"A w buddyzmie jest pojecie: aktywnego wspolczucia. Forma Czenreziga - Buddy Wspolczucia - ma tez miecze, noze, strzaly... i najpiekniejsze oczy na swiecie :)" - brzmi bardzo interesująco. Jakoś 20 lat temu coś /ktoś/ mnie tchnęło w kierunku Buddyzmu - ciut liznąłem. Coś tam Hessego o księciu Sidharcie, ale raczej nic konkretnego z samej filozofii - chesz opowiedzieć więcej? Kto ma te najpiękniejsze oczy na świecie - ten Budda Współczujący? Intrygujesz, Weroniko....
Ładnie powiedziane. I rzeczywiście mądrze. Przy czym wydaje mi się, że raczej nie szukam współczucia, po prostu chyba już się pogodziłem że jest jak jest. Wierzę, że to w co wierzę, owszem istnieje, ale... właśnie w Wyimaginowanym Świecie X :). Znaczy tam te takie różne wiersze, marzenia cyco...
Kto to tam wie, jak to jest z tymi dziewczynami... ;). Że są że tak powiem pragmatyczne ? To chyba nie nowina już dla nikogo. A zresztą... Tymczasem w Wyimaginowanym Świecie X wszystko jest na swoim miejscu... ;).
Temat ok, podobnie jak Revolver tez pierwszy raz widze takie cudaczne kaczuchy :). A że akurat dwie, to hihi jakaś żaluzja? Kaczki bliźniaczki? Odpowiedź na pytanie pod moją pracą z liściem: "Tak, chyba tak. i do tego niespełniony". Chociaż coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie romantyk, a po prostu nieudacznik. Takie tam... rozterki...
Robię wyjątek i oceniam bo brakuje Ci ocen. Dziękuję za wizytę :).
ups mandarynki wyprane z kolorów, w rzeczywistości są bez porównania ciekawsze
świetne:))
może być
Ładne kaczuszki
"A w buddyzmie jest pojecie: aktywnego wspolczucia. Forma Czenreziga - Buddy Wspolczucia - ma tez miecze, noze, strzaly... i najpiekniejsze oczy na swiecie :)" - brzmi bardzo interesująco. Jakoś 20 lat temu coś /ktoś/ mnie tchnęło w kierunku Buddyzmu - ciut liznąłem. Coś tam Hessego o księciu Sidharcie, ale raczej nic konkretnego z samej filozofii - chesz opowiedzieć więcej? Kto ma te najpiękniejsze oczy na świecie - ten Budda Współczujący? Intrygujesz, Weroniko....
dwa samce mandarynki =^..^=
Ładnie powiedziane. I rzeczywiście mądrze. Przy czym wydaje mi się, że raczej nie szukam współczucia, po prostu chyba już się pogodziłem że jest jak jest. Wierzę, że to w co wierzę, owszem istnieje, ale... właśnie w Wyimaginowanym Świecie X :). Znaczy tam te takie różne wiersze, marzenia cyco...
Kto to tam wie, jak to jest z tymi dziewczynami... ;). Że są że tak powiem pragmatyczne ? To chyba nie nowina już dla nikogo. A zresztą... Tymczasem w Wyimaginowanym Świecie X wszystko jest na swoim miejscu... ;).
Temat ok, podobnie jak Revolver tez pierwszy raz widze takie cudaczne kaczuchy :). A że akurat dwie, to hihi jakaś żaluzja? Kaczki bliźniaczki? Odpowiedź na pytanie pod moją pracą z liściem: "Tak, chyba tak. i do tego niespełniony". Chociaż coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie romantyk, a po prostu nieudacznik. Takie tam... rozterki... Robię wyjątek i oceniam bo brakuje Ci ocen. Dziękuję za wizytę :).
Ciekawa fotka, pierwszy raz widze takie kolorowe kaczki.
Blizniaki? Zdjecie ladne ale kiepska tematyka ;)