górskie (tatrzańskie?) potoki kuszą - bo i fajne do fotografowania -ale troszkę więcej uwagi trzeba im poświęcić. Zdecydować co ma być na zdjęciu - czy płynąca woda, przmykająca między kamieniami, czy dynamiczna czy "mleczna", czy fantazyjne formy ułożone przez przyrodę z głazów, czy roślinność...w jednym, dosyc przypadkowym kadrze się tego nie da "cyknąć". No a jeśli decydujemy się na nawet małe "rozmycie" wody, by podkreślić jej "płynność" trzeba bardzo uważać na ostrość - czasowe zdjęcie bez statywu z reguły jest mniej lub bardziej pozbawione ostrości. A wybór czasu na granicy "utrzymalności" ręcznej nie daje "ładnej" wody. Poz tym - zdjęcie chyba robione po deszczu, bo i światło nie najfajniejsze...
pozdrawiam
górskie (tatrzańskie?) potoki kuszą - bo i fajne do fotografowania -ale troszkę więcej uwagi trzeba im poświęcić. Zdecydować co ma być na zdjęciu - czy płynąca woda, przmykająca między kamieniami, czy dynamiczna czy "mleczna", czy fantazyjne formy ułożone przez przyrodę z głazów, czy roślinność...w jednym, dosyc przypadkowym kadrze się tego nie da "cyknąć". No a jeśli decydujemy się na nawet małe "rozmycie" wody, by podkreślić jej "płynność" trzeba bardzo uważać na ostrość - czasowe zdjęcie bez statywu z reguły jest mniej lub bardziej pozbawione ostrości. A wybór czasu na granicy "utrzymalności" ręcznej nie daje "ładnej" wody. Poz tym - zdjęcie chyba robione po deszczu, bo i światło nie najfajniejsze... pozdrawiam
hmmm a gdzie ostrość? I te przepalenia...
dla mnie nic ciekawego, krzaki z wodą, chaos w kadrze, nie wiadomo co jest głownym obiektem zdjęcia, ogólnie byle jakie - słabe
poprawne