Gratuluję oryginalności graniczącej z arogancją... niestety, tak nazwałbym wystawianie powyższych zdjęć... Można oczywiście powiedzieć, że to publiczność nie zna się na tej "sztuce"... ale to też będzie arogancją... Słowem - BARDZO nie podobają mi się te zdjęcia... I niektóre komentarze ... Vanitas vanitatum et omnia vanitas...
Twój reportaż o babci bardzo mną poruszył. W kilka sekund ta historia stała się dla mnie bliska. Poczułem niemal miłość jaką łączyła Twoich dziadków i pustkę jaka została po odejściu jednego z nich. Historia pokazana z dużym talentem i wyczuciem.
dzieki :) twoje przykuwaja mnie jeszcze bardziej
świeże i bezpretensjonalne
drugi raz trafiam do Ciebie i się zatrzymuje - za kare do ulubionych :)
niezłe foty
:)
żyję. ale nie fotografuję.
ej, żyjesz?
Gratuluję oryginalności graniczącej z arogancją... niestety, tak nazwałbym wystawianie powyższych zdjęć... Można oczywiście powiedzieć, że to publiczność nie zna się na tej "sztuce"... ale to też będzie arogancją... Słowem - BARDZO nie podobają mi się te zdjęcia... I niektóre komentarze ... Vanitas vanitatum et omnia vanitas...
Ciekawe proby, poszukiwania...:)
Seria "odszedł"....znana mi nizwykła
Niekonwencjonalnie, pozdrawiam
bardzo
no, fajne rzeczy :)
swoimi zdjęciami udawadniasz że nie trzeba daleko po dobre tematy chadzać :)
aż ścisnęło
świetne folio :) Tak dalej
Robercie, miłość nie zostawia pustki po sobie.
Twój reportaż o babci bardzo mną poruszył. W kilka sekund ta historia stała się dla mnie bliska. Poczułem niemal miłość jaką łączyła Twoich dziadków i pustkę jaka została po odejściu jednego z nich. Historia pokazana z dużym talentem i wyczuciem.
zapomnij prosze !
służą Ci soczewki,ciekawie patrzysz..
szybka droga od wymoderowanego do polecanego :D
i do ulubionych :)
pięknie
Znaczy wczoraj robiłaś wypuchę. Każdy chce jakoś zwrócić na siebie uwagę :P Szkoda tylko (dla Ciebie), że zwróciłaś uwagę trola. Witamy w piekle :)
bedziemy sie przygladac