P. Joasiu, nie gniot, tylko interpretacja napotkanego fragmentu rzeczywistości.
Matura z głowy, buty won, i na zieloną trawkę.
MOzna tak zinterpretować? Można. I o to chodzi. :)
Patrząc na to, co się dzieje wkoło mam obawy, czy aby umiejętności zdobyte w szkole (udokumentowane maturą) także nie znajdą się w życiowym koszu, podobnie jak te buciki. Dobry pomysł, brakuje trochę dołu. Pozdrawiam
C.d.2. Dostrzeżenie, przepraszam :). Aha... z podpisem jest to typowo dziennikarskie spojrzenie.
C.d Zabawa w fotografie to także sostrzeżenie czegoś i równoczesne zrodzenie sie w glowie podpisu. ;)
P. Joasiu, nie gniot, tylko interpretacja napotkanego fragmentu rzeczywistości. Matura z głowy, buty won, i na zieloną trawkę. MOzna tak zinterpretować? Można. I o to chodzi. :)
GNIOT JAKICH MALO
Patrząc na to, co się dzieje wkoło mam obawy, czy aby umiejętności zdobyte w szkole (udokumentowane maturą) także nie znajdą się w życiowym koszu, podobnie jak te buciki. Dobry pomysł, brakuje trochę dołu. Pozdrawiam
tytuł do zdjęcia dobrany mistrzowsko ale fotka sama w sobie nie za dobra, kupa podstawowych błędów. Pozdrawiam
nic szczególnego, do mnienei przemawia, a jakosciowo też nie jest jaieś dobre...
Czyżby taki temat o przemijaniu?
Nawet ostre nie jest, straszliwy gniot. Aż słów braknie.
gniotek