dobrze to ująłeś - wyostrzony kawalek chcialby zwracac na siebie uwagę, lecz na prożno:) To "cos" zielone za modelką, to pozostałosci po oknie, a za nim las:) podoba mi sie, bo wprowadza troche kontrastu kolorystycznego:) dziekuje za kom
a ja myślę, że w tym wypadku nie chodzi o gwóźdź ale o te panią. I chyba taki miałaś plan. Ten wyostrzony kawałek chiałby przyciągac uwagę jednak na próżno. Mimo wszystko uspokoiłbym to zdjęcie poprzez pozbycie sie tego czegoś zielonego za modelką.
Dzięki za odwiedziny:D A propo dzindzla wystajęcego ze ściany- ajzola jak to się mówi u nas w Pyrlandii, jest troszku niewyraźny, ale to nic grunt, że żyje własnym życiem i przerósł przekazem tytułową Justin. Pozdrawiam:)
Dsziękuję. żałuję tylko, że przez niespodziewany format kompa, straciłam pozastałe zdjęcia z tej serii ;( ;( ;( a miałam jeszcze wrzucić z ostroscią na modelce... yhh...:( to dlatego ze nienawidze kompów - one to czują.
hi dawno mnie tu nie bylo i widze ze pare rzeczy przybylo :) i dlatego tez sobie pozwole zadac pytanie dlaczego gwozdz i dlaczego czlowiek :) ale tak powaznie to dla mnie git
ze wszystkich zdjec z kategrii "pani w czarej bluzeczce" to mi najbardziej sie podoba..:) wlasna interpretacja, indywidualne odczytanie zdjecia. bardzo dobre:):):) pozdrawiam
ciekawy pomysł na portret;]
ooo, nie skojarzyłem... myślałem, że to kawał jakiejś tkaniny... okno na zielone, z tą wiedzą już inaczej się patrzy jakoś...
dobrze to ująłeś - wyostrzony kawalek chcialby zwracac na siebie uwagę, lecz na prożno:) To "cos" zielone za modelką, to pozostałosci po oknie, a za nim las:) podoba mi sie, bo wprowadza troche kontrastu kolorystycznego:) dziekuje za kom
a ja myślę, że w tym wypadku nie chodzi o gwóźdź ale o te panią. I chyba taki miałaś plan. Ten wyostrzony kawałek chiałby przyciągac uwagę jednak na próżno. Mimo wszystko uspokoiłbym to zdjęcie poprzez pozbycie sie tego czegoś zielonego za modelką.
za mgły widać wyraźniej
tycjana widze że oglądałaś "Bruce'a Wszechmogącego" :P
Dzięki za odwiedziny:D A propo dzindzla wystajęcego ze ściany- ajzola jak to się mówi u nas w Pyrlandii, jest troszku niewyraźny, ale to nic grunt, że żyje własnym życiem i przerósł przekazem tytułową Justin. Pozdrawiam:)
Dsziękuję. żałuję tylko, że przez niespodziewany format kompa, straciłam pozastałe zdjęcia z tej serii ;( ;( ;( a miałam jeszcze wrzucić z ostroscią na modelce... yhh...:( to dlatego ze nienawidze kompów - one to czują.
hi dawno mnie tu nie bylo i widze ze pare rzeczy przybylo :) i dlatego tez sobie pozwole zadac pytanie dlaczego gwozdz i dlaczego czlowiek :) ale tak powaznie to dla mnie git
ciekawe podjeście :) ale ostre na modelce też masz?? bo chyba fajne było :)
kopytko ze ściany fajne jest
bardzo dobre zdjęcie. pozdrawiam!
dzieki ;) pozdrawiam również
ze wszystkich zdjec z kategrii "pani w czarej bluzeczce" to mi najbardziej sie podoba..:) wlasna interpretacja, indywidualne odczytanie zdjecia. bardzo dobre:):):) pozdrawiam
waLLy: wszytsko może być tematem zdjęć. Dlaczego gwóźdź, a nie człowiek? Dlaczego człowiek, a nie gwóźdź? ;) pozdrawiam, dziękuję za komentarze.
może być
hehe a ja znam tą Panią :)
ladnie :)
Przystojna, sympatyczna, ciepła a tajemnicza, i nie nadąsana co miłe w dobie lotów na Marsa. | ;)
hmmm.... mysle ze tutaj moznaby jeszcze jakies lepsze ujecie znalezc. Po za tym nie wiem czemu ten gwóźdź czy co to jest - jest tematem zdjęcia ;)
To jest gwóźdź :). ShadowRider: niezła interpretacja :) pozdrawiam
z pomyslem, ale nawet ten wystajacy dzindzel nie wyglada ostro ...
zardzewiała łyżeczka? Wygląda także na odnóże żabki ;)
Ładne tylko przekaz dziwny. Ja to rozumiem jako symbol falliczny wycelowany w kobietę :)
ladne