No ja pewnie też z 10 ^^ A z tymi wodzami - to święta racja. Zwykle tak to się kończy, bo niby mam jakąć-tam orientację w terenie, ale czasem zawodzi. A koń wie gdzie skręcić. Zwłaszcza, jak się zbliża pora wieczornego owsa. :)
Jeżdżę, od... e, od dawna. Generalnie to się wożę, niewiele to ma wspólnego ze skokami czy ujeżdżeniem, nie startuję w zawodach - najbardziej lubię szwędać się po lesie, a jeszcze najlepiej się w nim zgubić ^^ A Ty jeździsz?
Witam, witam... Z opóźnieniem odpisuję, bo komentarz w folio zobaczyłam dziś (nie ma to jak spostrzegawczość). To cóż to za wspólne zainteresowania? ;)
No ja pewnie też z 10 ^^ A z tymi wodzami - to święta racja. Zwykle tak to się kończy, bo niby mam jakąć-tam orientację w terenie, ale czasem zawodzi. A koń wie gdzie skręcić. Zwłaszcza, jak się zbliża pora wieczornego owsa. :)
Jeżdżę, od... e, od dawna. Generalnie to się wożę, niewiele to ma wspólnego ze skokami czy ujeżdżeniem, nie startuję w zawodach - najbardziej lubię szwędać się po lesie, a jeszcze najlepiej się w nim zgubić ^^ A Ty jeździsz?
Piękne początki... Tulipan jest MAXXXXX.. Pozdrawiam.. :)
No mam, mam. Mojego najpiękniejszego na świecie biszkopta :) Tylko teraz on jest daleko, daleko stąd... :( Tzn. ja jestem daleko. Ech...
No, to już coś :) Właciwie to się domyśliłam, bo u mnie ciężko o czymś innym pomyśleć, jak się w folio wejdzie ;)
No dobrze... Ale może uchyliłbyś rąbka tajemnicy? ;)
Witam, witam... Z opóźnieniem odpisuję, bo komentarz w folio zobaczyłam dziś (nie ma to jak spostrzegawczość). To cóż to za wspólne zainteresowania? ;)
Calkiem dobre fotki jak na poczatek, moje pierwsze nie byly lepsze... pozdrawiam i zycze pomyslnosci.... ! :)