Nieuważnie czytającym moje słowa powtarzam, że poprzednie zdjęcie dowodzi o braku paniki wśród rodziców uwiecznionych tutaj piskląt! Jako wybitni ornitolodzy powinniście wiedzieć, że samica nie przesiaduje na pisklętach, co umożliwia zrobienie im zdjęcia bez konieczności przeganiania.
to że ty tak uznałeś to jedna sprawa, ale że rodzice w panice latały w pobliżu to druga, gratuluję odwagi, teraz spróbuj w lesie przepędzić lochę dzika i fotofrafować warchlaki, powodzenia
wierze w szczere chęci, ludzie w dobie H5N1 robią naprawde chore rzeczy z ptasimi gniazdami i na tym tle fotki to żadna ingeręcja w ich życie, ale wg. prawa na zdjęcia ptaków w gnieździe trzeba mieć zezwolenie. Czasem sam żałuję, ale ma to sens. pozdrawiam
rewelacja
Nieuważnie czytającym moje słowa powtarzam, że poprzednie zdjęcie dowodzi o braku paniki wśród rodziców uwiecznionych tutaj piskląt! Jako wybitni ornitolodzy powinniście wiedzieć, że samica nie przesiaduje na pisklętach, co umożliwia zrobienie im zdjęcia bez konieczności przeganiania.
to że ty tak uznałeś to jedna sprawa, ale że rodzice w panice latały w pobliżu to druga, gratuluję odwagi, teraz spróbuj w lesie przepędzić lochę dzika i fotofrafować warchlaki, powodzenia
To jest lepsze od ostatniego ...:-)
wierze w szczere chęci, ludzie w dobie H5N1 robią naprawde chore rzeczy z ptasimi gniazdami i na tym tle fotki to żadna ingeręcja w ich życie, ale wg. prawa na zdjęcia ptaków w gnieździe trzeba mieć zezwolenie. Czasem sam żałuję, ale ma to sens. pozdrawiam
Jak udowadniałem na poprzednim zdjęciu, zdjęcia były robione bez ingerencji w życie ptaków.
fajne choć ja jestem za pozostawieniem gniazd w spokoju
TO SA KOSY >>>??? milo poznac :)
ale fajne bezbronne malenstwa :)
u rodziców na ogródku to sie w choince zagnieździły ;)