co lubie? Sheridan's(a) i extremalne sytuacje, czasem troche niebezpieczne, ale to uczucie...sami wiecie :-)
hmm..moje szczescie sklada sie z malych szczegolikow..uwielbiam nic nie robić,spać i wylegiwac sie calymi dniami ;) ; malowanie, rysowanie, rzezbienie, fotografowanie, projektowanie; zapach wanilii i zapach deszczu zaraz po tym jak spadnie; truskawki i maliny ktore moge jesc kilogramami; sluchac trzaskania plyt winylowych; lubie horrory i lubie sie bać chociaz skonczylo sie to wielka paranoja, lekiem przed lustrami etc :> ; cynamon pod prawie kazda postacia; muminki; słuchać godzinami jednej piosenki, by potem miec jej dosc na kilka tygodni;) ; zapach benzyny na stacji paliw; czarny humor i cynizm; Salad Finger'a ; białą czekolade; ah i oczywiscie męzczyzn z gitara (;
edit: lubie także marudzić moim męskim przyjaciołom, ktorzy zazwyczaj nic nie potrafia poradzic ale jakże słodko probują mnie pocieszyc ;) Czego nienawidzę klamstwa przede wszystkim, niekompetencji i chamstwa, procz tego pustych panienek i dwulicowosci. Nie lubie tez swoich wad, a mam ich kilka, ale nikt nie jest idealny...i nie lubie jeszcze samotnosci, czasem musze sobie postawic lustro, zeby nie byc sama...aaa i zapomnialabym - lenistwa, tak nie lubie lenistwa (choc lubie spac:P). Robali. Nienawidze szparagow. I to z wzajemnoscia.