Kijów - na 10 samochodów przejeżdżających główną ulicą przypadają 3 najnowsze mercedesy, 3 luksusowe audi, 3 limitowane wersje chryslerów i tylko jedno żiguli. Nikogo nie dziwi chłopak sprzedający rozmowy przez telefon komórkowy, który nie ma za co kupić chleba. Każdy z butelką piwa na ulicy. Tylko tu możliwe są spontaniczne potańcówki na stacjach metra, gdzie nikt nie martwi się o przepisy antyterrorystyczne, gdzie babuszki sprzedają pestki dyni i dziergane ubranka dla lalek wśród tłumu przechodniów spieszących się do pracy. Strażacka czerwień na ustach dziewczyn i złoto skapujące z dachow cerkwi
— 16.03.2007, 15:52:39
Kijów - na 10 samochodów przejeżdżających główną ulicą przypadają 3 najnowsze mercedesy, 3 luksusowe audi, 3 limitowane wersje chryslerów i tylko jedno żiguli. Nikogo nie dziwi chłopak sprzedający rozmowy przez telefon komórkowy, który nie ma za co kupić chleba. Każdy z butelką piwa na ulicy. Tylko tu możliwe są spontaniczne potańcówki na stacjach metra, gdzie nikt nie martwi się o przepisy antyterrorystyczne, gdzie babuszki sprzedają pestki dyni i dziergane ubranka dla lalek wśród tłumu przechodniów spieszących się do pracy. Strażacka czerwień na ustach dziewczyn i złoto skapujące z dachow cerkwi
— 16.03.2007, 15:52:39
Ten autor nie ma jeszcze komentarzy.