no, no... i widzisz, ludziska już od martwych natur się odzwyczaili... a szkoda, bo w tej Twojej spora uroda światła i kolorów. Ten blik na tej podstawce wazonu jest nieszczególny, nawet zasłonięty suchymi łodygami. Wiem jak to trudno z oświetlaniem takich rzeczy w warunkach "nielaboratoryjnych" (sama onegdaj męczyłam się z butelką 15-letniej whisky, bo zbierała wszystko zewsząd ;))
no prosze - brawo ... za całą serię
MAX.
Bardzo dobre,przypomina obraz
ładne
ładna kompozycja :)
czarujaca, pelna klimatu praca, Pozdrawiam:))
Twoje martwe natury są znakomite, wolę je od owadów, dobrze, że do nich wróciłeś
no, no... i widzisz, ludziska już od martwych natur się odzwyczaili... a szkoda, bo w tej Twojej spora uroda światła i kolorów. Ten blik na tej podstawce wazonu jest nieszczególny, nawet zasłonięty suchymi łodygami. Wiem jak to trudno z oświetlaniem takich rzeczy w warunkach "nielaboratoryjnych" (sama onegdaj męczyłam się z butelką 15-letniej whisky, bo zbierała wszystko zewsząd ;))
na miniaturce zapachniało Rijksmuzeum, faktura dzbanuszka mz przeszkadza, ale reszta ładnie gra z tłem
dobrze wystylizowane ale sama treśc i kompozycja przeciętne ................
a co do zdjecia to , ja go niewidzałem
tez raczej nie preferuje martwej natury
nie preferuje martwej natury ale tak jest jedną z nielicznych które mi się podobają ,ładna kompozycja i rekwizyty też ciekawe