pokój, czarny, nie....szary, widze kontury scian regałów widze przejscie do drugiego pomieszczenia, zimno, meble wydaja sie błyszczeć odbijajac światło, ruwnie szare jak wszystko w tym pokoju, wpadajace przez szpary w ścianach, sciany tez błyszczą, coś na nich jest, coś lepkiego, i ten szept od kturego przechodzą mnie ciarki, wzywa mnie, na górę po schodach, zimno niemoge sie oprzec, jest jak głos harpii, taki piekny, a zarazem odpychajacy, niepowinienem go słuchac, ale to nic nie daje, czuje jak ide mimo woli, do drzwi, pzrechodzac do korytarza dotknolem framugi, chcialem sie zaprzec, stanac, nie isc, ale tylko dotknelem tej cieplej lepkiej framugi, zimno, czuje tylko mrowienie na czubkach palców gdzie otacza je ta lepka ciecz................... i to wszystko co udało mi sie dziś zapamietać, jest ciag dalszy, śni mi si e co noc, od 2 lat, dopiero teraz to zapisuje bo..sam nie wiem po co, to tylko zly sen, a moze coś wiecej? nie wiem pewnei przyśni mi się i dzisiaj, sprubuje zapamietac resztę, i to zdjecie z rodzinnego albumu, ukryte za okładką, muszę sie o nie spytać babcię.
— 15.11.2004, 00:01:48
pokój, czarny, nie....szary, widze kontury scian regałów widze przejscie do drugiego pomieszczenia, zimno, meble wydaja sie błyszczeć odbijajac światło, ruwnie szare jak wszystko w tym pokoju, wpadajace przez szpary w ścianach, sciany tez błyszczą, coś na nich jest, coś lepkiego, i ten szept od kturego przechodzą mnie ciarki, wzywa mnie, na górę po schodach, zimno niemoge sie oprzec, jest jak głos harpii, taki piekny, a zarazem odpychajacy, niepowinienem go słuchac, ale to nic nie daje, czuje jak ide mimo woli, do drzwi, pzrechodzac do korytarza dotknolem framugi, chcialem sie zaprzec, stanac, nie isc, ale tylko dotknelem tej cieplej lepkiej framugi, zimno, czuje tylko mrowienie na czubkach palców gdzie otacza je ta lepka ciecz................... i to wszystko co udało mi sie dziś zapamietać, jest ciag dalszy, śni mi si e co noc, od 2 lat, dopiero teraz to zapisuje bo..sam nie wiem po co, to tylko zly sen, a moze coś wiecej? nie wiem pewnei przyśni mi się i dzisiaj, sprubuje zapamietac resztę, i to zdjecie z rodzinnego albumu, ukryte za okładką, muszę sie o nie spytać babcię.
— 15.11.2004, 00:01:48
Ten autor nie ma jeszcze komentarzy.