Nie, to nie to, rekwizyty sztucznie niemal symetrycznie porozstawiane, dziewczyna siedzi bardzo nieładnie, świeczki stoją jak zabawki jakby nie od nich zależało świetło, które przez to układa się zupełnie nieciekawie, przy takiej ilaści rekwizytów takie banalne tło, no i technicznie też wiele brakuje
nabudowałeś się sceny, żeby zniszczyć ją jednym uśmiechem.. to co mnie nachodzi patrząc na to zdjęcie to: 1. świecznik - chyba lepiej, gdyby nie pokrywał się z modelką, np. trochę w prawo, aż za rękę.. 2. w natłoku rekwizytów przestaje być dla niego miejsce.. 3. stolik i ujęcie - myślę, że należałoby tak manipulować punktem widzenia, żeby stolik przyjął jakąś konkretną formę geometryczną, krawędź stołu mogłaby się pokrywać z brzegiem kadru, a boki mogłyby być rozłożone symetrycznie..
A mnie to kiczykiem zalatuje ;) Poza tym duzo rzeczy tu do siebie zupelnie nie pasuje. Tajemnicza ksiega zaklęć + kuchenny nóż rzywcem z horrorów kontra zwiewny ubiór modelki + pluszowy kotek... a te świeczki są gdzieś po środku, bo ani w te, ani we wte. W skrócie, niewiarygodne, klimat naciagany wg mnie.
Fajneeeeeee..... bardzoooooo.... podoba mi sięęęee bardzooooo .... Czarownica .... trza ją ujarzmić .... pojedynek na spojrzenia i na pocałunki .... ;-)
Msza z Kota ??? Dobre :) Pozdrawiam
Nie, to nie to, rekwizyty sztucznie niemal symetrycznie porozstawiane, dziewczyna siedzi bardzo nieładnie, świeczki stoją jak zabawki jakby nie od nich zależało świetło, które przez to układa się zupełnie nieciekawie, przy takiej ilaści rekwizytów takie banalne tło, no i technicznie też wiele brakuje
w kota !!! bo ucieknie i znów mu będą zdjęcia robić :]
ja tą minę odbieram raczej jako: "ale będzie śmieszne zdjęcie" - uśmiech jest sympatyczny, nie przeraża mnie ani trochę..
Brakuje wiaderka na krew ofiary :-)))
ujjj ujj uj, bedzie sie dzialo :)
Podoba mi się! :))) Pzdr.
Mina miała być właśnie taka - bo taka jest przerażająca :) Co do reszty, hmmm..., trzeba będzie popróbować... Dziękuję za wszystkie rady! :)))
nabudowałeś się sceny, żeby zniszczyć ją jednym uśmiechem.. to co mnie nachodzi patrząc na to zdjęcie to: 1. świecznik - chyba lepiej, gdyby nie pokrywał się z modelką, np. trochę w prawo, aż za rękę.. 2. w natłoku rekwizytów przestaje być dla niego miejsce.. 3. stolik i ujęcie - myślę, że należałoby tak manipulować punktem widzenia, żeby stolik przyjął jakąś konkretną formę geometryczną, krawędź stołu mogłaby się pokrywać z brzegiem kadru, a boki mogłyby być rozłożone symetrycznie..
Romku, trzeba wymazać świeczki i kota; dziewczyna z nożem, książką i świecznikiem, z taką lub inną miną to będzie to
Fajne fajne..,ale straszniejsza mina lepiej by wygladala :)
fajne;)))))
Dzięki, Kamil :)
No cóż, nie we wszystko trzeba wierzyć. W końcu czasem jest inaczej niż na to wygląda...
b.sympatyczny żart :)
ale jest niewidoczna.... zbyt wiele wszystkiego, by można było zobaczyć minę...
A mnie to kiczykiem zalatuje ;) Poza tym duzo rzeczy tu do siebie zupelnie nie pasuje. Tajemnicza ksiega zaklęć + kuchenny nóż rzywcem z horrorów kontra zwiewny ubiór modelki + pluszowy kotek... a te świeczki są gdzieś po środku, bo ani w te, ani we wte. W skrócie, niewiarygodne, klimat naciagany wg mnie.
ale patrz jaką ma minę extra !
a mi się wydaje, że twarz troszkę nieostra....
Fajneeeeeee..... bardzoooooo.... podoba mi sięęęee bardzooooo .... Czarownica .... trza ją ujarzmić .... pojedynek na spojrzenia i na pocałunki .... ;-)