Ja odbywałem kurs w agencji fotograficznej Putto. Zapewne wszystko można wyczytać w książkach, kurs jest atrakcyjniejszą formą nauki, daje dodatkową możliwość interakcji z prowadzącym, konsultowania się, oglądania setek doskonałych przykładów (w postaci slajdów).. http: // www . fotoputto . com .pl - myślę, że z kursem możesz poczekać.. dopiero jak zaczniesz patrzeć i widzieć ciekawe rzeczy (dla siebie, dla innych), naoglądasz się cudzych prac, to pojmiesz jakiej wiedzy Ci brakuje i po co Ci ona potrzebna..
A gdzie i za ile (mniej-wiecej) mozna taki kursik odbyc? Ja narazie czytam i staram sie czegos nauczyc z ksiązki Z. Pękosławskiego - "Fotografia w praktyce amatorskiej". Wiesz może ile może kosztować taki w miare dobry statyw?
Ja wybieram to drugie wyjscie oczywiscie. Potrzebuje chyba troche pomocy w znalezieniu wlasciwej drogi.
jak ktoś lubi zachody to niech ogląda, wielu osobom to się po prostu szybko przejada.. co do obrazków takich jak ten, to wiem, skąd się biorą, bo też miałem cyfrę.. chodzi jednak o to, że może nie należy ich pokazywać publiczności.. a przede wszystkim najlepszy cyfrak nie zrobi dobrego zdjęcia, póki coś z nim nie zrobisz.. co do mojego poziomu (choć to jeszcze zbyt dumnie brzmi): wystarczyło pare miesięcy z plfoto, słuchanie krytyki, przyzwyczajenie się do niej, zrozumienie, czym ma być fotografia (że to ma być coś, co potrafi zainteresować), a potem kursik z fotografi, żeby nadrobić braki techniczne i proszę.. można bawić się w fotografię i czerpać z tego dużo większą przyjemność niż robiło się to tak na głupa.. dlatego tak gnębie tych, co pokazują, że mają aparat i jednocześnie pokazują, że nie wiedzą, co z nim zrobić - są dwa wyjścia: sio z serwisu albo refleksja i do roboty.. :)
Ale jak widać, parę osób zainteresowały te nudne zachody słońca. Myślę, że każdy zachód słońca jest w pewien sposób niepowtarzalny, gdyż małe jest prawdopodobieństwo natrafienia na taką samą pogodę.
A odnośnie tego zdjęcia przed monitorem, to był to rzeczywiście eksperyment.
Mnie jest jeszcze daleko do Twojego poziomu, ale chcę się uczyć. Ze sprzętu mam tylko tego cyfraka, który wystarczy do robienia dobrych fotografii. Ma on wbudowany obiektyw, ale dobrej jakosci.
co do krajobrazów to niestety też nuda.. nie wykazałeś się żadną inicjatywą, po prostu zachody słońca, których tu w serwisie jest na pęczki.. naprawdę musisz myśleć o tym, że jeśli pokazujesz komuś fotę, to żeby kogoś nią zainteresować, a nie po to, żeby pokazać, że na Twoim aparacie wychodzą ładne kolory..
nie widzę tu żadnego pomysłu.. siedzisz sobie przed monitorem i pstrykasz z cyfraka, a że zupełnie bez angażowania się w to, to widać choćby po tym, że autofocus ustawił się za oknem - pozwoliłeś, żeby aparat "myślał" za Ciebie.. krajobrazy zaraz zobaczę..
dobra, koniec tematu.. bez odbioru..
Ja odbywałem kurs w agencji fotograficznej Putto. Zapewne wszystko można wyczytać w książkach, kurs jest atrakcyjniejszą formą nauki, daje dodatkową możliwość interakcji z prowadzącym, konsultowania się, oglądania setek doskonałych przykładów (w postaci slajdów).. http: // www . fotoputto . com .pl - myślę, że z kursem możesz poczekać.. dopiero jak zaczniesz patrzeć i widzieć ciekawe rzeczy (dla siebie, dla innych), naoglądasz się cudzych prac, to pojmiesz jakiej wiedzy Ci brakuje i po co Ci ona potrzebna..
A gdzie i za ile (mniej-wiecej) mozna taki kursik odbyc? Ja narazie czytam i staram sie czegos nauczyc z ksiązki Z. Pękosławskiego - "Fotografia w praktyce amatorskiej". Wiesz może ile może kosztować taki w miare dobry statyw? Ja wybieram to drugie wyjscie oczywiscie. Potrzebuje chyba troche pomocy w znalezieniu wlasciwej drogi.
jak ktoś lubi zachody to niech ogląda, wielu osobom to się po prostu szybko przejada.. co do obrazków takich jak ten, to wiem, skąd się biorą, bo też miałem cyfrę.. chodzi jednak o to, że może nie należy ich pokazywać publiczności.. a przede wszystkim najlepszy cyfrak nie zrobi dobrego zdjęcia, póki coś z nim nie zrobisz.. co do mojego poziomu (choć to jeszcze zbyt dumnie brzmi): wystarczyło pare miesięcy z plfoto, słuchanie krytyki, przyzwyczajenie się do niej, zrozumienie, czym ma być fotografia (że to ma być coś, co potrafi zainteresować), a potem kursik z fotografi, żeby nadrobić braki techniczne i proszę.. można bawić się w fotografię i czerpać z tego dużo większą przyjemność niż robiło się to tak na głupa.. dlatego tak gnębie tych, co pokazują, że mają aparat i jednocześnie pokazują, że nie wiedzą, co z nim zrobić - są dwa wyjścia: sio z serwisu albo refleksja i do roboty.. :)
Ale jak widać, parę osób zainteresowały te nudne zachody słońca. Myślę, że każdy zachód słońca jest w pewien sposób niepowtarzalny, gdyż małe jest prawdopodobieństwo natrafienia na taką samą pogodę. A odnośnie tego zdjęcia przed monitorem, to był to rzeczywiście eksperyment. Mnie jest jeszcze daleko do Twojego poziomu, ale chcę się uczyć. Ze sprzętu mam tylko tego cyfraka, który wystarczy do robienia dobrych fotografii. Ma on wbudowany obiektyw, ale dobrej jakosci.
co do krajobrazów to niestety też nuda.. nie wykazałeś się żadną inicjatywą, po prostu zachody słońca, których tu w serwisie jest na pęczki.. naprawdę musisz myśleć o tym, że jeśli pokazujesz komuś fotę, to żeby kogoś nią zainteresować, a nie po to, żeby pokazać, że na Twoim aparacie wychodzą ładne kolory..
nie widzę tu żadnego pomysłu.. siedzisz sobie przed monitorem i pstrykasz z cyfraka, a że zupełnie bez angażowania się w to, to widać choćby po tym, że autofocus ustawił się za oknem - pozwoliłeś, żeby aparat "myślał" za Ciebie.. krajobrazy zaraz zobaczę..
Co sądzisz o moich krajobrazach?
a mozna wiedziec, co sie Tobie nie podoba? Chcialbym wiedziec, nad czym musialbym popracowac.
i znowu nieudane zabawy cyfrakiem.. :(