mgła zaczyna obwijac koniuszki jej palców... unosi powieki...po jej policzku chodzi niezgrabnie maly pajaczek ciagnac za soba pajęczynke... podnosi lekko głowę ku niebu... z białych włosów skapuje rosa i spływa delikatnie po ramionach cieniutki strumyczkami... uśmiecha się do mnie jak co dzien... moja rozyczka w ogrodzie...
— 12.12.2006, 19:41:15
moge dolozyc swoj wklad do czerwonego paska! zaczne od zdjec zamieszczonych w ulubionych ha!
— 14.10.2005, 01:50:03
brak czasu, wszystko sprowadza sie do jego braku. . .
— 4.09.2005, 13:08:53
brak czasu, wszystko sprowadza sie do jego braku. . .
— 4.09.2005, 13:08:53
nie rozumiem Twojej potrzeby ciszy, przecież masz tu dostatek, 2 km za miasto i już :)