Tez o tym pomyślałam, ale początkowo miałam pokazac tylko jedno kocie zdjęcie- dlatego nie zajęłam się ujednoliceniem tonacji, seria wyszła przypadkiem:-)
Wiesz Fuksjo? Pooglądałem Twoje duszki i jedna sprawa się nasuwa na I plan: postaraj się tę seryjkę zrobić w jednakiej tonacji barwnej - wiele by to pomogło całosci. :)))
No fakt, duszek nie moze być zabardzo wyrazisty :)
Kasiu: to duch, nie może być wyraźniejszy;-)
Fajne, jednak kot za bardzo się zlewa z otoczeniem. Ale fotka bardzo sympatyczna.
Ertu: te dzikie kociska są nieprzekupne:-) Kiedy stwierdziły, że mają dość pozowania czmyhnęły w paprocie i tyle je widziałam:-)
Ma minę jakby coś zjadł! Pewno je przekupiłaś łyskasem! ;)))
Boonia: nie moje te kotki, one dzikie są:-)
śliczne te twoje kotki
Dziękuje elfko w imieniu kocioduszków:-)
bardzo tym razem oswojony duszek-ladna seria kocio-duszna:)
Właśnie, dzieki cantara- to ten film:-)
Irafal: Kodak T400 CN
a jaki film ?
Irafal: i chemicznie i elektronicznie. Wywołane jest w sepii, ale musiałam jeszcze powalczyć z Corelem, aby skan zaczął przypominać odbitkę.
Tez o tym pomyślałam, ale początkowo miałam pokazac tylko jedno kocie zdjęcie- dlatego nie zajęłam się ujednoliceniem tonacji, seria wyszła przypadkiem:-)
Fajne zdjecie tylko duszek troche nie ostry, tonowane chemicznie czy elektronocznie ?
Wiesz Fuksjo? Pooglądałem Twoje duszki i jedna sprawa się nasuwa na I plan: postaraj się tę seryjkę zrobić w jednakiej tonacji barwnej - wiele by to pomogło całosci. :)))
Właściwie to nie duch a duszyca była, ta która czai się za czarnym duszkie na pierwszym z serii:-).
Hehehe... fajnych masz kumpli! Hehehe... Ale ten Twój duch całkiem sympatycznie wygląda, i fotka także. Pzdr.