tych zdjęć w największych brytyjskich gazetach, różnyh magazynach i niezliczonych stronach internetowych. Wyróżniany w Polskich i zagranicznych konkursach fotograficznych. Jedyny Polak profilowany w wydanej niedawno książce "Streeet Photography Now" - przeglądzie fotografii ulicznej świata. Autor albumu "Cardiff After Dark" wydanego w pazdzierniku 2012 przez wydawnictwo Thames&Hudson.
  • Na PLFOTO21 lat
  • Zdjęć175
  • Komentarzy462
  • Skomentował1
  • Obserwujących881
  • Obserwuje9
  • Zdjęć dnia10
  • Głosów1141
  • Zagłosował3

Blog Maciej Dakowicz


Rajasthan w marcu 2013

Nowy wyjazd do Indii: Rajasthan w marcu 2013, szczegoly na mojej stronie: http://www.maciejdakowicz.com/2758421

1/6/2013, 1:27:22 PM

oragnizuje kolejne warsztaty fotograficzne w Indiach: w listopadzie 2011 i w styczniu 2012. Maksymalnie 3 uczestnikow. Szczegoly na mojej stronie: http://www.MaciejDakowicz.com

9/8/2011, 11:38:42 PM

...

w kwietniu bylem znowu w Indiach - Kalkuta, Varanasi i Mumbai. Potem VII seminarium w Londynie, gdzie wygralem konkurs i mialem portfolio review za darmo - Joachim Ladefoged poogladal co robie i nawet pochwalil

5/22/2007, 1:03:03 PM

...

Wielki problem małych ludzi Co pomyśli o was ktoś Uciec szybko do swej klatki Tak, by się nie wydało coś Cicho oddychać, cicho żyć Niech nie wiedzą o was nic

2/3/2007, 3:37:55 AM

...

wrocilem z Afryki, 6 tygodni w Tanzanii i Malawi, inny swiat

1/21/2007, 2:58:31 PM

wrocilem z Afryki, 6 tygodni w Tanzanii i Malawi, inny swiat

1/21/2007, 2:58:31 PM

dalej w Cardiff, w miedzyczasie w Polsce, w Wiedniu i na Slowacji

7/19/2006, 2:00:30 PM

...

dalej w Cardiff, w miedzyczasie w Polsce, w Wiedniu i na Slowacji

7/19/2006, 2:00:30 PM

30.03.2006 - 24.04.2006 - Pakistan, pora pakowac plecak

3/27/2006, 11:11:44 PM

...

30.03.2006 - 24.04.2006 - Pakistan, pora pakowac plecak

3/27/2006, 11:11:44 PM

kolejna wyprawa: Pakistan w kwietniu 2006.

3/7/2006, 2:30:22 PM

...

kolejna wyprawa: Pakistan w kwietniu 2006.

3/7/2006, 2:30:22 PM

im prostsze zdjecie tym wiekszej ilosci ludzi sie podoba

3/7/2006, 1:35:59 PM

...

im prostsze zdjecie tym wiekszej ilosci ludzi sie podoba

3/7/2006, 1:35:59 PM

od czasu ostatniego wpisu w blogu sporo sie wydarzylo. Przenioslem sie do Cardiff. Bylem w Polsce na swietach. Bylem w Indiach w marcu, poludnie Indii. Potem bylem tydzien w Paryzu w czerwcu. W lipcu i sierpniu bylem znowu w Tajlandii i Kambodzy... a teraz jestem znowu w Cardiff

9/1/2005, 9:57:54 PM

...

od czasu ostatniego wpisu w blogu sporo sie wydarzylo. Przenioslem sie do Cardiff. Bylem w Polsce na swietach. Bylem w Indiach w marcu, poludnie Indii. Potem bylem tydzien w Paryzu w czerwcu. W lipcu i sierpniu bylem znowu w Tajlandii i Kambodzy... a teraz jestem znowu w Cardiff

9/1/2005, 9:57:54 PM

ja chyba nie pasuje na plfoto

4/26/2005, 11:52:21 PM

...

ja chyba nie pasuje na plfoto

4/26/2005, 11:52:21 PM

...

no i wrocilem z Indii, tylu przygod jeszcze w zyciu nie mialem.... na szczescie tym razem dalo mi sie dowiezc zdjecia do domu.

10/6/2004, 5:41:18 PM

no i wrocilem z Indii, tylu przygod jeszcze w zyciu nie mialem.... na szczescie tym razem dalo mi sie dowiezc zdjecia do domu.

10/6/2004, 5:41:18 PM

...

wciaz jestem w Indiach, obecnie w Jodhpur - niebieskim miescie, ale tu goraco. jutro jade do Jaisalmer, pustynne miasto... i jeszcze mam ponad tydzien czasu.

9/24/2004, 5:07:22 PM

wciaz jestem w Indiach, obecnie w Jodhpur - niebieskim miescie, ale tu goraco. jutro jade do Jaisalmer, pustynne miasto... i jeszcze mam ponad tydzien czasu.

9/24/2004, 5:07:22 PM

...

no jestem juz w Delhi... przylecialem rano, goraco tu.. ciezko bylo sie zmusic by wyjsc z hotelu do miasta i robic zdjecia, zwlekalem i zwlekalem... na szczescie w koncu jakos sie przelamalem no i.. mam pierwwszy dzien za soba, pracowity byl.

9/9/2004, 7:22:34 PM

no jestem juz w Delhi... przylecialem rano, goraco tu.. ciezko bylo sie zmusic by wyjsc z hotelu do miasta i robic zdjecia, zwlekalem i zwlekalem... na szczescie w koncu jakos sie przelamalem no i.. mam pierwwszy dzien za soba, pracowity byl.

9/9/2004, 7:22:34 PM

W srode, 5 wrzesnia lece znowu do Indii, na 3 tygodnie, zaczynam w Delhi, potem jade do Agry a potem mam zamiar objechac Rajasthan. Wariat ze mnie.

9/6/2004, 4:40:11 PM

...

W srode, 5 wrzesnia lece znowu do Indii, na 3 tygodnie, zaczynam w Delhi, potem jade do Agry a potem mam zamiar objechac Rajasthan. Wariat ze mnie.

9/6/2004, 4:40:11 PM

...

jestem wciaz w Polsce, odwiedzilem w miedzyczasie Gdansk i Krakow, ciekawie robi sie zdjecia w kraju, zupelnie nowe doswiadczenie... musze jednak przyznac ze brakuje mi Azji. no a w pazdzierniku przenosze sie do Walii...

8/26/2004, 1:36:31 PM

jestem wciaz w Polsce, odwiedzilem w miedzyczasie Gdansk i Krakow, ciekawie robi sie zdjecia w kraju, zupelnie nowe doswiadczenie... musze jednak przyznac ze brakuje mi Azji. no a w pazdzierniku przenosze sie do Walii...

8/26/2004, 1:36:31 PM

wracam do Polski! bede w kraju juz 27 lipca... ciekawe jak sie robi zdjecia w Polsce. wlasnie anulowalem bilet do Indii - ciagle nie moge wyleczyc zoladka po ostatniej indyjskiej wyprawie - jechac do Indii bedac chorym to jednak zbyt duze ryzyko dla mnie.

7/25/2004, 7:47:36 AM

...

wracam do Polski! bede w kraju juz 27 lipca... ciekawe jak sie robi zdjecia w Polsce. wlasnie anulowalem bilet do Indii - ciagle nie moge wyleczyc zoladka po ostatniej indyjskiej wyprawie - jechac do Indii bedac chorym to jednak zbyt duze ryzyko dla mnie.

7/25/2004, 7:47:36 AM