wirusa filipińskiego żadnego nie widziałem jedynie psy z ptasią grypą... to tyle z jakiś wstrętnych baterii... ale przygoda to była niesamowita i wspomnienia na całe życie... fajne te Twoje ostatnie zimowe widoki. Nie wiedziałem że w Polsce tak dowaliło śniegu...;) pozdrawiam
piękna galeria - śliczne zdjęcia - SZACUNECZEK - serdecznie pozdrawiam
ilosc przyjdzie z casem a jakosc to kwestia indywidualnej oceny ogladajacego, do ktorej masz pelne prawo
wirusa filipińskiego żadnego nie widziałem jedynie psy z ptasią grypą... to tyle z jakiś wstrętnych baterii... ale przygoda to była niesamowita i wspomnienia na całe życie... fajne te Twoje ostatnie zimowe widoki. Nie wiedziałem że w Polsce tak dowaliło śniegu...;) pozdrawiam
świetna galeria... najbardziej podobają mi się Twoje portrety
podoba mi się tutaj
fajne portfolio :) pozdrowienia z Radostowic ;).