Oj tam. I tak miałeś szczęście, że akurat byłam przy komputerze, a nie cały dzień poza domem np. I np. teraz też jestem. (Tak to jest, jak mam się uczyć.....) Ja też się nieraz naczekałam na komentarz. Bo ja bardzo lubię komentarze czytać i zawsze się cieszę, jak mi ktoś odpisze :)
Ola! Kazałaś mi, drżącemu w niepewności, czekać niemal pół godziny! :) Wszystko dobre cosie... Jeśli chodzi o wymianę komentarzy - na razie nikt nam wyraźnie nie przeszkadza... Komentarze, to taka intelektualna i emocjonalna nawet bardziej, otoczka naszych fotek. To przejaw ich życia. Zawsze do usług, gorliwy czytelnik . Pozdrowienia dla *** koleżanki :)
Aha! Czyli to się jednak do mnie odnosiło. (No jaka pyskata pytam?!! Ja u Ciebie zawsze niezywkle uprzejma.) No dobrze, wybaczę Ci tym razem ;) No to fajnie, że moje teksty lubisz. Bo mnie właśnie ostatnio ogarnęło zwątpienie. Zaczęłam się zastanawiać, czy aby nie przesadzam z moimi komantarzami, bo dużo z nich nie na temat. I nie wiem właśnie, czy nie za dużo, może powinnam się przestawić na krótkie, zwięzłe i o zdjęciu. Muszę to przemyśleć.
> Sonrisa: Twoje teksty to dla mnie deser :) W kwestii (aferze?) "pyskatej koleżanki" - sprawa jest prosta - niejaki Jurek, w przypływie dobrego humoru, wygłupił się - i tyle! I, oczywiście - przeprasza tę... emanującą inteligencją i nieco tajemniczą Olę, na dwóch łapkach czekając na wybaczenie (9 czerwca 11:44:15.........) ???
Aa no pięknie opisałeś. Zaintrygowała mnie kwestia pyskatej koleżanki. Kwestia pyskatej koleżanki jest dla mnie niejasna. Mógłbyś kwestię pyskatej koleżanki doprecyzować? Tzn. co to kto to? Bo można na kilka sposobów interpretować.
A teraz Ty, Sonriso Dostojna! Tobie również ukłony! To miejsce, to szeroka dolina Wisły, o tej porze roku wprost przepiękna! Same łąki ukwiecone, pachnące sianem i wilgocią (rankiem w nadmiarze), co kilkaset metrów jeziorko, gdzieniegdzie sarna wyskoczy, ptaki - jak się domyślałaś - śpiewają, a żaby tak hałasują, że trzeba się głośno wydzierać do komórki, kiedy z domu pytają, czy do domu wrócić raczę... Pozdrów moją pyskatą koleżankę :) Chyba się nie pogniewa i kiedyś swoje piękne liczko w całości podziwiać (na monitorze, oczywista) pozwoli.
Jeszcze raz wszystkim dziekuję i cieszę się, że się podoba. Od dawna polowałem na mgłę wraz ze słońcem i w końcu ją dopadłem, niestety... znikała jak kamfora.
...:) Kadr mi się podoba. I kolory delikatne. I światełko przyjemne, na trawie w szczególności, o ile to trawa. I ptaki pewnie śpiewały. Trochę nawet pod Tolkiena mi podchodzi. A dobre gumiaki nie są złe, jak przypuszczam :) Ale ten kadr to bardzo mi się podoba. Bo to jest kadr z niespodzianką, bardzo bym chciała, wiesz, podejść tam do tych drzew, żeby zobaczyć, co ciekawego za nimi się kryje, widok jaki. A i ramka dobra. Pozdrawiam autora. I Jurka niejakiego też pozdrawiam (a co tam!).
ładne, obrazkowe, ale właśnie skończyłem oglądać fotki z k2 i annapurny :/ na Twoje nieszczęście; bo teraz nie robi na mnie takiego wrażenia, jakei mogłoby zrobić :D
piękne
Miękko gdzie trzeba i ostro gdzie trzeba.Bardzo ładna gra światłocienia. Pozdrawiam.
kolejna piękna praca w folio
bomba!!!
podoba mi się
to jest świetne. kadr znakomicie zbudowałeś i nastrój wykwintny stworzyłeś.
piękne zdjęcie, pięknie podpisane
Nic dodać nic ująć :D
Podoba się bardzo a gumiaki szczególnie;-)
To nie jest kwestia przeszkadzania. To jest kwestia mojej silnej woli słabej :) Pozdrawiam Jurka, pozdrawiam.
Dziękuję i nie przeszkadzam więcej.
Oj tam. I tak miałeś szczęście, że akurat byłam przy komputerze, a nie cały dzień poza domem np. I np. teraz też jestem. (Tak to jest, jak mam się uczyć.....) Ja też się nieraz naczekałam na komentarz. Bo ja bardzo lubię komentarze czytać i zawsze się cieszę, jak mi ktoś odpisze :)
Ola! Kazałaś mi, drżącemu w niepewności, czekać niemal pół godziny! :) Wszystko dobre cosie... Jeśli chodzi o wymianę komentarzy - na razie nikt nam wyraźnie nie przeszkadza... Komentarze, to taka intelektualna i emocjonalna nawet bardziej, otoczka naszych fotek. To przejaw ich życia. Zawsze do usług, gorliwy czytelnik . Pozdrowienia dla *** koleżanki :)
Dziękuję wszystkim raz jeszcze. Na moją rewizytę liczyć - owszem - możecie, to nie żadna łaska, tylko... ten czas...
Aha! Czyli to się jednak do mnie odnosiło. (No jaka pyskata pytam?!! Ja u Ciebie zawsze niezywkle uprzejma.) No dobrze, wybaczę Ci tym razem ;) No to fajnie, że moje teksty lubisz. Bo mnie właśnie ostatnio ogarnęło zwątpienie. Zaczęłam się zastanawiać, czy aby nie przesadzam z moimi komantarzami, bo dużo z nich nie na temat. I nie wiem właśnie, czy nie za dużo, może powinnam się przestawić na krótkie, zwięzłe i o zdjęciu. Muszę to przemyśleć.
bardzo ładne.KADR jak najbardziej też .
> Sonrisa: Twoje teksty to dla mnie deser :) W kwestii (aferze?) "pyskatej koleżanki" - sprawa jest prosta - niejaki Jurek, w przypływie dobrego humoru, wygłupił się - i tyle! I, oczywiście - przeprasza tę... emanującą inteligencją i nieco tajemniczą Olę, na dwóch łapkach czekając na wybaczenie (9 czerwca 11:44:15.........) ???
Dziękuję, czuję się baardzo zachęcony :)
doskonałóść! pozdrawiam
wow, swietnie wyszlo
bardzo ładne, delikatne światło i kolor :) warto czasem rano wstać :)
gratuluję, wspaniałe folio:)))
Bardzo miło focisz tak bym to "powiedział" :)
Aa no pięknie opisałeś. Zaintrygowała mnie kwestia pyskatej koleżanki. Kwestia pyskatej koleżanki jest dla mnie niejasna. Mógłbyś kwestię pyskatej koleżanki doprecyzować? Tzn. co to kto to? Bo można na kilka sposobów interpretować.
A teraz Ty, Sonriso Dostojna! Tobie również ukłony! To miejsce, to szeroka dolina Wisły, o tej porze roku wprost przepiękna! Same łąki ukwiecone, pachnące sianem i wilgocią (rankiem w nadmiarze), co kilkaset metrów jeziorko, gdzieniegdzie sarna wyskoczy, ptaki - jak się domyślałaś - śpiewają, a żaby tak hałasują, że trzeba się głośno wydzierać do komórki, kiedy z domu pytają, czy do domu wrócić raczę... Pozdrów moją pyskatą koleżankę :) Chyba się nie pogniewa i kiedyś swoje piękne liczko w całości podziwiać (na monitorze, oczywista) pozwoli.
Jeszcze raz wszystkim dziekuję i cieszę się, że się podoba. Od dawna polowałem na mgłę wraz ze słońcem i w końcu ją dopadłem, niestety... znikała jak kamfora.
ładnie
to obraz malowany pędzlem czy fotografia bo już się pogubiłem...piekne
pachnie wręcz impresjonizmem.
Piękny poemat z romantyczną nutą :-)))
fajne
niezle przygrało
...:) Kadr mi się podoba. I kolory delikatne. I światełko przyjemne, na trawie w szczególności, o ile to trawa. I ptaki pewnie śpiewały. Trochę nawet pod Tolkiena mi podchodzi. A dobre gumiaki nie są złe, jak przypuszczam :) Ale ten kadr to bardzo mi się podoba. Bo to jest kadr z niespodzianką, bardzo bym chciała, wiesz, podejść tam do tych drzew, żeby zobaczyć, co ciekawego za nimi się kryje, widok jaki. A i ramka dobra. Pozdrawiam autora. I Jurka niejakiego też pozdrawiam (a co tam!).
bardzo ladne... ciekawy kadr i barwy
piękne
Dobre kontrasty i kolorystyka. Pozdrawiam!
Sceneria może i bajkowa... Równie bajkowo spieprzony kadr.
Bardzo dobry kadr, światło super. pozdr.
piękne,pozdr:)
Światełko mniam, kadr też całkiem miły.
fajniste z klimatem
piękna praca...kolory są cudne i kadr bdb...Pozdrav
Ładnie ...
swietne niebo i ogolnie kapitalne
przepieknie tu!!
Dziękuję moim Gościom za wizytę, oceny i komentarze :)
niezwykły widoczek. bajkowa sceneria. pięknie!
ładne, obrazkowe, ale właśnie skończyłem oglądać fotki z k2 i annapurny :/ na Twoje nieszczęście; bo teraz nie robi na mnie takiego wrażenia, jakei mogłoby zrobić :D
jak z obrazka:)
świetny klimacik, lubię takie, pozdr.
Cacusio! :)
pikne :D
niezłe...
Bardzo ładne:)
Fajna kolorystyka.
Zdjęcie przepiękne a opis wywolał uśmiech :))
Gumiaki blue, a światełko cacy :)...