upssssss error....a myslalam ze to moze jakis niebiesciutki robal..tak fajnie czulki widac;-)) ....no i widzisz, gdyby byla wieksza skala to bym od razu zobaczyla o co chodzi ;-))

Astrid: przyjemne foto:-) szkoda ze robal malutki (sory, ale to moje wieczne uwielbienie do duzej skali)... Jednak slonce bylo zdecydowanie wyzej, nieprawdaz?

Dzieki as. Astrid: gdzie ta rosa? u Ciebie chyba nie ma?

troche mnie to zdjecie nerwow kosztowalo....ja siedze z nosem w trawie, cyfra w reku....labedzie w ilosci 6 sztuk startuja mi....sa na wyciagniecie reki, podsiwetlone wschodzacym sloncem od dolu...300mm podczepione do drugiego aparatu lezy w torbie:-// cos za cos.... to zdjecie tez fajne, ale gdyby tak labadki dobrze uchwycic.... :-))

Rosa to jest tez o 8 czy 9. A takie swiatlo do 15 - 30 minut od wschodu.

dzieki:-) nie tylko dla tego zdjecia warto bylo wstac...wschod slonca, wrzeszczace ptaszory, woda po kolana...CUDNIE bylo :-)

hmmmmm nie jestem przekonana. Lewa kropla jest mniej ostra, co daje wrazenie glebi (zdjecie jest mniej plaskie), gdyby byly dalej tego nie byloby widac (?) Camuflage: dla tej łuny wstalam przed 4....a srednio to lubie;)) dzieki za komentarze:-)

A jesli chodzi o inne aspekty niz kolorystyka?

aaaaaa dziekuje, ,dziekuje :-))) robione tuz po wschodzie slonca, stad ladne, cieple podswietlenie trawki od dolu....jak uwazacie? :-)