to prawda, że czarno białe mają taką charakterystykę, że musi się na nich cos dziać, ewentualnie można oddziaływać odcieniami, szarościami i uzyskiwać wspaniałe efekty, w tym przypadku nie ma tego ale i nie było takiej potrzeby - parowozy niejako połączone są z epoką, gdy b&w królowało w fotografii ze względu na to, że brak było klisz kolorowych. I wiele, wiele najciekawszych, bo robionych "żywym", a nie skansenowym parowozom zdjęć, zachowało się jako cz-b. Uważam IMHO że jest OK.
w kolorze podoba mi się bardziej - te wszystkie porozrzucane części przestają cokolwiek przypomiać. poza tym światełko w hali było na tyle fajne, że nadawało zdjęciu ciekawą tonację.
Komentarze
to prawda, że czarno białe mają taką charakterystykę, że musi się na nich cos dziać, ewentualnie można oddziaływać odcieniami, szarościami i uzyskiwać wspaniałe efekty, w tym przypadku nie ma tego ale i nie było takiej potrzeby - parowozy niejako połączone są z epoką, gdy b&w królowało w fotografii ze względu na to, że brak było klisz kolorowych. I wiele, wiele najciekawszych, bo robionych "żywym", a nie skansenowym parowozom zdjęć, zachowało się jako cz-b. Uważam IMHO że jest OK.
po prostu 'pstryk', czarno białe miało coś wnieść?
w kolorze podoba mi się bardziej - te wszystkie porozrzucane części przestają cokolwiek przypomiać. poza tym światełko w hali było na tyle fajne, że nadawało zdjęciu ciekawą tonację.
hm.. zastanawiam się, jakby więcej wycisnąć z tego zdjęcia.. bo w takiej formie coś mi nie leży, a miejsce doskonałe..
gdzie przeprowadzaja takie operacje ?