Gdy przeglądałem fotki z piorunami, niektóre zaparły mi dech w piersi. Byłem oczarowany. Zacząłem się zastanawiać jak można wykonać takie piękne błyski. Rozwiązanie problemu okazało się bardzo proste. Trzeba zrobić ok 500 - 1000 fotek, wybrać parę najlepszych i gotowe. Fotografując wiele burz, wiem jak nieregularnym zjawiskiem jest błyskawica i trudno jest zrobić dobre zdjęcie. Ale są tacy geniusze, którym błyska się prawie zawsze w tym samym miejscu, ostro i kadrowanie mają na najwyższym poziomie. Może teraz większość czytających powie: moje błyski są prawdziwe. Zgoda, są, ale nie wszyscy to mogą powiedzieć i do nich właśnie się zwracam: powiedzcie czym lepiej robić fałszywkę PS albo PI a może jakiś inny programik? A jeśli już nie macie ochoty moknąć, wystawiać się na porażenie piorunem itp., to może wypadałoby przyłożyć się do zrobienia takiego falsyfikatu.
— 7.08.2005, 23:08:49
Gdy przeglądałem fotki z piorunami, niektóre zaparły mi dech w piersi. Byłem oczarowany. Zacząłem się zastanawiać jak można wykonać takie piękne błyski. Rozwiązanie problemu okazało się bardzo proste. Trzeba zrobić ok 500 - 1000 fotek, wybrać parę najlepszych i gotowe. Fotografując wiele burz, wiem jak nieregularnym zjawiskiem jest błyskawica i trudno jest zrobić dobre zdjęcie. Ale są tacy geniusze, którym błyska się prawie zawsze w tym samym miejscu, ostro i kadrowanie mają na najwyższym poziomie. Może teraz większość czytających powie: moje błyski są prawdziwe. Zgoda, są, ale nie wszyscy to mogą powiedzieć i do nich właśnie się zwracam: powiedzcie czym lepiej robić fałszywkę PS albo PI a może jakiś inny programik? A jeśli już nie macie ochoty moknąć, wystawiać się na porażenie piorunem itp., to może wypadałoby przyłożyć się do zrobienia takiego falsyfikatu.
— 7.08.2005, 23:08:49
Ten autor nie ma jeszcze komentarzy.