Opis zdjęcia
Obraz "skradziony" na najwyższym wzniesieniu w mojej okolicy ( ok. 12 km od mojego miasta ) tzw. Góra Krzyżewska - 170m n.p.m. Ten kościół, a raczej kapliczka stoi na samym jej szczycie. Jako ciekawostkę dodam, że w ładną, słoneczną pogodę stojąc na dachu mojego bloku można bez trudu zauważyć ową budowlę nieuzbrojonym okiem, a z wierzy kapliczki można dostrzec zabudowania Ostrołęki oddalonej o 40 km. Kiedyś w tym miejscu stał duży kościół... niestey... został zburzony przez wycofujących się niemców w 1944 roku. Ostatnio byłem w tym miejscu ok. 3:30 nad ranem i przyznam, że mimo wysokości i warunków atmosferycznych było tam przerażająco cicho. Stąd ten tytuł. Pozdrawiam odwiedzających :-)
Silent Hilli tyle...(kto gra ten wie...)///
Dzięki :) Może wytłumaczę... kadr jest ok, ta wierza w rzeczywistości jest tak pochylona :)
Nastroj rzeczywiscie na plus. No ale startuje jak ruska rakieta - jakby powiedzial to pan ktory kiedys dawno staral mi sie wszczepic jakies podstawy fotografii;-)
jest klimat