Myślę, że blog mój, na stronie tej, kończy niniejszym swoją karierę. Trochę ponad trzy lata, czasami było miło.

— 2.02.2009, 00:55:19

Przestrzeń zagniata się jak ciasto.

— 27.01.2009, 19:49:08

Jestem Apollo o.

— 27.01.2009, 19:22:37

Jestem Apollo.

— 27.01.2009, 19:22:14

Zaraz spadnę na głowę, a?

— 26.01.2009, 20:49:30

Tyle ładnych słów przyszło mi w życiu do głowy.

— 13.01.2009, 23:19:56

Nie mam już do tego serca, nie tyle, co kiedyś.

— 10.01.2009, 15:49:29

Co słodkie to dobre, co czerwone to ładne.

— 27.12.2008, 13:23:01

Pau jest wspaniała, uwielbiam ją oficjalnie.

— 10.12.2008, 20:16:28

Miesiąc zbierania czasu.

— 10.11.2008, 21:49:59

Rozpłynę się w dźwiękach, stanę się kałużą i wyparuję.

— 3.11.2008, 14:23:45

Złożyć na karb, złożyć na garb, położyć za latarnią. Złożyć na karb, położyć na garb, schować za latarnią. Złożyć na karb, założyć na garb, położyć za latarnią.

— 31.10.2008, 21:17:24

Wzrok mi się rozmywa, myśli rozpływają.

— 31.10.2008, 13:09:56

"światłość wiekuista i wszystkie psy we wiosce"

— 24.10.2008, 17:05:52

Człowiek zrywa malinę, na której siedzi biedronka, a biały kot w szare łaty biegnie galopem po drodze.

— 10.09.2008, 02:41:31

... warm days fill my head ... like beautiful lilies ... and the sun casts a shadow on the clouds ... and i'm dreaming ... something to feel ... someone to love ... someone to need ... on down the dusty path ... goodbye! goodbye! i'll miss you! ... and the sky puts on his grey cloak ... and the day blows fear into all the lonely souls ... as they wander lost along the way ... asking ... where am i? ... where am i? ... and oh, those rainbows are long gone ... and mud lies where those days once shone ... and now there's just a space ... something to hold ... something to feel ... someone to love ... someone to need ... where am i? ... where am i? ... where am i? ... where am i? ...

— 4.09.2008, 13:28:22

Moje serce wyskoczy przez okno.

— 31.08.2008, 00:56:55

Myślę zygzakami.

— 29.08.2008, 12:32:18

Metro zatrzymało się w centrum, usłyszałam krzyk mew, bohater książki patrzył przez okno na plażę.

— 28.08.2008, 15:30:38

Sonrisa = "Smutne oblicze niskiego ryżowego iglastego sświerku alala" lub "Stochastyczne Odchylenie Nadrealistycznie Reminiscencji Indoktrynowanych Suprematyzmem Anomalii" (aut. Wojciech Gepner) lub "Sama Opadła Na Rower I Sie Alkoholizuje" (aut. magdalenakarolina)

— 26.08.2008, 12:45:01

"Sonrise dotykalam na zywo a ona zbierala rosliny i owoce." :D

— 24.08.2008, 13:36:39

W lesie żuczki truchtają przez drogę.

— 22.08.2008, 22:58:24

ósmy sierpnia dwa tysiące ósmego roku

— 8.08.2008, 02:20:53

Czy prowadzisz hulaszczy tryb życia?

— 3.08.2008, 23:57:08

Nie wiem, ile jeszcze będę miała siłę. Może po prostu któregoś dnia się złamię i już się nie podniosę.

— 31.07.2008, 22:33:16

Na co komu triceps.

— 25.07.2008, 13:20:03

Świdwiborek, Bandysie, Żaboklik. Brodowe Łąki, Kamień.

— 24.07.2008, 02:22:32

Pięknie pachną papierówki.

— 24.07.2008, 02:21:49

Piękne życie.

— 18.07.2008, 00:08:38

Zjanomi.

— 15.07.2008, 20:16:21