Opis zdjęcia
Lądek Zdrój. W centrum miasta stoją pozostałości murów kościoła poewangelickiego, który spłonął w kwietniu 1998 roku. Sądząc po zabezpieczeniach w oknach i wrotach, ktoś miał nadzieję na odbudowę... Minęły lata, budowla popadła w całkowitą ruinę, i tylko jakaś tajemnicza moc chroni ją przed rozbiórką... [maj 2006, skan negatywu, obiektyw 28 mm (przy ogniskowej standardowej ujęcie było mniej sugestywne), trochę kadrowane po ekspozycji]. :{)
melduję, że stan budowli bez zmian
Świetnie pokazane-zupełnie jak Włochy...
Pozdrowienia z Lądka. Kościół stoi jak stał natal. Nieruszony w żadną stronę ;)
Smutne, czas przeszły dokonany.
smutne bardzo...wymowne
bardzo mi sie podoba- takie spojrzenia lubie
O samym zdjęciu powyżej: Wydaje mi się ciasno skadrowane, trochę za ciasno i tak wynika z pierwszego rzutu okiem, chociaż po dłuższym przyjrzeniu się można dostrzec w tym przemyślany zamiar. Natomiast dzieje się coś niedobrego z murami wieży – zauważyłem, że cegły jakoś kiepsko się kompresują :)
Zdjęcie wydaje mi się dokumentalne i nie twierdzę w ten sposób, że złe. Tak w ogóle, odnosząc się do wcześniejszej (pod zdjęciem Yuki) rozmowy, to ja z kolei oglądam więcej zdjęć, albo piszę więcej komentarzy :) O kąśliwe uwagi dotyczące nieprzeanalizowania zdjęcia się nie obrażam, chociaż uważam, że większość zdjęć da się objąć wzrokiem, nie są one Hołdem pruskim, który analizuje się metr po metrze, przyglądając każdej twarzy z osobna :) W większości wypadków, w odróżnieniu od Ciebie, nie analizuję detali zdjęcia. U mnie liczy się pierwsze wrażenie. To „coś”, co przyciąga wzrok i zmusza do zatrzymania. Nie rozdrabniam się w dywagacjach na temat technicznych niedoskonałości zdjęcia (bo robimy różnym sprzętem, a na dodatek te przeklęte 600 px w pionie to trochę mało), chyba że wynikają one ewidentnie z obróbki komputerowej, bo jest to rzecz do poprawienia, i uważam że warto autorowi zwrócić na to uwagę. I tyle :)
larry02 - nikt tych budowli nie profanuje, one poprostu od dawna są niczyje... ludzie, ktorzy tam mieszkają, nie czuja z nimi żadnego związku, żadnego. Te budowle sa poprostu świadectwem po starej czeskoniemieckiej kulturze, ktora kwitła w tzw Hrabstwie Kłodzkim przez setki lat, a ktorą wymietli, rozkradli rosjanie w kwietniu - maju 45
wypatrzone...bardzo dobre i czyste foto
zdjęcie jest bardzo wymowne, a tym bardziej z opisem pod nim. Szczególne wrażenie wywołuje ten posąg Chrystusa. Szkoda takich miejsc, a profanacji dopuszczają się ci od których los budowli takich jak ta zależy. MAx za reporterkę w tej fotografii. Pozdrawiam serdecznie:-)
Mamutek - to jest posąg Jezusa Chrystusa!!
Kopnięte lekko, brzegi zdjęcia powinny byc równoległe do jakiejś krawędzi:)
świetnie wypatrzone i pokazane. bdb kadr.. podoba się
patrzę pod nogi, na górze i tak ktoś czuwa
ładny kadr i światło, pochylił się pod ciężarem czasu ;)
Takie antyczne ruiny i to w Polsce... to pewnikiem ów strażnik broni tych szczątków przed rozbiórką... Pozdrawiam :)
:D Ostał mu się jeno kawałek rynny... ;) hihi :))
Znam to miejsce, turpizmy górą... dobrze to pokazałeś...
Verb - a to bym musiał sprawdzić, bo nie znam przypadku tego proboszcza :D
kolorowe
:-)
Niebieskie niebo i słońce dają jakąś nadzieję:)) Oczywiście na wyleczenie z liszai na ścianach ( świetne określenie):)) Pozdr
tak, strażnik mocny.... musze sie zastanowic,
Bez figurki nie byłoby tym samym :-). Nie wiem, czy w ogóle byłoby. Strażnik odwalił kwała dobrej roboty ;-))).
Ale Ruina
Wreszcie odkrywasz Kotlinę i Worek widzę.
Aleks - czy to ten kościół, w którym proboszcz kazał sie namalować ze swoim psem? hehehe
no tak... a w Połajewie można sobie kupić kościół w dobrym stanie...
podoba mi się zdjęcie i ... bardzo ładnie napisałeś , że fotografia ma swój ...niezależnie od.. etc. TEMAT ".. to fakt! a to miejsce żyje swoim życiem i to pokazałeś
ogólnie , to szkoda że takie dzieła marnieją ....
Anka => a co by to dało, gdybym Ci teraz dał znać, że byłem tam ponad miesiąc temu? :{))
Lądek :)) siwis - byłam teraz 3 dni - tzeba było dać znać :P
Wywoływanie nastroju przez jakieś specyficzne oświetlenie lub zabiegi typu zdjęcie koloru, przyciemnianie, itp., nie są temu zdjęciu potrzebne. Fotografia ma swój TEMAT zupełnie niezależny od pogody. W słońcu, w deszczu, czy w nocy, ten temat jest taki sam... :{)
nie ma miasta Lądek jest Londyn....Londyn Zdrój...przez te liszaje na scianach jest fajny nastrój... a cóz mozna pradzic nat wstrętna sloneczna pogode?
sa jednak magiczne miejsca a ty świetnie je pokazujesz bez wzgledu na niebo oczywiście:))
Kalinko___ => dobrze, że nie wytrąca Cię z równowagi, he, he... Gdybym zrobił to zdjęcie w pochmurny dzień, dziesięciu znawców napisałoby "szkoda nieba" [nota bene, jeden z moich ulubionych zwrotów w komentarzach]. Natomiast dramatyzowania nieba i sytuacji w programie graficznym nie toleruję, choć widzę przecież, że to teraz modne. Byłem w tym mieście przejazdem, pół godziny, w czasie takiej, a nie innej pogody... Poza tym, to jest życie, nie bajka, są też i pogodne dni. A ja fotografuję rzeczy zastane. Pozdrawiam :{)
piekne sa takie miejsca .. tajemnicze .. troszke niezwykle ... kadr bardzo mi sie podoba - straznik po lewej bardzo dobrze wyeksponowany ma w sobi cos wlasnie takiego klimatycznego.. ale jak dla mnie wolalabym w jakichs ciemniejszych barwach ..to niebieskie niebo troszke wytrąca mnie z nastroju .. :)
jakos mi tak do konca nie lezy.... jest pomysl, ale nie wiem co dalej...