Wiesz, tak właśnie miało być! Dziewczyna spała. Jej sylwetka przypominała rzeźbę zaklętego w glinianą bryłę człowieka. Coś ją jednak tknęło, kiedy obok, z Nikonem w dłoni, przechodził cień Toma Cruis'a... I nagle, otwarła oko! I tak już zostało. Ma się tę MOC! :-) Ciekawa interpretacja. Dzięki. bla, jak masz na imię? Ja tak, jak w nicku.
To fajnie, że Cię nie zanudzam. Wiesz, piszę o sobie, bo lubię swoje myśli i uczucia wypowiadać. A poza tym mam teorię taką, że jak ty się otworzysz na człowieka, to człowiek, wcześniej czy później, otworzy się na ciebie, trochę chociaż. A ja nie potrafię żyć bez ludzi, nie dałabym rady tak sama. Może ta teoria nieprawdziwa. Może zupełnie wymyślona. Siła wyższa, czyli termin. O 4 się położyłam, więc, jak można przypuszczać, trochę jestem niewyspana. No ale ręce mi się jeszcze nie trzęsą (no może minimalnie tak), więc dam radę. To powodzenia w pracy Ci życzę, jeśli go potrzebujesz. Zastanawiałam się kilka dni temu, czy jest coś, w co tak naprawdę wierzę i nie doszłam do żadnych konstruktywnych wniosków. Kiedyś może się pojawią (te wnioski). To śmigam za chwilę na zajęcia. To hej.
Spójrz na siódmą wypowiedź w dół, rozpoczynającą się od *. Połykam każdy przecinek, słowo i zdanie. Tacy są fani literatury Loli Ess. I szkoda tyko, że ja sam nie potrafię tak interesująco Ciebie zanudzać. W przeciwieństwie do mnie, sporo piszesz o sobie. Niepokoi mnie ta "siła wyższa niestety". Nie pytam o nic więcej, i mam nadzieję, że Matka Natura (tylko w Nią wierzę) pomoże. Jutro rano muszę iść do pracy. Będę kończył. Dobranoc lub Dzień Dobry! :))
Ee, ja nie pierwszy raz na plfoto wieczorową porą (tj. w nocy). Pora dobra jak każda inna. Nie potrafię się wcześnie kłaść spać. Moje plany położenia się wcześnie spać na ogół spełzają na niczym. W ogóle moje plany na ogół spełzają na niczym. Bywa to frustrujące. A dziś to w ogóle nie wiem, o której się położę, ale tym razem siła wyższa niestety. Mam już dosyć. Jeśli Cię zanudzam, to przepraszam.
Zawsze, mniej lub bardziej, ale boli. Czasami za długo... W tym naszym świecie to już standard. Mam tylko nadzieję, że przy mojej powierzchowności krokodyla, nie wbiję Ci kiedyś, jakiejś szpilki. A nocne wizyty są dla mnie miłą niespodzianką.
Czasami miło, czasami niemiło. Niemiło częściej, jak sądzę. Najgorsze to są takie drobne rozczarowania. Gdy chodzi o jakąś dużą, ważną sprawę, gdy liczysz się z porażką, możesz ją przewidzieć, rozczarowanie łatwiej jest znieść. A najgorzej, gdy chodzi o drobne rzeczy, które wydają się oczywiste, małe, nieistotne, prawie ich nie widać. I kompletnie cię zaskakują (przez to, że takie niewidoczne są) i dźgają w plecy. To nawet nie ciosy, ale ukłucia. Ale gdy takich się nazbiera, naprawdę źle się robi. Moje wypowiedzi mało są płynne o tej porze.
O! Erupcja Wezuwiusza Prozy! chwedkowski, potrafisz jednak napisać rzeczowy komentarz i to w miarę kulturalny. Mam nadzieję, że twórczej weny już Ci więcej nie zabraknie.
pod niektorymi zdjeciami nie warto sie popisywac elokwencja, zreszta nie to jest istota tego forum jak sadze. jesli chcialbym obrazic autora, tak jak ty probujesz obrazic mnie poraz kolejny ("Po Twoich wypowiedziach sądzę, że nie zbywa Ci na zasobie leksykalnym"), to bym zapewne nie napisal syf tylko zupelnie cos innego. dla mnie robieniem smietnika na tym forum jest przede wszystkim zamieszczanie beznadziejnych zdjec. nie wiem w sumie po co sie produkuje, bo pewnie i tak cie to nie interesuje. z niecierpliwoscia czekam na kolejne inwektywy* bo chyba takowe cie dowartosciowuja.
Szkoda, że nie rozwinęłeś swej myśli komentując zdjęcie: "chwedkowski [ignoruj] 28.065.06 02.32 syf ". Jeśli fotografia nie podobała Ci się, to jest wiele innych słów aby to wyrazić. A ja nie muszę tolerować robienia śmietnika z forum, na którym lubię przebywać. Po Twoich wypowiedziach sądzę, że nie zbywa Ci na zasobie leksykalnym*. Pozdrawiam,
a zdjecie mi sie dosyc podoba, gora jak dla mnie w porzadku, jak przedmowcy juz powiedzieli kickers troche nie gra, ale pewnie ubior nie od ciebie to zalezalo. kontrasty mi sie podobaja, kadr spoko, ogolnie na plus..
"Jacek Fi [ignoruj] 28.05.06 09:14 chwedkowski-> straszny prymityw jesteś" nie myslisz, ze moze lepiej by bylo bez osobistych wycieczek?? nie znasz mnie i nie powinienes tak pisac, nawet jesli nie podobaja ci sie moje komentarze. mysle, ze taka wypowiedz swiadczy o tym, ze to ty jestes prymitywem, ale nic mi do tego.pozdrawiam
Mi rowniez jest bardzo milo :-) Prosze Pana
Miło mi Panią pozać :)
ale chyba z Tomem niewiele mam wspolnego ;)
tez mam Nikona... ;-)
Jacku :-) Beata jestem...
Wiesz, tak właśnie miało być! Dziewczyna spała. Jej sylwetka przypominała rzeźbę zaklętego w glinianą bryłę człowieka. Coś ją jednak tknęło, kiedy obok, z Nikonem w dłoni, przechodził cień Toma Cruis'a... I nagle, otwarła oko! I tak już zostało. Ma się tę MOC! :-) Ciekawa interpretacja. Dzięki. bla, jak masz na imię? Ja tak, jak w nicku.
swietnie sie prezentuje na pelnym ekranie, gdyby jeszcze dziewczyna nie otworzyla oka, moglaby zostac potraktowana jak rzezba wg mnie ;-)
tak
To fajnie, że Cię nie zanudzam. Wiesz, piszę o sobie, bo lubię swoje myśli i uczucia wypowiadać. A poza tym mam teorię taką, że jak ty się otworzysz na człowieka, to człowiek, wcześniej czy później, otworzy się na ciebie, trochę chociaż. A ja nie potrafię żyć bez ludzi, nie dałabym rady tak sama. Może ta teoria nieprawdziwa. Może zupełnie wymyślona. Siła wyższa, czyli termin. O 4 się położyłam, więc, jak można przypuszczać, trochę jestem niewyspana. No ale ręce mi się jeszcze nie trzęsą (no może minimalnie tak), więc dam radę. To powodzenia w pracy Ci życzę, jeśli go potrzebujesz. Zastanawiałam się kilka dni temu, czy jest coś, w co tak naprawdę wierzę i nie doszłam do żadnych konstruktywnych wniosków. Kiedyś może się pojawią (te wnioski). To śmigam za chwilę na zajęcia. To hej.
Spójrz na siódmą wypowiedź w dół, rozpoczynającą się od *. Połykam każdy przecinek, słowo i zdanie. Tacy są fani literatury Loli Ess. I szkoda tyko, że ja sam nie potrafię tak interesująco Ciebie zanudzać. W przeciwieństwie do mnie, sporo piszesz o sobie. Niepokoi mnie ta "siła wyższa niestety". Nie pytam o nic więcej, i mam nadzieję, że Matka Natura (tylko w Nią wierzę) pomoże. Jutro rano muszę iść do pracy. Będę kończył. Dobranoc lub Dzień Dobry! :))
Ee, ja nie pierwszy raz na plfoto wieczorową porą (tj. w nocy). Pora dobra jak każda inna. Nie potrafię się wcześnie kłaść spać. Moje plany położenia się wcześnie spać na ogół spełzają na niczym. W ogóle moje plany na ogół spełzają na niczym. Bywa to frustrujące. A dziś to w ogóle nie wiem, o której się położę, ale tym razem siła wyższa niestety. Mam już dosyć. Jeśli Cię zanudzam, to przepraszam.
Zawsze, mniej lub bardziej, ale boli. Czasami za długo... W tym naszym świecie to już standard. Mam tylko nadzieję, że przy mojej powierzchowności krokodyla, nie wbiję Ci kiedyś, jakiejś szpilki. A nocne wizyty są dla mnie miłą niespodzianką.
Czasami miło, czasami niemiło. Niemiło częściej, jak sądzę. Najgorsze to są takie drobne rozczarowania. Gdy chodzi o jakąś dużą, ważną sprawę, gdy liczysz się z porażką, możesz ją przewidzieć, rozczarowanie łatwiej jest znieść. A najgorzej, gdy chodzi o drobne rzeczy, które wydają się oczywiste, małe, nieistotne, prawie ich nie widać. I kompletnie cię zaskakują (przez to, że takie niewidoczne są) i dźgają w plecy. To nawet nie ciosy, ale ukłucia. Ale gdy takich się nazbiera, naprawdę źle się robi. Moje wypowiedzi mało są płynne o tej porze.
Zycie czasami miło nas zaskakuje! :)
Kurcze, nikt mnie jeszcze nigdy nie cytował (!!). No nie spodziewałabym się :)
O! Erupcja Wezuwiusza Prozy! chwedkowski, potrafisz jednak napisać rzeczowy komentarz i to w miarę kulturalny. Mam nadzieję, że twórczej weny już Ci więcej nie zabraknie.
* cytat z książki mojej ulubionej autorki, Loli Ess- "Dzikie, smutne koty"
(Lubię to sformułowanie o zasobie co to go deficyt :)
pod niektorymi zdjeciami nie warto sie popisywac elokwencja, zreszta nie to jest istota tego forum jak sadze. jesli chcialbym obrazic autora, tak jak ty probujesz obrazic mnie poraz kolejny ("Po Twoich wypowiedziach sądzę, że nie zbywa Ci na zasobie leksykalnym"), to bym zapewne nie napisal syf tylko zupelnie cos innego. dla mnie robieniem smietnika na tym forum jest przede wszystkim zamieszczanie beznadziejnych zdjec. nie wiem w sumie po co sie produkuje, bo pewnie i tak cie to nie interesuje. z niecierpliwoscia czekam na kolejne inwektywy* bo chyba takowe cie dowartosciowuja.
Szkoda, że nie rozwinęłeś swej myśli komentując zdjęcie: "chwedkowski [ignoruj] 28.065.06 02.32 syf ". Jeśli fotografia nie podobała Ci się, to jest wiele innych słów aby to wyrazić. A ja nie muszę tolerować robienia śmietnika z forum, na którym lubię przebywać. Po Twoich wypowiedziach sądzę, że nie zbywa Ci na zasobie leksykalnym*. Pozdrawiam,
a zdjecie mi sie dosyc podoba, gora jak dla mnie w porzadku, jak przedmowcy juz powiedzieli kickers troche nie gra, ale pewnie ubior nie od ciebie to zalezalo. kontrasty mi sie podobaja, kadr spoko, ogolnie na plus..
"Jacek Fi [ignoruj] 28.05.06 09:14 chwedkowski-> straszny prymityw jesteś" nie myslisz, ze moze lepiej by bylo bez osobistych wycieczek?? nie znasz mnie i nie powinienes tak pisac, nawet jesli nie podobaja ci sie moje komentarze. mysle, ze taka wypowiedz swiadczy o tym, ze to ty jestes prymitywem, ale nic mi do tego.pozdrawiam
:-)
super gary! ;)
na miniaturce myslalam, ze to element gnieznienskiego miedzynarodowego festiwalu rzezby ;}
A dlaczego uciąć górę?! Ludziom nie płacę za pozowanie, więc niech sobie choć trochę pooddychają świeżym powietrzem. :))
no moze troche za duzo tej gory ale i tak bardzo mi sie podoba pozdrawiem:)
fajna reporterka, ładny kadr
Napis na bluzie niedelikatny, ale to siła wyższa zapewne. Mam wrażenie, że kompresja trochę się dała we znaki. Światło mi się podoba :)
to kickers na bluzie zwłaszcza świadczy;))
Moim zdaniem troche mniej góry.Pozdrawiam