ARTURZE: Amiszów najwięcej jest w Pennsylvanii i najlepiej poszukać na stronach turystycznych poświęconych temu stanowi. Ale na zaproszenie na kolację to raczej bym nie liczył. Szczerze mówiąc, to oni nawet niechętnie dają sobi robić zdjęcia natrętnym turystom. Podobno obecnie jest tendencja do 'dawania luzu' młodym Amiszom w wieku kiedy najbardziej szaleją, a oni po koli latach w salonym świecie XXI wieku wracają i chcą żyć zgodnie z ich religią, już bez potrzeby ucieczki. Acha i od jakiegoś czasu muszą zaakcetować elektryczność w lamkach na swoich powozach - bo administracja USA powiedziała, że nie muszą tolerować przepisy o ruchu drogowym.
Fotka w dobrym klimacie. Tak na marginesie, na jesien bede w okolicach Wsch. Wybrzerza i calkiem by mnie ciekawilo wpasc do takiego Amisza na kolacje. Mozesz podac mi szczegolnie warte zobaczenia miejsce z ow Amiszami?
1) tak, to sią ci Amisze, 2) lekka sepia jes dodana celowo; 3) zdjęcie jest zrobione z jadącego samochodu (ale chyba nie przez szybę - nie pamietam już bo była cała seria), 4) oni są w różnych stanach ale w PA jest ich około milona o ile dobrze mnie poinformowano (ponad).
pozdrawiam
Na Błoniach spotkałem Chrześcijanina from Pennsylvania - bardzo chciał służyć Bogu - ale okazało się że ma problem - nie miał Ducha Świętego - Duch święty na serio przychodzi do Ciebie - musisz tylko wyznać grzechy i przyjąć Komunię a potem twój każdy Krok musi Być dobry ... DOBRY ... nie normalny ... tylko DOBRY . najłatwiej nawrócić się strasznemu grzesznikowi jakim byłem :-) Pozdrawiam nawrócony Grzesznik a co do zdjęcia to fajne spokojne może trochę zbyt zażółcone to są ci Amisze ?
Podoba mi sie :)
ARTURZE: Amiszów najwięcej jest w Pennsylvanii i najlepiej poszukać na stronach turystycznych poświęconych temu stanowi. Ale na zaproszenie na kolację to raczej bym nie liczył. Szczerze mówiąc, to oni nawet niechętnie dają sobi robić zdjęcia natrętnym turystom. Podobno obecnie jest tendencja do 'dawania luzu' młodym Amiszom w wieku kiedy najbardziej szaleją, a oni po koli latach w salonym świecie XXI wieku wracają i chcą żyć zgodnie z ich religią, już bez potrzeby ucieczki. Acha i od jakiegoś czasu muszą zaakcetować elektryczność w lamkach na swoich powozach - bo administracja USA powiedziała, że nie muszą tolerować przepisy o ruchu drogowym.
jestem na tak. zdecydowanie na tak:)
Fotka w dobrym klimacie. Tak na marginesie, na jesien bede w okolicach Wsch. Wybrzerza i calkiem by mnie ciekawilo wpasc do takiego Amisza na kolacje. Mozesz podac mi szczegolnie warte zobaczenia miejsce z ow Amiszami?
bardzo fajne.
świetne ;))
1) tak, to sią ci Amisze, 2) lekka sepia jes dodana celowo; 3) zdjęcie jest zrobione z jadącego samochodu (ale chyba nie przez szybę - nie pamietam już bo była cała seria), 4) oni są w różnych stanach ale w PA jest ich około milona o ile dobrze mnie poinformowano (ponad). pozdrawiam
fajne kolory , oni takze so przy Finger Lakes , NY
Na Błoniach spotkałem Chrześcijanina from Pennsylvania - bardzo chciał służyć Bogu - ale okazało się że ma problem - nie miał Ducha Świętego - Duch święty na serio przychodzi do Ciebie - musisz tylko wyznać grzechy i przyjąć Komunię a potem twój każdy Krok musi Być dobry ... DOBRY ... nie normalny ... tylko DOBRY . najłatwiej nawrócić się strasznemu grzesznikowi jakim byłem :-) Pozdrawiam nawrócony Grzesznik a co do zdjęcia to fajne spokojne może trochę zbyt zażółcone to są ci Amisze ?
ciekawe
jak w starych filmach ;-) podoba się ;-) zapraszam do mnie. pzdr.
super ujęcie!
o rany ale tu roznosci...i to jakie..to ja bede sie grzecznie przygladac i z lekka pozazdraszczac :)
ojej! oni istnieja naprawde!!
bardzo dobra fotka ja na +
ciekawe, pozdrawiam
ciekawie zrobione, podoba mi się
ciut podostrzyc poproszę