Moje malarstwo wyrasta z absurdu, kpiny, paranoi. Uważnej acz nie zawsze życzliwej obserwacji świata.
Ostatnie 20 lat życia na skraju ubóstwa dało mi psychiczne wyzwolenie i ukształtowało widzenie świata.
Nieważne ile i gdzie miałem wystawy, nieważne gdzie są moje prace.
Cała moja postawa w sztuce zasadza się na spotkaniu z własnym ja, na indywidualizmie.
Mój umysł to twierdza a moje prace malarskie to sztandary na jej murach.
Natomiast rzeźba i rzeźbienie są w moim pojęciu czymś szczególnym,
nie do zdefiniowania, spotkaniem z Absolutem.
Fotografia spina mi rzeźbę i malarstwo. Nie tworzy syntezy ale dokumentuje no i od fotografii zaczynałem twórczość.
agev.
mówimy i myślimy o innych porządkach logicznych
ja za Buddą neguję wszystko i odrzucam wszystko co jest z poza mnie
a efektem jest brak techniki bo ona fałszuje moje zamierzenia a tylko to jest dla mnie istotne
Ale to nie chodzi o sprzęt , tylko o technikę - przecież można oglądać świetne technicznie zdjęcia robione zenithem... liczy się efekt końcowy , a nie jak piszesz samo posługiwanie się zajebistym sprzętem... można zrobić świetne foto polaroidem i gniot 1dsMax II - em. Pozdrawiam jurget'a i agev'a :)
ostatni car Rosji po zapoznaniu sie z techniką fotografii powiedział że jest to "najdemokratyczniejsza ze sztuk" czy ktoś może to zanegować, dziś, jutro?
oczywiście, ponieważ żyjemy zdani na łaskę absurdu to i ja nie wywinę sie od sprzeczności rozumowania ale to tylko potwierdza najczarniejsze moje podejrzenia o znikomości doznań estetycznych w zderzeniu z ogromem dzisiejszej produkcji fotograficznej gdzie tak myślę liczy się nie końcowy efekt a sam akt posługiwania się przyrządem a raczej maszyną jaką jest obecny sprzęt fotograficzny stąd moje ble ble zdane na ble ble miliardów produkowanych zdarzeń wywołanych przez pstryk migawki i pracę komputerów ( tu-rechot zdegustowanego czynu przerażonego łatwością pstryk pstryk)
racja, uniesienia są poza mną i tym bardziej jestem predysponowany by mówić o świecie nędzy i rozpaczy dalekim od przeżyć pięknoduchów a fotografia jak żadne inne medium potrafi ten świat negatywnych emocji zmaterlializować a co do idei czy też ideologii jestem wolny od takich zaszłości, niegdyś też podziwiałem piękne widoki i to mnie nakręcało teraz ja nakręcam mój punkt widzenia i to jest bunt przeciwko wszelkiej konwencji
i tutaj Emes uderza w sedno sprawy, cała ideologia agev-a jest spójna dla mnie tylko że to forum fotograficzne mające na celu doskonalenie umiejętności fotografików, ciężko wymagać od ludzi, żeby na tym forum szukali artystycznych uniesień, one albo są albo ich nie ma, jak ktoś patrzy na zdjęcie i nic nie czuje to nie ma sensu go zmuszać do tego wielkimi opisami... Pozdrawiam serdecznie Emesa i ageva
ok tylko , żeby coś innego pokazać - potrzebna jest jeszcze technika... dobra technika - u Ciebie raczej jej nie ma... dlatego ludzie reagują tak a nie inaczej. Gdybyś ukazał coś odmiennego /ukazując inną wrażliwość/ w sposób świetny technicznie , dobre kadrowanie , jakość itp. sądze , że miałoby to większy sens. Pozdrawiam Emes
Inna wrażliwość jest nieodzowną przy próbach popełnienia fotografii o jakimś znaczeniu. Dlatego umieszczam je tutaj aby zapoznać się z opiniami ludzi o odmiennej wrażliwości co nie znaczy że potulnie stulę uszy i dam sobie wcisnąć kit w rodzaju "gniot" itp monosylabowe reakcje.
Oczywiście! każdemu wolno ! tylko jeśli daje się zdjęcia na taki lub podobny portal trza godnie przyjmować wszelkie opinie i prowadzić dialog z innymi użytkownikami :) za to masz u mnie +. Pozdro a tak w ogóle to nie wiem czy jest to dobra droga - bunt przeciwko innemu - inne , nie zawsze znaczy gorsze... czasem znaczy lepsze - jeśli Twoje jest wtedy inne to znaczy , że jest gorsze... Pomyśl nad tym. Pozdrawiam
Moment , moment... to jak w końcu? Chcesz robić brzydkie zdjęcia rzeczom ładnym , czy ładne rzeczom brzydkim? ;) bo ja chyba nie kapuje... ;) pozdro Emes
Dość dawno wypiąłem sie na poprawność kompozycji i śliczności, czy nie dość jasno się wyraziłem? Kilkadziesiąt lat temu widziałem fotografię nagich kobiet w ciąży na cmentarzu, porywająca. I tego klimatu szukam i szukam będę. Tak mi....
Ostatni komentarz porusza kwestie egzystencjalne, jest zbulwersowany nędzą moich prac. To bardzo ciekawe. Bardzo. Użyto tu słowa wytrycha "Ani jedna fotografia nie kusi oczu do drążenia" Czyli co? Nic z tego nie rozumiem. Moja wizja nędzy jest nędzna? Mimo wszystko to pocieszające że jeszcze komuś zależy na ładności, sensie bo mnie to dość mocno mierzi, tylko totalna brzydota warta jest pracy i ja nad tym pracuję.
chciałem zobaczyć co Pan Krytyk tutaj u siebie ma... no cóż... nędza i rozpacz techniczna i kompozycyjna. Ani jedna fotografia nie kusi oczu do drążenia. Mimo wszystko pozdrawiam
powiem tak: widziałem Pana stronkę i jedyne co mi się tam podobało to rzeźby - naprawdę całkiem , całkiem... ale po co się brać za fotografię??? to tyle mojego zdania - i powiedzenia w dalszej pracy twórczej ! Emes
kiedyś napisano książkę o grze w szklane kuleczki i dziś żyjemy w czasie gdy ta gra się urzeczywistnia, to smutne ale kompilacja wszystkiego ze wszystkim i w dowolnej konfiguracji ma miejsce i to jest fakt a reszta jest tylko konsekwencją tego rozumowania, moje fotografie to potwierdzają, a czy są cyniczne-nie wiem
Nie interesuje mnie ładność tak popularna i pożądana, nie interesuje mnie piękno tak łatwe dziś do osiągnięcia,
w fotografii gram tylko do bramki o nazwie nuda i to jest cel moich wysiłków aby bezsens ludzkiego bytu zobrazować poprzez fotografię daleką od jakichkolwiek kanonów, no bo po co mam się podobać-jaki w tym sens?
Stawiasz mnie pod ścianą. Poczytaj Susan Sontag. A jeżeli poważnie chcesz zobaczyć co mnie ukształtowało? Jestem starym murarzem i wysiłek fizyczny, który zalewa oczy potem i powoduje nieostre widzenie, to są doświadczenia jakie we mnie wrosły, pewnie że piękna fotografia jest i będzie piękna ale oprócz piękna jest cała gama doznań, bardzo ale to bardzo indywidualnych. Tego szukam, czasem z powodzeniem a na ogół bez powodzenia. tak uprawiałem fotografię kiedyś, czarno białą oczywiście a że jestem dennym laborantem to tych udanych zdjęć było jak na lekarstwo.
Chciałbym Cię spotkać i porozmawiać, choć nie wiem czy zrozumiałbym do końca. Masz ciekawe poglądy i opisujesz je bogatym słownictwem, nie zawsze dla zwykłego, szarego... zrozumiałym. Ale, uważnie słuchając może dałbym radę cosik wynieść z tej rozmowy. Wiele komentarzy pod twoimi zdjęciami dowodzi jak dalego niektórzy są w porównaniu z tym co ty stanowisz, jako człowiek bez niezdrowych emocji i podłości. Pozdrawiam.
mówimy i myślimy o innych porządkach logicznych ja za Buddą neguję wszystko i odrzucam wszystko co jest z poza mnie a efektem jest brak techniki bo ona fałszuje moje zamierzenia a tylko to jest dla mnie istotne
Ale to nie chodzi o sprzęt , tylko o technikę - przecież można oglądać świetne technicznie zdjęcia robione zenithem... liczy się efekt końcowy , a nie jak piszesz samo posługiwanie się zajebistym sprzętem... można zrobić świetne foto polaroidem i gniot 1dsMax II - em. Pozdrawiam jurget'a i agev'a :)
ostatni car Rosji po zapoznaniu sie z techniką fotografii powiedział że jest to "najdemokratyczniejsza ze sztuk" czy ktoś może to zanegować, dziś, jutro?
technika, doznania, czyli lewatywa jak by powiedział Szwejk
oczywiście, ponieważ żyjemy zdani na łaskę absurdu to i ja nie wywinę sie od sprzeczności rozumowania ale to tylko potwierdza najczarniejsze moje podejrzenia o znikomości doznań estetycznych w zderzeniu z ogromem dzisiejszej produkcji fotograficznej gdzie tak myślę liczy się nie końcowy efekt a sam akt posługiwania się przyrządem a raczej maszyną jaką jest obecny sprzęt fotograficzny stąd moje ble ble zdane na ble ble miliardów produkowanych zdarzeń wywołanych przez pstryk migawki i pracę komputerów ( tu-rechot zdegustowanego czynu przerażonego łatwością pstryk pstryk)
racja, uniesienia są poza mną i tym bardziej jestem predysponowany by mówić o świecie nędzy i rozpaczy dalekim od przeżyć pięknoduchów a fotografia jak żadne inne medium potrafi ten świat negatywnych emocji zmaterlializować a co do idei czy też ideologii jestem wolny od takich zaszłości, niegdyś też podziwiałem piękne widoki i to mnie nakręcało teraz ja nakręcam mój punkt widzenia i to jest bunt przeciwko wszelkiej konwencji
i tutaj Emes uderza w sedno sprawy, cała ideologia agev-a jest spójna dla mnie tylko że to forum fotograficzne mające na celu doskonalenie umiejętności fotografików, ciężko wymagać od ludzi, żeby na tym forum szukali artystycznych uniesień, one albo są albo ich nie ma, jak ktoś patrzy na zdjęcie i nic nie czuje to nie ma sensu go zmuszać do tego wielkimi opisami... Pozdrawiam serdecznie Emesa i ageva
ok tylko , żeby coś innego pokazać - potrzebna jest jeszcze technika... dobra technika - u Ciebie raczej jej nie ma... dlatego ludzie reagują tak a nie inaczej. Gdybyś ukazał coś odmiennego /ukazując inną wrażliwość/ w sposób świetny technicznie , dobre kadrowanie , jakość itp. sądze , że miałoby to większy sens. Pozdrawiam Emes
Inna wrażliwość jest nieodzowną przy próbach popełnienia fotografii o jakimś znaczeniu. Dlatego umieszczam je tutaj aby zapoznać się z opiniami ludzi o odmiennej wrażliwości co nie znaczy że potulnie stulę uszy i dam sobie wcisnąć kit w rodzaju "gniot" itp monosylabowe reakcje.
Oczywiście! każdemu wolno ! tylko jeśli daje się zdjęcia na taki lub podobny portal trza godnie przyjmować wszelkie opinie i prowadzić dialog z innymi użytkownikami :) za to masz u mnie +. Pozdro a tak w ogóle to nie wiem czy jest to dobra droga - bunt przeciwko innemu - inne , nie zawsze znaczy gorsze... czasem znaczy lepsze - jeśli Twoje jest wtedy inne to znaczy , że jest gorsze... Pomyśl nad tym. Pozdrawiam
bunt ma to do siebie ze może być ukierunkowany lub nie, mój jest i taki i taki. wolno mi a Tobie wolno?
Moment , moment... to jak w końcu? Chcesz robić brzydkie zdjęcia rzeczom ładnym , czy ładne rzeczom brzydkim? ;) bo ja chyba nie kapuje... ;) pozdro Emes
Jeden ze zbuntowanych artystów obiektywu fotografuje ludzkie wydzieliny. Robi to od wielu lat i to ma sens a czy ma sens ładność? Wątpię.
Dość dawno wypiąłem sie na poprawność kompozycji i śliczności, czy nie dość jasno się wyraziłem? Kilkadziesiąt lat temu widziałem fotografię nagich kobiet w ciąży na cmentarzu, porywająca. I tego klimatu szukam i szukam będę. Tak mi....
Ostatni komentarz porusza kwestie egzystencjalne, jest zbulwersowany nędzą moich prac. To bardzo ciekawe. Bardzo. Użyto tu słowa wytrycha "Ani jedna fotografia nie kusi oczu do drążenia" Czyli co? Nic z tego nie rozumiem. Moja wizja nędzy jest nędzna? Mimo wszystko to pocieszające że jeszcze komuś zależy na ładności, sensie bo mnie to dość mocno mierzi, tylko totalna brzydota warta jest pracy i ja nad tym pracuję.
chciałem zobaczyć co Pan Krytyk tutaj u siebie ma... no cóż... nędza i rozpacz techniczna i kompozycyjna. Ani jedna fotografia nie kusi oczu do drążenia. Mimo wszystko pozdrawiam
powiem tak: widziałem Pana stronkę i jedyne co mi się tam podobało to rzeźby - naprawdę całkiem , całkiem... ale po co się brać za fotografię??? to tyle mojego zdania - i powiedzenia w dalszej pracy twórczej ! Emes
Wrzuciłem tu ostatnio zdjęcie mojej gardzieli i uzębienia i zostało usuniete przez moderatora-dlaczego?
kiedyś napisano książkę o grze w szklane kuleczki i dziś żyjemy w czasie gdy ta gra się urzeczywistnia, to smutne ale kompilacja wszystkiego ze wszystkim i w dowolnej konfiguracji ma miejsce i to jest fakt a reszta jest tylko konsekwencją tego rozumowania, moje fotografie to potwierdzają, a czy są cyniczne-nie wiem
Ciekawy z Ciebie ludek. Wrzucę Cię do ulubionych i poobserwuję. Pozdrawiam
Nie interesuje mnie ładność tak popularna i pożądana, nie interesuje mnie piękno tak łatwe dziś do osiągnięcia, w fotografii gram tylko do bramki o nazwie nuda i to jest cel moich wysiłków aby bezsens ludzkiego bytu zobrazować poprzez fotografię daleką od jakichkolwiek kanonów, no bo po co mam się podobać-jaki w tym sens?
a
Stawiasz mnie pod ścianą. Poczytaj Susan Sontag. A jeżeli poważnie chcesz zobaczyć co mnie ukształtowało? Jestem starym murarzem i wysiłek fizyczny, który zalewa oczy potem i powoduje nieostre widzenie, to są doświadczenia jakie we mnie wrosły, pewnie że piękna fotografia jest i będzie piękna ale oprócz piękna jest cała gama doznań, bardzo ale to bardzo indywidualnych. Tego szukam, czasem z powodzeniem a na ogół bez powodzenia. tak uprawiałem fotografię kiedyś, czarno białą oczywiście a że jestem dennym laborantem to tych udanych zdjęć było jak na lekarstwo.
Chciałbym Cię spotkać i porozmawiać, choć nie wiem czy zrozumiałbym do końca. Masz ciekawe poglądy i opisujesz je bogatym słownictwem, nie zawsze dla zwykłego, szarego... zrozumiałym. Ale, uważnie słuchając może dałbym radę cosik wynieść z tej rozmowy. Wiele komentarzy pod twoimi zdjęciami dowodzi jak dalego niektórzy są w porównaniu z tym co ty stanowisz, jako człowiek bez niezdrowych emocji i podłości. Pozdrawiam.