Pod moim oknem co nocy stoisz-
samotny przybłęda z dzielnic sytych bourgeois
dookoła szumi swym niepokojem
moja dzielnica, dzielnica zła.
Pod moim oknem blade rumianki-
gwiazdki strącone w lamentach ros
a w moim oknie- na tle firanki-
widzisz mój profil i swój zły los.
Pod moim oknem krążą oprychy
pod moim oknem pijacy klną,
więc ty nie słyszysz canzony cichej,
co jest szkatułką z miłością mą.
Pod moim oknem- gościa pod pachę
prowadzi dziwka na zmięty koc,
nad moim oknem-księżyca majcher,
którym ci grozi przedmiejska noc.
Na moim oknie cień mój lirycznie
z drugim spleciony w miłosny fresk,
a ty tu stoisz, a ty nie krzyczysz
tylko za ciebie gdzieś wyje pies.
Pod moim oknem nożem dostaniesz
i wcale serca nie będziesz krył.
A potem potknie się o ciebie ranek
i facet, który u mnie był.
________________________________________
Wszystkich zainteresowanych (fotografią oczywiście) zapraszam na gg.7063962, lub drogą mailową. dagmarcia@autograf.pl