Fotografia jest zakaźna. Tak, tak...można się nią zarazić.Najpierw niesmiało zaglądasz, podpatrujesz,oglądasz.Z casem co raz częściej. Wyrabiasz sobie gust, wyostrzasz poczucie estetyki. Wiesz już dobrze, co sie podoba bardzo, co mniej. Wybierasz nawet ulubioną kategorię, klimat.Zakładasz własne konto.Aparat niby przypadkiem wpada w ręce.Zdjęcia...pierwsze, drugie, setne...tysiąc.Decydujesz się umieścić pierwsza swoją fotografię w galerii... Ja się zaraziłam.
— 16.05.2007, 16:33:09
Fotografia jest zakaźna. Tak, tak...można się nią zarazić.Najpierw niesmiało zaglądasz, podpatrujesz,oglądasz.Z casem co raz częściej. Wyrabiasz sobie gust, wyostrzasz poczucie estetyki. Wiesz już dobrze, co sie podoba bardzo, co mniej. Wybierasz nawet ulubioną kategorię, klimat.Zakładasz własne konto.Aparat niby przypadkiem wpada w ręce.Zdjęcia...pierwsze, drugie, setne...tysiąc.Decydujesz się umieścić pierwsza swoją fotografię w galerii... Ja się zaraziłam.
— 16.05.2007, 16:33:09
No jedno juz jest... ale czemu tylko jedno? Czekamy na nastepne...
Nie, ten dobermanik to mój ukochany.....
a gdzie zdjecia? :)