Aha, wcale nie twierdzę, że to jest "wielki niesamowicie ciekawy pomysł", unikajmy manipulacji. zresztą czy chociaż 1/4 zdjęć na tym portalu jest? Więc w czym problem...
A taki mianowicie, że muszą dotrzeć do kogoś do kogo w inny sposób nie są w stanie dotrzeć, zresztą nieważne. Nie chodzi o sam pomysł wystawiania aparatu przec cokolwiek tam jadącego, jak mam opisać "drogę", zresztą co ja się będę tłumaczyć. Dzięki za komentarz.
kurcze, nie chce za bardzo "jechac" po zdjeciu, ale tutaj pomysl jest naprawde malo oryginalny, uwazam, ze wcale nie bardziej oryginalny niz ta tzw pocztowka... bo wystawic aparat przez okno samochodu czy pociagu i trzasnac cokolwiek, to wg mnie nie jest wielki niesamowicie ciekawy pomysl... naprawde kazdy mozne na niego wpasc. tez tak robilem, ale osiagniety efekt po prostu nie byl moim zdaniem ciekawy i te zdjecia wywalilem. przy okazji: jaki masz powod, zeby umieszczac tutaj zdjecia, jesli nie jest nim poznanie opinii ogladajacych?
Bawi mnie efekt malarskości w fotografii. Rozmycie i ziarnistość, niestandardowe, naturalne światło potrafią zrobić z fotografii prawie abstrakcyjny obraz. To pierwsze zdjęcie z serii. Zresztą szczerze mówiąc nie interesują mnie komentarze, mam zupełnie inny powód, dla którego te foty umieszczam. TAK czy NIE - nie ma znaczenia, zresztą sztuka nie jest po to żeby się podobać albo nie podobać. Dla mnie jest po to żeby uczyć się patrzeć inaczej. Zrobić śliczne pocztówkowe zdjęcie to tylko powielanie schematów, mnie to nie bawi.
Anno, w folio masz lepsze fotki, takze wierze, ze robiac to mialas jakis zamysl. To teraz bardzo prosimy o jego krotkie wylozenie. Bez wyjasnienia zdjecie po prostu mi sie NIE podoba. No ale moze mnie przekonasz. Powaznie mowie, sproboj :-) pozdrawiam
jak juz pisałam ci w mailu - wole twoich plażowiczów futurystów :-)
:-)
wrocilem do tego zdjecia, obejrzalem je w ciemnym pokoju na FS i moze nie jest tak zle - nawet troche mi sie spodobalo :-)
Aha, wcale nie twierdzę, że to jest "wielki niesamowicie ciekawy pomysł", unikajmy manipulacji. zresztą czy chociaż 1/4 zdjęć na tym portalu jest? Więc w czym problem...
A taki mianowicie, że muszą dotrzeć do kogoś do kogo w inny sposób nie są w stanie dotrzeć, zresztą nieważne. Nie chodzi o sam pomysł wystawiania aparatu przec cokolwiek tam jadącego, jak mam opisać "drogę", zresztą co ja się będę tłumaczyć. Dzięki za komentarz.
kurcze, nie chce za bardzo "jechac" po zdjeciu, ale tutaj pomysl jest naprawde malo oryginalny, uwazam, ze wcale nie bardziej oryginalny niz ta tzw pocztowka... bo wystawic aparat przez okno samochodu czy pociagu i trzasnac cokolwiek, to wg mnie nie jest wielki niesamowicie ciekawy pomysl... naprawde kazdy mozne na niego wpasc. tez tak robilem, ale osiagniety efekt po prostu nie byl moim zdaniem ciekawy i te zdjecia wywalilem. przy okazji: jaki masz powod, zeby umieszczac tutaj zdjecia, jesli nie jest nim poznanie opinii ogladajacych?
Zmieniłam koncepcję moich prac, od tego zdjęcia zaczyna się zupełnie nowa historia.
Bawi mnie efekt malarskości w fotografii. Rozmycie i ziarnistość, niestandardowe, naturalne światło potrafią zrobić z fotografii prawie abstrakcyjny obraz. To pierwsze zdjęcie z serii. Zresztą szczerze mówiąc nie interesują mnie komentarze, mam zupełnie inny powód, dla którego te foty umieszczam. TAK czy NIE - nie ma znaczenia, zresztą sztuka nie jest po to żeby się podobać albo nie podobać. Dla mnie jest po to żeby uczyć się patrzeć inaczej. Zrobić śliczne pocztówkowe zdjęcie to tylko powielanie schematów, mnie to nie bawi.
przyklad lepszego z folio: 192907
Anno, w folio masz lepsze fotki, takze wierze, ze robiac to mialas jakis zamysl. To teraz bardzo prosimy o jego krotkie wylozenie. Bez wyjasnienia zdjecie po prostu mi sie NIE podoba. No ale moze mnie przekonasz. Powaznie mowie, sproboj :-) pozdrawiam
Hmm, "nie" to tak wiele mówiąco słowo.
beznadziejne
zakapiur, nie widzialem twojego komentarza jak robilem swoj :-)
nie
nie...