Opis zdjęcia
Nie ma nawet imienia. Kicia. Wyrzucona, bo na co komu kot? Płakała w krzakach tak mocno, że dobra dusza postanowiła skrócić jej cierpienia - usypiając. Dzis Kicia ma dom, ma swoje małe kocie szczęście. Wierzę, że zapomniała o tym poprzednim, szarym i smutnym wrogim świecie.