Po przeczytaniu Twojego ostatniego komentarza opadła mi koparka. :))) Przyjmijmy, że Twój euforyczny opis przypadł mi do gustu. I wszystko światłem się stało. :)))
gdzieś indziej, w przypływie euforii i w odpowiedzi na pewien komentarz, napisałem, odnosząc się do pozy modelki (cytuję) iż jest to zalotne naddanie się biodrem w celu złamania klasycznosci pozy mogącej obiawić się prostopadłośćią tułowia do kąta pod którym fotografowano. Równocześnie uzyskano nierównomierność rozpostarcia ramion i kontrastowość wygięcia łokci co przyczyniło się do uplastycznienia kadru, a tym samym nadania dynamiki postaci. To dramatyczne zawieszenie pomiedzy dwiema płaszczyznami wrót ogniskuje uwagę oglądającego na podstawowym temacie zdjęcia jakim wydaje się być wkraczająca z jaskrawości dnia do zagadkowo ponurej przestrzeni, zamkniętej drewnianą konstrukcją stodoły, modelki. Cień rozpostarty na jej twarzy wprost zachęca do dywagacji o zagadkowości takiej ekspozycji i innych możliwych ustawieniach, z których autor zrezygnował na korzyść powyższej...
(koniec cytatu). Przekowpiowałem ten tekst by może trochę rozbawić oglądających na plfoto...
modzel65, a nie pomyślałeś, iż właśnie taki był zamiar by wykorzystać tą grę światła i cienia na twarzy modelki? Ja osobiście osiągnąłem zamierzony efekt w tym ujęciu.
Żeby nie posądzano nas o koligacje rodzinne napiszę parę słów. Zdjęcie robione z cienia w kierunku światła musiało dać taki efekt. Na swój sposób ma jakiś urok ale nie na tym to chyba polega. Tematem jest modelka, jednak właśnie te cienie zabrały bezpowrotnie wiele z jej wyglądu, a to jest moim zdaniem najistotniejsze. :)))
Po przeczytaniu Twojego ostatniego komentarza opadła mi koparka. :))) Przyjmijmy, że Twój euforyczny opis przypadł mi do gustu. I wszystko światłem się stało. :)))
gdzieś indziej, w przypływie euforii i w odpowiedzi na pewien komentarz, napisałem, odnosząc się do pozy modelki (cytuję) iż jest to zalotne naddanie się biodrem w celu złamania klasycznosci pozy mogącej obiawić się prostopadłośćią tułowia do kąta pod którym fotografowano. Równocześnie uzyskano nierównomierność rozpostarcia ramion i kontrastowość wygięcia łokci co przyczyniło się do uplastycznienia kadru, a tym samym nadania dynamiki postaci. To dramatyczne zawieszenie pomiedzy dwiema płaszczyznami wrót ogniskuje uwagę oglądającego na podstawowym temacie zdjęcia jakim wydaje się być wkraczająca z jaskrawości dnia do zagadkowo ponurej przestrzeni, zamkniętej drewnianą konstrukcją stodoły, modelki. Cień rozpostarty na jej twarzy wprost zachęca do dywagacji o zagadkowości takiej ekspozycji i innych możliwych ustawieniach, z których autor zrezygnował na korzyść powyższej... (koniec cytatu). Przekowpiowałem ten tekst by może trochę rozbawić oglądających na plfoto...
swojsko
przy okazji: pozdrawiam "nazwistnika" :) . Oczywiście pozostałych oglądająch i komentujących również....
modzel65, a nie pomyślałeś, iż właśnie taki był zamiar by wykorzystać tą grę światła i cienia na twarzy modelki? Ja osobiście osiągnąłem zamierzony efekt w tym ujęciu.
Żeby nie posądzano nas o koligacje rodzinne napiszę parę słów. Zdjęcie robione z cienia w kierunku światła musiało dać taki efekt. Na swój sposób ma jakiś urok ale nie na tym to chyba polega. Tematem jest modelka, jednak właśnie te cienie zabrały bezpowrotnie wiele z jej wyglądu, a to jest moim zdaniem najistotniejsze. :)))
twarz z lewwj zaciemniona kompletnie,a le pomysł bangla
ładne.