bo jestem winny:-), majac wiecej swiatla, moglbym podostrzyc odrobinke bardziej mrowke nawet..:-), niestety bylem sam i nikt niemogl mi zaoferowac pomocy z lapka, ktora by trzymala folie do odbijania swiatla. Pozdr.
niestety gdy to zdjecie robilem, bylo slabe oswietlenie miejsca wiec bronilem sie jak moglem.. zreszta widac napewno, bo parametrach zdjecia. Niestety robie zdjecia jedynie wracajac z pracy, wiec po godzinie 17... (ewentualnie czasami w weekendy, ale wtedy to widac po jasnosci zdjecia:-) )
Kiedys byla taka bajka, o tym jak ktos zasadzil pewne ziarnko przed domkiem.... a wyrosla z niego olbrzymia roslina, ktora rosnac poszybowala az do samego nieba...., bochater wszedl na te rosline, zastanawiajac sie... co jest tam w chmurach..., ku jego zdziwieniu ukazal sie inny swiat. To jest inscenizacja do tamtej bajki, tutaj mrowka spoglada siedzac na tej bajkowej rosline, na ziemie..:-) Miliony mrowisk.
fajnawo...
zieloniutko, mrówczanie i brak ostrości
uciekam do domku:-) czas wypoczac.
hehehe wiedzialem Winks;-), Mayo:-* milo Cie widziec.
O! Mrówka!
brak ostrosci ;P
Winks;-) pomarudz troche....:-)
hehe, Winks:-) to co dobre, jest zawsze smaczne.
no tak, kiedy ja pokaze swoje morwy to temat sie juz przeje ;)))
hihi:-)
...a na dole zbliza sie modliszka :))))) fajne
bo zadko sie trafiaja romantycy:-)
a moze to pan...skad pewnosc ze to pani?
Jak sie nazywala ta bajka, ktora opisalem ponizej?, bo chce dopelnic tyt.
bo jestem winny:-), majac wiecej swiatla, moglbym podostrzyc odrobinke bardziej mrowke nawet..:-), niestety bylem sam i nikt niemogl mi zaoferowac pomocy z lapka, ktora by trzymala folie do odbijania swiatla. Pozdr.
Tylko winny sie tlumaczy!;)
niestety gdy to zdjecie robilem, bylo slabe oswietlenie miejsca wiec bronilem sie jak moglem.. zreszta widac napewno, bo parametrach zdjecia. Niestety robie zdjecia jedynie wracajac z pracy, wiec po godzinie 17... (ewentualnie czasami w weekendy, ale wtedy to widac po jasnosci zdjecia:-) )
pani do gory czy na dol? swietne
i tu widac ze mrowki choroby wyskosciowej ni maja ...mrowka alpinistka !!! .....Pozdr.
ująłeś mnie, artur :) szkoda że nie dało się bardziej mrówki naświetlić. pzdr:)
Kiedys byla taka bajka, o tym jak ktos zasadzil pewne ziarnko przed domkiem.... a wyrosla z niego olbrzymia roslina, ktora rosnac poszybowala az do samego nieba...., bochater wszedl na te rosline, zastanawiajac sie... co jest tam w chmurach..., ku jego zdziwieniu ukazal sie inny swiat. To jest inscenizacja do tamtej bajki, tutaj mrowka spoglada siedzac na tej bajkowej rosline, na ziemie..:-) Miliony mrowisk.
o wow... aaaale mrowa!! pozdr:)