Zabroo: No To dopiero imaginacja! :) Gotowość to wyobrażenie sobie, że jest sie gotowym "do". Ale jeśli to co się okaże, co nadejdzie, "do" czego wydawało nam się żeśmy już gotowi .. a To nas jednak przerasta i nasze możliwości to dopiero wtedy dojrzewamy. A więc, nie wtedy gdy nam się tak wydawało, lecz dopiero wtedy gdy to nas d o ś w i a d c z y ł o. Niewielka to różnica w słowach ale znaczna w ..doświadczeniu :)
Twój Nick przekręciłem niechcąco.. mea culpa
Zabroo: No To dopiero imaginacja! :) Gotowość to wyobrażenie sobie, że jest sie gotowym "do". Ale jeśli to co się okaże, co nadejdzie, "do" czego wydawało nam się żeśmy już gotowi .. a To nas jednak przerasta i nasze możliwości to dopiero wtedy dojrzewamy. A więc, nie wtedy gdy nam się tak wydawało, lecz dopiero wtedy gdy to nas d o ś w i a d c z y ł o. Niewielka to różnica w słowach ale znaczna w ..doświadczeniu :)
noo w końcu coś z innej beczki, dla mnie bomba, super kontrasty i nastrój
gotowość to dojrzałość, do przyjęcia wszystkiego
gotowość "do". Dlatego może być "do" przysłowiowego piekła lub "do" nieba :)
retoryka to stara sztuka.
gotowość - to przedsionek. Tylko przedsionek czego? pytanie retoryczne :)
to prawda, neczku, gotowość na wszystko.
gotowość
bardzo cichy kadr.
tuż pod powierzchnią.. czai się..
dla mnie bomba!
fajne te Twoje zdjęcia...
w sumie mocno przepalone, ale lubie twoj styl fotografowania.
ciekawe