Rzecz dzieje sie w RPA w czasach apartheidu.
• Na przejście dla pieszych wychodzi czarnuch. Zielone światło, zebra i nic nie jedzie.
Koleś wychodzi a nagle zza rogu wyjeżdża wielki Grand Cheeroke z białasem w środku.
Uderza w murzyna tak że ten wpada przez przednią szybę do środka.
Przyjeżdża policja ustala co się stało i w końcu murzyn dostaje 2 lata wiezienia za włamanie do auta.
• Po 2 latach murzyn wchodzi na to samo przejście i dzieje się to samo.
Ale tym razem białas przyspieszył i murzyn wpadł przez przednią szybę i wyleciał tylną.
Dochodzenie, rozprawa i murzyn dostał 5 lat za włamanie i próbę ucieczki.
• Po 5 latach ten sam murzyn to samo przejście ten sam białas i ta sama sytuacja.
Murzyn wpada przez przednią szybę, wylatuje przez tylną.
Ale białas wkurzył się ze jakiś czarnuch mu juz trzeci raz kasuje auto wiec wysiadł i wpakował murzynowi w klatę 5 kul ze swojego pistoletu.
Ale murzyn cudem przeżył.
Dochodzenie, rozprawa... murzyn dostaje 20 lat za włamanie do auta próbę ucieczki i nielegalne posiadanie amunicji!!!
— 5.06.2007, 00:57:24
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
• Jasiu, dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni.
• Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer.
• I co? Nie możesz zrobić?
• Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł :(
— 5.06.2007, 00:47:15
...
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
• Jasiu, dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni.
• Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer.
• I co? Nie możesz zrobić?
• Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł :(
— 5.06.2007, 00:47:15
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko
zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
• Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza. W końcu jeden z nich mówi:
• Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
— 31.05.2007, 15:56:10
...
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko
zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował:
• Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach.
Nastąpiła bardzo długa cisza. W końcu jeden z nich mówi:
• Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
— 31.05.2007, 15:56:10
Młody pracownik i stary idą razem do pracy.
Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami...
Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem i kanapka...
Młody mówi z podziwem:
• No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
• Nie synu, w dupie...
— 30.05.2007, 02:23:02
...
Młody pracownik i stary idą razem do pracy.
Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami...
Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem i kanapka...
Młody mówi z podziwem:
• No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
• Nie synu, w dupie...
— 30.05.2007, 02:23:02
...
Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem, szuuuu...
A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka:
• Co ci się stało mój mały?
• Słonica mnie użyła, jako tamponu.
• Żesz, kurwa... I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę.
Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki.
Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł cały we krwi ujebany.
• Co ci się stało o wielki ptaku?
• Co się stało? Co się kurwa, stało? Szukam tego skurwysyna, co powiedział słonicy,
że podpaska ze skrzydełkami jest lepsza od tamponu...!!!
— 25.05.2007, 16:17:24
...
W wyniku katastrofy czegoś tam na zwyczajowej bezludnej wyspie znaleźli się pedzio, laska i młody chłopak, znaczy szczyl. Pierwszego wieczoru pedzio tchnął namiętnie chłopakowi do ucha: - Chodź, zabijmy tę obrzydliwą babę, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Wiesz, dobra, namyślę się. Następnego dnia wieczorem laska szepnęła chłopakowi przy nadarzającej się okazji:
- Chodź, zabijmy pedała, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Yhy, dobra, muszę to przemyśleć - odpowiedział chłopak. Następnego ranka chłopak zabił pedzia i laskę i oddał się nieskrępowanemu seksowi.
— 8.04.2007, 21:41:54
W wyniku katastrofy czegoś tam na zwyczajowej bezludnej wyspie znaleźli się pedzio, laska i młody chłopak, znaczy szczyl. Pierwszego wieczoru pedzio tchnął namiętnie chłopakowi do ucha: - Chodź, zabijmy tę obrzydliwą babę, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Wiesz, dobra, namyślę się. Następnego dnia wieczorem laska szepnęła chłopakowi przy nadarzającej się okazji:
- Chodź, zabijmy pedała, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Yhy, dobra, muszę to przemyśleć - odpowiedział chłopak. Następnego ranka chłopak zabił pedzia i laskę i oddał się nieskrępowanemu seksowi.
— 8.04.2007, 21:41:54
Para w łóżku: - Patrz, stanął mi! - To dawaj, przysuń się do mnie szybko.... - Ciszej, żeby nie poznał cię po głosie!!!
— 8.04.2007, 21:38:58
...
Para w łóżku: - Patrz, stanął mi! - To dawaj, przysuń się do mnie szybko.... - Ciszej, żeby nie poznał cię po głosie!!!
— 8.04.2007, 21:38:58
Dyrektor do pracownika:
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! czy jest coś, co robi pan szybko?
- Tak, szybko się kurwa męczę...
— 19.01.2007, 13:33:12
...
Dyrektor do pracownika:
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! czy jest coś, co robi pan szybko?
- Tak, szybko się kurwa męczę...
— 19.01.2007, 13:33:12
...
Pewien podróżnik przemierzając wielką pustynię napotkał studnię, z której strasznie śmierdziało. Zaintrygowany rozbił w tym miejscu obozowisko i
dumał nad tym zjawiskiem parę ładnych dni. Po tym czasie przejeżdżał tamtędy na wielbłądzie jakiś miejscowy Arab, którego ów podróżnik zagadnął:
- Panie, nie wiesz, czemu z tej studni tak śmierdzi?
- Jest taka opowieść: było sobie wielkie królestwo, które męczył wielki smok. Nie dawał żyć królowi i poddanym. Król wyznaczył nagrodę za ubicie smoka, lecz przez wiele lat nikt nie zdołał ubić bestii. Jednak pewnego
razu przybył do królestwa nieznany nikomu rycerz i zatłukł bestię gołymi rękoma. W nagrodę dostał pół królestwa i rękę królewny, a później żyli długo i szczęśliwie.
- Panie, ale czemu z tej studni tak śmierdzi???
- Nie wiem, może ktoś nasrał.
— 11.01.2007, 15:50:59
...
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki.
Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
— 20.12.2006, 21:21:11
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki.
Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
— 20.12.2006, 21:21:11
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego
- Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy się odwraca, a koles :
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się
odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi
raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w
glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koles :
- Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się
nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił,
chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koles znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłes , ale idę o
1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego
rzędu, siadaj a za łysym i koles wali \"łysego\" w łeb. Łysy się odwraca, na
maksa napięty, a koles :
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu
w pierwszym rzędzie siedzisz!
— 24.11.2006, 11:30:50
...
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,
grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego
- Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy się odwraca, a koles :
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się
odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi
raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w
glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koles :
- Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się
nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale
dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił,
chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koles znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłes , ale idę o
1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego
rzędu, siadaj a za łysym i koles wali "łysego" w łeb. Łysy się odwraca, na
maksa napięty, a koles :
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu
w pierwszym rzędzie siedzisz!
...
Rzecz dzieje sie w RPA w czasach apartheidu. • Na przejście dla pieszych wychodzi czarnuch. Zielone światło, zebra i nic nie jedzie. Koleś wychodzi a nagle zza rogu wyjeżdża wielki Grand Cheeroke z białasem w środku. Uderza w murzyna tak że ten wpada przez przednią szybę do środka. Przyjeżdża policja ustala co się stało i w końcu murzyn dostaje 2 lata wiezienia za włamanie do auta. • Po 2 latach murzyn wchodzi na to samo przejście i dzieje się to samo. Ale tym razem białas przyspieszył i murzyn wpadł przez przednią szybę i wyleciał tylną. Dochodzenie, rozprawa i murzyn dostał 5 lat za włamanie i próbę ucieczki. • Po 5 latach ten sam murzyn to samo przejście ten sam białas i ta sama sytuacja. Murzyn wpada przez przednią szybę, wylatuje przez tylną. Ale białas wkurzył się ze jakiś czarnuch mu juz trzeci raz kasuje auto wiec wysiadł i wpakował murzynowi w klatę 5 kul ze swojego pistoletu. Ale murzyn cudem przeżył. Dochodzenie, rozprawa... murzyn dostaje 20 lat za włamanie do auta próbę ucieczki i nielegalne posiadanie amunicji!!!
— 5.06.2007, 00:57:24
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. • Jasiu, dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni. • Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. • I co? Nie możesz zrobić? • Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł :(
— 5.06.2007, 00:47:15
...
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. • Jasiu, dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni. • Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. • I co? Nie możesz zrobić? • Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł :(
— 5.06.2007, 00:47:15
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował: • Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach. Nastąpiła bardzo długa cisza. W końcu jeden z nich mówi: • Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
— 31.05.2007, 15:56:10
...
Spotkało się kilku informatyków i jak to zwykle bywa, rozmowy szybko zeszły na tematy komputerowe. Wreszcie któryś z nich zaproponował: • Panowie, porozmawiajmy o czymś normalnym, np. o dupach. Nastąpiła bardzo długa cisza. W końcu jeden z nich mówi: • Słuchajcie, moja karta graficzna jest do dupy...
— 31.05.2007, 15:56:10
Młody pracownik i stary idą razem do pracy. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami... Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem i kanapka... Młody mówi z podziwem: • No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie? • Nie synu, w dupie...
— 30.05.2007, 02:23:02
...
Młody pracownik i stary idą razem do pracy. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami... Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem i kanapka... Młody mówi z podziwem: • No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie? • Nie synu, w dupie...
— 30.05.2007, 02:23:02
...
Leci sobie orzeł. Macha majestatycznie skrzydłami. Rozkoszuje się pięknem przyrody. Nagle spostrzega w dole zająca. Śmiga za szarakiem, szuuuu... A tam okazuje się, że zając cały we krwi. Żal się orłu zrobiło zajączka: • Co ci się stało mój mały? • Słonica mnie użyła, jako tamponu. • Żesz, kurwa... I odleciał orzeł, majestatycznie machając skrzydłami, kontemplując naturę. Następnego dnia biegnie sobie zajączek. Już czyściutki, bielutki, mięciutki. Strzyże uszkami, przyrodę śledzi. Patrzy, a tam w górze leci orzeł cały we krwi ujebany. • Co ci się stało o wielki ptaku? • Co się stało? Co się kurwa, stało? Szukam tego skurwysyna, co powiedział słonicy, że podpaska ze skrzydełkami jest lepsza od tamponu...!!!
— 25.05.2007, 16:17:24
...
W wyniku katastrofy czegoś tam na zwyczajowej bezludnej wyspie znaleźli się pedzio, laska i młody chłopak, znaczy szczyl. Pierwszego wieczoru pedzio tchnął namiętnie chłopakowi do ucha: - Chodź, zabijmy tę obrzydliwą babę, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Wiesz, dobra, namyślę się. Następnego dnia wieczorem laska szepnęła chłopakowi przy nadarzającej się okazji: - Chodź, zabijmy pedała, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Yhy, dobra, muszę to przemyśleć - odpowiedział chłopak. Następnego ranka chłopak zabił pedzia i laskę i oddał się nieskrępowanemu seksowi.
— 8.04.2007, 21:41:54
W wyniku katastrofy czegoś tam na zwyczajowej bezludnej wyspie znaleźli się pedzio, laska i młody chłopak, znaczy szczyl. Pierwszego wieczoru pedzio tchnął namiętnie chłopakowi do ucha: - Chodź, zabijmy tę obrzydliwą babę, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Wiesz, dobra, namyślę się. Następnego dnia wieczorem laska szepnęła chłopakowi przy nadarzającej się okazji: - Chodź, zabijmy pedała, będziemy mogli uprawiać nieskrępowany seks! - Yhy, dobra, muszę to przemyśleć - odpowiedział chłopak. Następnego ranka chłopak zabił pedzia i laskę i oddał się nieskrępowanemu seksowi.
— 8.04.2007, 21:41:54
Para w łóżku: - Patrz, stanął mi! - To dawaj, przysuń się do mnie szybko.... - Ciszej, żeby nie poznał cię po głosie!!!
— 8.04.2007, 21:38:58
...
Para w łóżku: - Patrz, stanął mi! - To dawaj, przysuń się do mnie szybko.... - Ciszej, żeby nie poznał cię po głosie!!!
— 8.04.2007, 21:38:58
Dyrektor do pracownika: - Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! czy jest coś, co robi pan szybko? - Tak, szybko się kurwa męczę...
— 19.01.2007, 13:33:12
...
Dyrektor do pracownika: - Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! czy jest coś, co robi pan szybko? - Tak, szybko się kurwa męczę...
— 19.01.2007, 13:33:12
...
Pewien podróżnik przemierzając wielką pustynię napotkał studnię, z której strasznie śmierdziało. Zaintrygowany rozbił w tym miejscu obozowisko i dumał nad tym zjawiskiem parę ładnych dni. Po tym czasie przejeżdżał tamtędy na wielbłądzie jakiś miejscowy Arab, którego ów podróżnik zagadnął: - Panie, nie wiesz, czemu z tej studni tak śmierdzi? - Jest taka opowieść: było sobie wielkie królestwo, które męczył wielki smok. Nie dawał żyć królowi i poddanym. Król wyznaczył nagrodę za ubicie smoka, lecz przez wiele lat nikt nie zdołał ubić bestii. Jednak pewnego razu przybył do królestwa nieznany nikomu rycerz i zatłukł bestię gołymi rękoma. W nagrodę dostał pół królestwa i rękę królewny, a później żyli długo i szczęśliwie. - Panie, ale czemu z tej studni tak śmierdzi??? - Nie wiem, może ktoś nasrał.
— 11.01.2007, 15:50:59
...
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego: - Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu? - Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
— 20.12.2006, 21:21:11
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego: - Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu? - Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obesrane.
— 20.12.2006, 21:21:11
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego - Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koles : - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam.. Łysy: - Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koles : - Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił, chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja. Pierwszy koles znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłes , ale idę o 1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadaj a za łysym i koles wali \"łysego\" w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koles : - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
— 24.11.2006, 11:30:50
...
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego - Stary, założę się z tob a o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koles : - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam.. Łysy: - Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jebne! i się odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, swietnie to rozegrałes , ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy zjeżony się odwraca, a koles : - Krzychu, no kurwa, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie? Łysy: - kurwa, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegos cieniasa bił, chodz do pierwszego rzędu i ogladajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja. Pierwszy koles znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie zle to wymysliłes , ale idę o 1000 zl, że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadaj a za łysym i koles wali "łysego" w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koles : - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegos łysego w glace napierdalam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
— 24.11.2006, 11:30:50
...
!!! licznik pokazał: 10.000 - DZIĘKUJĘ !!!
— 30.05.2006, 19:12:41
!!! licznik pokazał: 10.000 - DZIĘKUJĘ !!!
— 30.05.2006, 19:12:41