rozumiem, ze masz grafik przejezdzajacych pociagow i ma minute przed chwytasz za aparat? Podejrzewam jednak, ze przy takiej taktyce nie masz zbyt duzo zdjec z usmiechnietym dzieckiem...
ja mam jeszcze inna metode... niedaleko domu mam tory kolejowe... trudno Wam sobie wyobrazic jakie niesamowite miny robia maluchy oddalone o 7m od pedzacego pociagu towarowego...
te oczy... cos pieknego! pzdr
jednej rzeczy nauczylem sie odkad zaczalem fotografowac corke: bez sensu jest zrobienie tylko jednego ujecia i odlozenie aparatu. Zazwyczaj fotografuje seriami po kilka-kilkanascie zdjec. Z takiej taktyki sa dwa pozytki: po pierwsze moge wyselekcjonowac kilka najbardziej udanych fotek a po wtore - te, ktore sie nie zaklasyfikowaly zostaja rozdane wdziecznej i uszczesliwionej rodzinie - tej blizszej i dalszej...
tak. moj maly tez jest przyzwyczajony i czesto nie zwraca uwagi na obiektyw... ale czesto tez robi max nienaturalne miny... ciezko jest zlapac dziecko w dobrym momencie. mala sliczna :-)
no, kadr za ciasny po lewej...
Dałbym 6 ale kadr taki sobie.....5
jestem za - czekamy!
bigbrother: to wrzuc jakies! pochwal sie!
rozumiem, ze masz grafik przejezdzajacych pociagow i ma minute przed chwytasz za aparat? Podejrzewam jednak, ze przy takiej taktyce nie masz zbyt duzo zdjec z usmiechnietym dzieckiem...
ja mam jeszcze inna metode... niedaleko domu mam tory kolejowe... trudno Wam sobie wyobrazic jakie niesamowite miny robia maluchy oddalone o 7m od pedzacego pociagu towarowego... te oczy... cos pieknego! pzdr
jednej rzeczy nauczylem sie odkad zaczalem fotografowac corke: bez sensu jest zrobienie tylko jednego ujecia i odlozenie aparatu. Zazwyczaj fotografuje seriami po kilka-kilkanascie zdjec. Z takiej taktyki sa dwa pozytki: po pierwsze moge wyselekcjonowac kilka najbardziej udanych fotek a po wtore - te, ktore sie nie zaklasyfikowaly zostaja rozdane wdziecznej i uszczesliwionej rodzinie - tej blizszej i dalszej...
tak. moj maly tez jest przyzwyczajony i czesto nie zwraca uwagi na obiektyw... ale czesto tez robi max nienaturalne miny... ciezko jest zlapac dziecko w dobrym momencie. mala sliczna :-)
to zlapanie odpowiedniego momentu jest chyba najtrudniejsze. Ale wydaje mi sie, ze dlugie czekanie z gotowym do zdjecia aparatem sie oplaca.
jakie misie? ale mi się też podoba
No i udało ci się trafić w moment.Podoba misie.
Sliczna mala. Pozdrawiam
Bardzo ładne ujęcie!
piekna masz coreczke Michale! A i portrecik ladny 5+ pzdr
nie, siedzialem sobie jakies dwa metry od corki i obserwowalem ja przez obiektyw, wyczekujac ciekawego ujecia.
ładny portrecik strzeliłeś go z ukrycia?