chcesz pokazac ruiny - to co po co pokazujesz to przepalone niebo, ktore odciaga wzrok od pozostalej czesci foty. Oprocz tego obciety kamien w dolnym lewym rogu - albo dac caly w mocnym punkcie, albo nie pokazywac go w ogole, bo to kolejna rzecz ktora wprowadza tu chaos. Bez oceny, bo nie lubie stawiac slabych.
Zgadzam sié, aczkolwiek chodzilo mi o to jak ten dom przez 160 lat stopil sie z otoczeniem... Zdjecie zrobilem pod koniec marca i uderzyla mnie spójnosc kolorystyczna krajobrazu..
Dobre, ale motyw przewodni zdjęcia za bardzo ginie wśród krajobrazu, moim skromnym zdaniem. Może by tak podejść bliżej i skupić się na konkretnym fragmencie ruiny?
chcesz pokazac ruiny - to co po co pokazujesz to przepalone niebo, ktore odciaga wzrok od pozostalej czesci foty. Oprocz tego obciety kamien w dolnym lewym rogu - albo dac caly w mocnym punkcie, albo nie pokazywac go w ogole, bo to kolejna rzecz ktora wprowadza tu chaos. Bez oceny, bo nie lubie stawiac slabych.
wspaniałe nieznaczące niebo. pozytywne przepalenie. taki jest świat.
Jeśli chodziło Ci o stopienie się budynku z otoczeniem, to pokazałeś to bardzo dobrze (dom praktycznie nie różni się od skał) :) Pozdrawiam
Zgadzam sié, aczkolwiek chodzilo mi o to jak ten dom przez 160 lat stopil sie z otoczeniem... Zdjecie zrobilem pod koniec marca i uderzyla mnie spójnosc kolorystyczna krajobrazu..
Dobre, ale motyw przewodni zdjęcia za bardzo ginie wśród krajobrazu, moim skromnym zdaniem. Może by tak podejść bliżej i skupić się na konkretnym fragmencie ruiny?