masz rację. ale dużą satysfakcję sprawia mi odbijanie tych prowokacji (prawdziwych lub nie). jakby to poprawnie 'fotograficznie' lub 'artystycznie' nie było.
jak juz ktos nie robi HP5piątki albo FP4czwórką, tylko mu się zdarzy Academy lub Neopan, i nie ma mega kryształów z T-Xa albo T-Maxa, i mega rozpiętości tonalnej i walorowej, i zbyt silny kontrast, w sensie prześwietlone, to już musi być knot z komórki... jak zdjęcie jest po prostu, nota bene dostosowane do rzeczywistosci którą oddaje, to juz knot z komorki. nie mówie że arcydzieło, i ma wady, oczywiście, ale żeby odrazu knot z komórki...
masz rację. ale dużą satysfakcję sprawia mi odbijanie tych prowokacji (prawdziwych lub nie). jakby to poprawnie 'fotograficznie' lub 'artystycznie' nie było.
kolega ASL stara sie tylko estetyzować, a ty obserwujesz. nie da sie znaleźć punktów wspólnych dla tych dwóch podejść
przecież robienie dobrych, czarno-białych zdjęć jest naprawdę bardzo trudne.
może chodzi właśnie o sam kadr...
jak juz ktos nie robi HP5piątki albo FP4czwórką, tylko mu się zdarzy Academy lub Neopan, i nie ma mega kryształów z T-Xa albo T-Maxa, i mega rozpiętości tonalnej i walorowej, i zbyt silny kontrast, w sensie prześwietlone, to już musi być knot z komórki... jak zdjęcie jest po prostu, nota bene dostosowane do rzeczywistosci którą oddaje, to juz knot z komorki. nie mówie że arcydzieło, i ma wady, oczywiście, ale żeby odrazu knot z komórki...
kadr może i nie jest zły, ale rezta dyskwalifikuje to zdjęcie
sam jesteś knot!
knot z komórki ?
super
fajne
rzeczywiscie cos jest z tym swiatlem, ale mozna na nie spojrzec jak na rownowage tego cienia na pierwszym planie. :)
kadr spoko, ptaszysko tez spoko, ale denerwuje mnie to slonce przez liscie
mi tez sie podoba kadr. własciwie tylko kadr.
fajny kadr,mi sie podoba zdjecie