hmmm...a co do zdjecia, to poczekalabym az sobie pojda w "pipi",bo znacznie ciekawsze by wtedy bylo...pozdrawiam! no i z przeslona tez bym pokombinowala...
to nie ulica Ormiańska, tylko tzw. "Zaułek Ormiański" między ulica Wirmeńską (Ormiańską) a Łesi Ukrainki. Jak sie podaje jakieś informacje, to trzeba wiedzieć, co się pisze :)
lubię takie zaułki, pozdrawiam :)
hmmm...a co do zdjecia, to poczekalabym az sobie pojda w "pipi",bo znacznie ciekawsze by wtedy bylo...pozdrawiam! no i z przeslona tez bym pokombinowala...
to nie ulica Ormiańska, tylko tzw. "Zaułek Ormiański" między ulica Wirmeńską (Ormiańską) a Łesi Ukrainki. Jak sie podaje jakieś informacje, to trzeba wiedzieć, co się pisze :)